Niebezpieczna misja Rabina Zev Porata do miasta ultra ortodoksów !

Image

Źródło: popotopie.blogspot.com

Po raz pierwszy formuła „Król królów” pojawiła się w starożytnej Mezopotamii, gdzie jeden z władców dynastii akadyjskiej nosił imię Sar-kali-sarri, był synem i następcą Naram-Sina, panował w latach ok. 2217–2193 p.n.e., nazwa ta w języku akadyjskim oznacza „król wszystkich królów„. Również starożytni władcy Persji używali tytułu Szachinszach (dosł. „król królów”). Po podbiciu Mezopotamii w 539 p.n.e. królem królów ogłosił się władca Persji Cyrus II, a jego następcy z dynastii Achemenidów stosowali go konsekwentnie aż do momentu upadku ich imperium.

Tytuł wskrzesili, po opanowaniu Iranu i Mezopotamii, królowie Partów, Arsacydzi, i odtąd (od II w. p.n.e.) był kojarzony głównie z tradycją irańską. Po zajęciu terenów dzisiejszego Iranu przez Arabów w VII w. n.e. szachinszachami tytułowali się różni władcy, m.in. w Indiach, Afganistanie i Iraku.

 

W judaizmie „Król Królów” (hebr. Melech ha-M’lachim) to wyrażenie odnoszące się do Boga, którego imię nie może być wypowiedziane. Zwykle oddaje się je jako Melech Malchei Ha-M’lachim (Król Królów Królów), mówiąc o wyższym tytule od tego noszonego przez władców babilońskich i perskich wspomnianych w Biblii (konkretnie w Księdze Daniela). Oczywiście Jezus Chrystus jest nazywany „Królem Królów” w Biblii, zwłaszcza w Apokalipsie św. Jana. Jako chrześcijanie jesteśmy przekonani, że to Chrystus jest tym prawdziwym Królem królów !

Image

W związku z nazwą ”Król królów”, jaką często wypowiada mesjaniczny rabin Zev Porat, chcemy państwa zaprosić na relację wspomnianego chrześcijańskiego specjalisty od nawracania ekstremalnych ortodoksów. Jest to nadzwyczajny raport, pochodzi z miasta prawe w całości zasiedlonego przez judaistycznych rabinów, czyli ortodoksyjnych Żydów wyznania judaistycznego. Nazwa miasta to „Bnei Bark” albo „Bene Berak”, co dosłownie przekłada się jako: Synowie Pioruna. W mieście daje się zauważyć wyraźny podział na dwie części: północną część oraz dzielnice boczne zamieszkuje populacja trochę świecka, podczas gdy centrum miasta jest prawie całkowicie ultra ortodoksyjna.

Image

Bene Berak jest najgęściej zaludnionym miastem Izraela. Talmud wymienia Bene Berak jako siedzibę rabina Akivy ben Josefa (Sanhedrin 32 b). Bene Berak, lub Bnej Bark jest jednym z miast wymienianych przez biblijną Księgę Jozuego 19:45. W 2006 podczas wyborów parlamentarnych w Bene Berak 89% głosów zdobyły partie religijne heredi, a 7% zdobyły inne partie religijne. Pierwotnie w mieście mieszkali religijni Żydzi wywodzący się ze środowisk syjonistycznych, jednak obecnie są to ultraortodoksi (heredim) oraz chasydzi. Bene Berak jest główną siedzibą ruchu chasydzkiego ! I to tam udał się by nawracać nadzwyczajny mesjaniczny rabin Zev Porat ! Wsadzać przysłowiowy kij w mrowisko !

Image

Gdy słucha się tej relacji, to wydaje się nam, że doświadczamy czegoś nadzwyczajnego ! Rabini, ultraortodoksi, zanurzeni w Zohar i Talmud, gdyby dorwali któregoś razu Porata, to z pewnością byłby to koniec jego misji, ale i prawdopodobnie koniec jego życia ! Na szczęście Duch Święty ma nad nim pieczę, to jest pewne i nikt nie może temu zaprzeczyć. Aczkolwiek zawsze trzeba się modlić przy tak niebezpiecznych misjach, i to właśnie robi jego grupa, kiedy udają się do tak niebezpiecznych miejsc jak Bnei Bark.

Najbardziej niebezpieczna misja Rabina Zev Porata do miasta ektremalnych ortodoksów

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Jak widze twoje wypociny to momentalnie wychodze ze strony. Jedyny mankament to to ze na ZNZ jest link do IM i czesto wchodze przez ZNZ na portal Inne Medium ale nie ma ktopisal dany post czy artykul. Dlatego bardzo prosze o zamieszczanie autora to nie bede musial wchodzic na twoje wypociny. Wspolczuje ci chlopie, ale zdala od ciebie!!!!!!!

 

0
0

"Synowie Pioruna", hmm... podobuje mnie się ta nazwa, bardzo słowiańska taka :) . I po jaką cholerę ten Porat tam polazł, skoro "gdyby go dorwali"? To co, incognito był i z nikim nie rozmawiał? Bo niby kogo tak nawracał, skoro tam sami ortodoksi od Zohar, którzy by mu kuku na dzień dobry za to zrobili? Borat, a nie Porat chyba. Fajna ta relacja, taka nie za spójna.

0
0