Nieznana planeta w pobliżu Słońca spowoduje wstrząsy na całym świecie?

Image

Źródło: Youtube

W serwisie internetowym YouTube pojawił się interesujący film. Można na nim zobaczyć Słońce i widoczną obok plamę, jakby inną planetę. Sądząc po wielkości musiałaby być wielokrotnością wielkości Jowisza. Jest ona jednak widoczna jedynie po zastosowaniu filtra, który zmniejsza jasność światła słonecznego.

 

Zwolennicy teorii o planecie X twierdzą, że jest ona już blisko Słońca.  Jeśli hipotezy te są poprawne, na początku kwietnia na świecie należy oczekiwać wzrostu aktywności sejsmicznej. Może dojść do trzęsienia ziemi, która będzie porównywalne siłą do japońskiego z marca 2011. Obiekt tej masy musiałby wprowadzić dramatyczną nierównowagę orbit planet powodując chaos, który mógłby trwać miliony lat.

Na temat "drugiego słońca" od jakiegoś czasu toczy się w sieci ożywiona debata, w której sceptyczne obywatele, zaprzeczają jego istnieniu. Zamiast się spierać można po prostu wziąć specjalny filtr słoneczny lub maskę spawalniczą i obserwując po kilka sekund okolicę tarczy słonecznej powinno się dać to coś zobaczyć nie uszkadzając sobie wzroku. Należy jednak zachować przy tym dużą ostrożność w tego typu obserwacjach i nigdy nie patrzyć w gwiazdę gołym okiem ani za pomocą jakiejkolwiek optyki gdyż grozi to nieodwracalnym uszkodzeniem wzroku.

 

Gdyby tam rzeczywiście była planeta trzeba przyznać, że okolice Słońca to kamuflaż idealny. Ostatni przypadek komety PanSTARRS dobitnie pokazał, że Słońce swoim blaskiem skutecznie przyćmiewa wszystko w swojej okolicy nieboskłonu. Jednak nawet kometa PanSTARRS była w końcu widoczna, więc trudno uwierzyć, że może istnieć planeta, o której oficjalnie nauka nie wie a na dodatek nikt jej nie zaobserwował, podczas gdy amatorska astronomia słoneczna, jako hobby wśród astronomów amatorów ma się dobrze. To po prostu niewiarygodne, aby ktoś machnął filterkiem przed obiektywem kamery i zobaczył coś, czego nie widza tysiące znających się na rzeczy astronomów.

 

Dużo bardziej realnym drugim słońcem na nieboskłonie może być wkrótce kometa ISON, która ma mieć jasność przewyższająca Księżyc w pełni. Z pewnością wielu wizjonerów ma już przygotowane odpowiednie treści, gdy niesamowity widok na niebie nie będzie wymagał nie tylko filtrów słonecznych, ale będzie widoczny gołym okiem. Wszyscy, którzy chcieli zobaczyć drugie "słońce" na naszym niebie będą usatysfakcjonowani już w listopadzie 2013 roku.

 

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Skoro Nibiru to trzeba wspomnieć o istotach ze starożytnego Sumeru, kolebki ludzkości popotopowej:

Inanna przed wyruszeniem w podróż bardzo skrupulatnie wkłada na siebie siedem elementów stroju i jak musi się ich wyzbywać, kiedy przekracza siedem bram wiodących do siedziby jej siostry. Siedem takich elementów wymienia się także w innych tekstach dotyczących podniebnych wędrówek Inanny:



1) SHU.GAR.RA wkładała na głowę.

2) „Miernicze wisiorki" na uszy.

3) Łańcuchy z błękitnych kamyków na szyję.

4) Bliźniacze „kamienie" na ramiona.

5) Złoty cylinder w dłoniach. 6) Pasy, opinające jej piersi.

7) Szatę PALA, owiniętą wokół ciała.



Chociaż nikt do tej pory nie potrafił wyjaśnić charakteru i znaczenia tych siedmiu elementów, uważamy, że rozwiązanie tej zagadki jest od dawna możliwe. Prowadząc prace wykopaliskowe w asyryjskiej stolicy Assur w latach 1903-1914, Walter Andrae wraz z kolegami znalazł w świątyni Isztar poobijany posąg bogini przedstawiający ją z rozmaitymi „przyrządami" umocowanymi do klatki piersiowej i pleców. W 1934 roku archeologowie przekopujący Mari natknęli się na podobny, lecz nienaruszony posąg zagrzebany w ziemi. Była to naturalnej wielkości podobizna pięknej kobiety. Jej niezwykły strój głowy zdobiła para rogów, co wskazywało, że była boginią. Stojąc wokół liczącego cztery tysiące lat posągu, archeologowie byli wstrząśnięci jego „żywym" wyglądem (na pierwszy rzut oka trudno odróżnić ten posąg od 128 Żywego człowieka). Nazwali go „bogini z wazą", ponieważ istota trzyma w dłoniach cylindryczny przedmiot.

[ibimage==17004==Oryginalny==Oryginalny==self==null]
 
Wszystko to sugeruje, że strój Inanny był skafandrem pilota lub kosmonauty.

Stary Testament nazywa „anioły" Pana malachim - dosłownie: „wysłannicy", którzy nieśli boskie orędzie i wypełniali boskie rozkazy. Jak świadczy o tym wiele przykładów, byli oni boskimi lotnikami. Jakub widział ich wstępujących po drabinie do nieba, z nieba wołali do Hagar (konkubiny Abrahama)
Zespół prowadzony przez Andrae znalazł jeszcze inny niezwykły wizerunek Isztar w jej świątyni w Assur, będący bardziej rzeźbą na ścianie niż typowym reliefem. Przedstawia on boginię w ściśle dopasowanym, zdobionym hełmie ze słuchawkami, wydłużonymi tak, jakby miały własne, płaskie anteny, oraz w bardzo wyraźnych okularach ochronnych, które stanowią część hełmu.[ibimage==17005==Oryginalny==Oryginalny==self==null]
 

 

 

Nie trzeba dodawać, że każdy człowiek, widząc osobę - płci męskiej czy żeńskiej - tak ubraną, uświadomiłby sobie natychmiast, że spotyka boskiego lotnika.

W znajdowanych w sumeryjskich miejscowościach glinianych figurkach, liczących, jak się sądzi, pięć i pół tysiąca lat, łatwo można dostrzec surowe podobizny takich malachim wyposażonych w broń podobną do różdżki. W jednym przypadku przez maskę hełmu widać twarz, w innym, „wysłannik" ma na sobie wyraźnie boskie nakrycie głowy w kształcie stożka oraz uniform wysadzany kolistymi elementami nie znanego przeznaczenia.

 
Profesor H. Frankfort (Cylinder Seals), wykazując, że zarówno sztuka wyrobu mezopotamskich pieczęci cylindrycznych, jak i obrazowane na nich tematy rozprzestrzeniły się w świecie starożytnym, odtworzył wzór z pieczęci znalezionej na Krecie i datowanej na XIII wiek prz. Chr. Wzór ten wyraźnie uwidacznia pojazd rakietowy poruszający się w przestworzach, napędzany płomieniami wydobywającymi się z jego tylnej części.[ibimage==17006==Oryginalny==Oryginalny==self==null]


 
Skrzydlate konie, splątane zwierzęta, skrzydlata sfera niebieska i bóstwo z rogami wystającymi z nakrycia głowy są w sztuce Mezopotamii motywami doskonale znanymi. Można bez ryzyka błędu przyjąć, że ognista rakieta wyryta na kreteńskiej pieczęci także była powszechnie znanym tematem na starożytnym Bliskim Wschodzie.


[ibimage==15845==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

 

0
0

Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na

"Siedem takich elementów wymienia się także w innych tekstach dotyczących podniebnych wędrówek Inanny:

1) SHU.GAR.RA wkładała na głowę.

2) „Miernicze wisiorki" na uszy.

3) Łańcuchy z błękitnych kamyków na szyję.

4) Bliźniacze „kamienie" na ramiona.

5) Złoty cylinder w dłoniach. 6) Pasy, opinające jej piersi.

7) Szatę PALA, owiniętą wokół ciała."

- w japońskiej tradycji ludowej to jest zwane HAGOROMO

i od tego czegoś pochodzi to co zakładają panny młode czyli SUKNIA ŚLUBNA.

A ta Pani po Polsku to Małgosia z bajki o Jasiu i Małgosi.

Ale ty tego przecież wiedzieć nie będziesz.

 

0
0

Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na

Robisz postępy Homoś tylko uważaj żeby Cię Innana nie dorwała ;-) Ma strasznie duży apetyt na Miłość.

[ibimage==17008==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17011==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

 

ISZTAR INNAN



Babilońsko – asyryjska bogini miłości, płodności, zmysłowości, sexualności i wojny, córka Anu, siostra Ereszkigal i kochanka Tammuza. Reprezentuje dwa aspekty planety Wenus: jako Gwiazda Poranka przynosi czas miłości, jako Gwiazda Wieczorna sprowadza wojnę. Podobnie jak sumeryjska Inanna i fenicka Asztarte jest Królową Nieba i jej imię najprawdopodobniej właśnie to oznacza.



Wedle mitów Isztar była córką Anu boga nieba lub Sina/Nanny boga księżyca. Mimo iż miała duży apetyt na mężczyzn, jej miłość nie przynosiła im szczęścia. Gdy próbuje skusić Gilgamesza ten robi jej wymówki, że nie jest wierna, co tak denerwuje Isztar, że skarży się na bohatera swojemu ojcu i żąda by ten ukarał go. Cytuję fragmenty Tabliczki VII z Eposu o Gilgameszu:



Gilgamesz z brudu się obmył, oręż oczyścił, na kark sobie kędziory odgarnął, w czysty strój się odział i kołpak swój królewski włożył. Aż na piękność Gilgamesza sama boska Isztar oczy podniosła:



Pójdź do mnie, oblubieńcem mym zostań, nasienia swego użycz mi w darze, bądź mi mężem. Dam ci złoty powóz w burze zaprzęgnięty, będę ci składać hołd.



Gilgamesz: ‘Lepiej lica swe piękne umaluj i na rojnych ulicach przebywaj. Ciało swe w powabne suknie odziewaj. Niechaj cię tam weźmie ktokolwiek zechce. Tyś koszyk z żarem gasnącym, gdy zimno. Któremu z kochanków swych byłaś wierna? Niechże ci wyliczę gachów twoich. Miłośnika twej piękności w kraju zmarłych zostawiłaś za siebie w okup. Później pasterza kóz kochałaś i w wilka przemieniłaś, że jest przez własnych przyjaciół ścigany, od psów własnych kąsany. Mnie, kochając, tak samo zgubisz.’



Isztar rozgniewała się i tak rzekła do Ana:



Ojcze, Gilgamesz obelgę mi zadał, wyliczył wszystkie moje plugastwa. Stwórz mi bykołaka*, by Gilgamesza uśmiercił. Inaczej kraj umarłych otworzę, by umarli żywych objedli.



Anu: ‘Jeśli bykołaka stworzę, będzie w Uruk 7 lat nieurodzaju, powinnaś więc ziarna dla ludzi nazbierać’.



Isztar: ‘Nasypałam już ziarna dla ludzi, teraz daj mi zemstę na Gilgameszu!



Runął bykołak na ziemię, od jego chrapnięcia upadło dwustu mężów z Uruku. Złapał Enkidu go za rogi, Gilgamesz za ogon uchwycił. Miecz mu Enkidu w szyję wraził i ubił bykołaka. Serce mu wyrwali, przed Szamaszem położyli i modły uczynili.



Isztar: ‘Jak śmieliście mnie znieważyć i bykołaka ubić?!



Posłyszał te słowa Enkidu, wyrwał członek bykołaka i twarz jej cisnął.



Enkidu: ‘Obym tylko ciebie mógł tak dostać!’



Nawet bogowie byli bezradni wobec siły Isztar, jeżeli wierzyć Gilgameszowi ów ‘pasterz kóz’ to jej młodzieńcza miłość Tammuz, bóg roślinności, wegetacji i pasterzy, który umarł z jej przyczyny. Prawdopodobnie aby go odzyskać robi to o czym opowiada epos ‘O Zejściu Bogini Isztar do Świata Podziemnego’**. Królowa Nieba musiała udać się do Irkalli, Świata Umarłych, nazywanego w poemacie Ziemią z Której Nie Ma Powrotu. Dumna bogini staje przed strażnikiem bramy i rozkazuje by ten wpuścił ją i poprowadził do jej siostry Ereszkigal, królowej Podziemia.



Strażniku otwórz bramę bym mogła wejść!

Jeśli nie otworzysz mi drzwi bym mogła wejść

Zdemoluję wrota, wyrwę zamek

Wywarzę zawiasy, wyłamię drzwi

Wyprowadzę umarłych do świata żywych

Aż umarli przewyższą liczbą żyjących.



Isztar wprawdzie jest boginią, ale sama należy do świata żywych więc strażnik nie może ot tak, po prostu jej wpuścić. Konsultuje się ze swoją panią, królową Ereszkigal. Ta nakazuje wpuścić Isztar, ale ‘zgodnie ze starożytnym prawem’. Oznacza to, że Isztar musi przejść przez siedem bram i aby zostać przepuszczoną, musi przy każdej zostawić sztukę odzieży lub biżuterii. Kiedy w końcu staje przed Ereszkigal jest naga i wściekła, rzuca się na siostrę, a ta każe swojemu słudze Namtarowi, bóstwu śmierci i zarazy, uwięzić ją i spuścić na nią sześćdziesiąt chorób. To sprawia, że bogini zapada w letarg podobny do śmierci.



Jednak od chwili gdy Isztar przebywa w Świecie Umarłych na ziemi zanika wszelka działalność seksualna, zwierzęta nie łączą się w pary, a ludzie śpią osobno. Oczywiście wywołuje to niepokój bogów na czele z Eą, najważniejszym z nich, któremu o tym co stało się z Isztar donosi posłaniec Papsukal. Mądry Ea tworzy eunucha, któremu nadaje imię Asu – shu – namir i nakazuje udać się do Ereszkigal, by w imieniu najważniejszych bogów żądać bukłaka z wodą życia. Królowej Podziemia wielce się to nie podoba, ale nie może odmówić. Asu – shu – namir wylewa kilka kropel na Isztar i budzi ją do życia. Bogini wraca z powrotem przez siedem bram, odzyskując przy każdej pozostawione tam ubrania oraz biżuterię.



Postać Tammuza ma wiele podobnych cech do greckiego Adonisa i rozpaczającej za nim Afrodyty (co nie dziwi jeżeli wie się, że kult Afrodyty przybył do Hellady poprzez Cypr ze Wschodu ). Od czasu przesilenia letniego zaczynał się czas opłakiwania Tammuza w krajach Bliskiego Wschodu, od momentu gdy dni stawały się krótsze wierzono, że zstąpił do Podziemia, urządzano mu symboliczny, sześciodniowy pogrzeb i opłakiwano, świadectwa tego rytuału zachowały się nawet w Starym Testamencie: Następnie zaprowadził mnie do przedsionka bramy świątyni Pańskiej, mieszczącej się po stronie północnej, a oto siedziały tam kobiety i opłakiwały Tammuza (Ez 8:14), do tej pory nazwa lipca w języku hebrajskim i irackim dialekcie arabskiego to Tammuz.



Miastami, gdzie kult Isztar najbardziej się rozwijał były Uruk, Niniwa, Aszur i Arbela. Był to kult płodności, dlatego przypisuje się mu zjawisko tzw. prostytucji sakralnej, sama Isztar miała licznych kochanków, a w mitach nie pojawiają się ani jej małżonek, ani dzieci. Herodot opisywał, że każda kobieta w Babilonie raz w życiu udawała się do świątyni Isztar by odbyć stosunek sexualny z mężczyzną, który za to zapłaci. Trzeba jednak pamiętać, że Herodot nie był rzeczywiście obiektywnym obserwatorem i obecnie badacze przyjmują, iż nie był to zwyczaj tak pojmowany i rozpowszechniony jak twierdził podróżnik. Prawdopodobnie jeżeli zwyczaj o którym pisze miał miejsce, to wcale nie musiało chodzić o prostytucję, sam stosunek sexualny był aktem wiary w Isztar. Przyznaje to także sam Stary Testament, gdzie jest rozróżnienie między słowami kedeshah czyli ‘święta/poświęcona kobieta’ żyjąca w świątyni a zonah, oznaczające kobietę uprawiającą sex dla pieniędzy. Co ważne: dopiero religie monoteistyczne wprowadziły lęk przed kobietą, jej ciałem i sexem, dopiero w Starym Testamencie kobieta w dni miesiączki czy po porodzie staje się „nieczysta”, w kultach opartych na cykliczności, rolnictwie i płodności ciało kobiety jest wartością samą w sobie, bo dawało ono nowe życie. Kedeshah miała wysoką pozycję w społeczeństwie, mogła zakładać rodzinę i pełnić inne urzędy. To od religii żydowskiej, potem kontynuowanej przez chrześcijaństwo i islam, zaczyna się zwyczaj, że kapłanem bóstwa może być tylko mężczyzna. Na podstawie badań archeologicznych i kulturowych można przypuszczać, że prawdopodobnie praktykowano zwyczaj świętego małżeństwa (Hieros Gamos) pomiędzy królem Sumeru a arcykapłanką Inanny, co przetrwało do czasów babilońskich, gdy Inannę zaczęto czcić jako Isztar. Nowy król legitymizował swoją władzę spędzając jedną noc w świątyni Inanny podczas dziesiątego dnia Nowego Roku w miesiącu Akitu. http://pl.wikipedia.org/wiki/Akitu

Nie zachowały się dokładne opisy tego jak dokładnie wszystko się odbywało, ale było to ‘małżeństwo Ziemi i Nieba’, mające przynieść żyzność i płodność w nadchodzącym roku. Co ciekawe, oprócz wyrażenia kedeshah jako ‘prostytutka’ zostały tłumaczone także inne kobiece tytuły świątynne takie jak qadishtu, entu czy naditu (co najlepsze: naditu zobowiązane były zachować wstrzemięźliwość sexualną ). Wszystkie te kobiety wywodziły się z wyższych klas i miały wysoki status społeczny, prawdopodobnie tylko entu uczestniczyły w rytuałach świętego małżeństwa, ale tak czy inaczej wcale nie wygląda to na prostytucję. Dodatkowo, istnieją przypuszczenia, że zwłaszcza w Arbeli z kultem Isztar łączyło się wieszczenie, szczególnie kobiet, podobnie jak Pytii w helleńskim sanktuarium w Delfach.



Isztar była jednym z czołowych bóstw babilońskich i asyryjskich, dlatego północna brama do miasta Babilon, zbudowana ok. 575 p.n.e przez króla Nabuchodonozora II, nosiła miano Bramy Isztar. Wrota zbudowane były z drewna cedrowego, a sama ściana stworzona z różnego rodzaju cegieł, w tym glazurowanych i ozdobiona kamieniami lapis lazuli oraz wizerunkami lwów, świętych zwierząt Isztar, muąḫuąąu (hybrydy smoka, orła i kota) poświęconych bogowi Mardukowi i turów boga Ardada. Była to brama prowadząca do świątyni Marduka i tamtędy udawały się procesje, przez wiele wieków uważano ją za jeden z siedmiu cudów świata starożytnego aż zastąpiła ją latarnia na wyspie Faros. W latach 1902 – 1914 dzięki pracom wykopaliskowym odtworzono ją i obecnie częściowa rekonstrukcja Bramy Isztar znajduje się w Muzeum Pergamońskim w Berlinie, a w Iraku, w miejscu gdzie była w czasach starożytnych, postawiono jej replikę.



Rekonstrukcja w Berlinie:

[ibimage==17012==Oryginalny==Oryginalny==self==null][ibimage==17013==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17014==Oryginalny==Oryginalny==self==null][ibimage==17015==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Detale z Bramy Isztar oraz dedykacja króla Nabuchodonozora=Syn Jutrzenki=Lucyfer to ten który zburzył w starożytności świątynie salomona gdzie lewici cieli i zlewali krew dzieci pierworodnych Ludzie aby oddać dziecko gadziemu panu stali w całodobowej kolejce.

[ibimage==17017==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17018==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17019==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

A tak wyglądała w starożytności

[ibimage==17020==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17021==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17022==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Oryginalne wykopaliska z początku XX w oraz obecna replika w Iraku

[ibimage==17023==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17024==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

 

WIZERUNKI, SYMBOLE I ZWIERZĘTA



Zwierzęciem jej poświęconym był lew, jego wizerunek pojawia się na Bramie Isztar. Uważana była też za boską personifikację planety Wenus, tradycyjnie przedstawianą jako ośmiokątna gwiazda. Na wizerunkach, które się zachowały widać ją stojącą na lwach, jako bogini wojny trzymającą broń.

[ibimage==17025==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17026==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17027==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17028==Oryginalny==Oryginalny==self==null][ibimage==17029==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17030==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17031==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17033==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Jako Królowa Nocy

[ibimage==17034==Oryginalny==Oryginalny==self==null][ibimage==17035==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17036==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Piękne przedstawienie Isztar jako Królowej Nieba z koroną z planet i znaków zodiaku w talii Goddesses of the New Light Pameli Matthews

[ibimage==17037==50_procent==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17038==50_procent==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17039==50_procent==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17040==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17041==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

 

The Lady Who Ascends into the Heavens

My Lady, the Amazement of the Land, the Lone Star,

The Brave One who appears first in the heavens

All the lands fear her.

In the pure places of the steppe,

On the high roofs of the dwellings,

On the platforms of the city,

They make offerings to her:

Piles of incense like sweet-smelling cedar,

Fine sheep, fat sheep, long-haired sheep,

Butter, cheese, dates, fruits of all kinds.

They purify the earth for My Lady.

They celebrate her in song.

They fill the table of the land with the first fruits.

They pour dark beer for her.

They pour light beer for her.

Dark beer, emmer beer,

Emmer beer for My Lady.

The sagub-vat and the lamsari-vat make a bubbling noise for her.

They prepare gug-bread in date syrup for her.

Flour, flour in honey, beer at dawn.

They pour wine and honey for her at sunrise.

The gods and the people of Sumer go to her with food and drink.

They feed Inanna in the pure clean place.

My Lady looks in sweet wonder from heaven.

The people of Sumer parade before the holy Inanna.

Inanna, the Lady Who Ascends into the Heavens, is radiant.

I sing your praises, holy Inanna.

The Lady Who Ascends into the Heavens is radiant on the horizon.

0
0

Dodane przez Lucifer (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

A twoim zadaniem jest naśladowanie bacy, bo używasz jego obrazliwych słów w stosunku do innych ?! Czy po prostu jesteś tak samo znerwicowany jak baca ? Powinieneś się nawrócić na prawdziwego Boga i Jego Syna Chrystusa Pana bo twoja nazwa pochodzi od złego !

 

[ibimage==17053==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

 

0
0

Dodane przez Endor w odpowiedzi na

Endor nie męcz się z tym prostakiem, bo jeżeli ktoś się tak wyzywa to pewnie sam jest jakimś zwyrodnialcem, bo kto nazywa siebie taką nazwą ? to jakiś szalony dzieciak, rodzaj nasladowca tego szaleńca co rwał Biblię na koncertach !

0
0

Dodane przez Funky Koval w odpowiedzi na

To może być jakieś opętane dziecko, albo członek sekty Andrzeja Struskiego !

SEKTA GRYF144 MESJASZ ANDRZEJA STRUSKIEGO

 Jest to grupa o tyle niebezpieczna, że używa konstrukcji typu piramid do unicestwiania swoich domniemanych wrogów, w szczególności liderów innych grup. Tymczasem inni w to miejsce uzdrawiają, posyłając światło i miłość. Sekta Gryfian nie, jej członkowie pod wodzą podającego się za brata Jezusa Andrzeja Struskiego uśmiercają. Na to idzie ich energia. Tak mistrz Jaszczur z Oriona 2012 im objawił...

Albo jest członkiem tej sekty:

ELOHTIA

Sekta założona w 2006 roku przez Amadeusza Ariela A. działająca głównie w internecie, inspirowana przez WingMakers’ów objawiających najazd demonów gadzich i owadopodobnych z Oriona. Elohtia jest to nazwa stowarzyszenia ludzi przygotowujących się do nadejścia Wielkiej Transformacji Świadomości w roku 2012. Wedle nauk sekty: “Istoty z Liry w fizyczności są podobne do owadów, są pionierami rasy humanoidalnej w naszej galaktyce. Jak mówią starożytne pisma, 1/3 część “aniołów” oddzieliła się od “Boskiego planu”. Wiele istnień opuściło układy Liry i wciągu wielu tysięcy lat skolonizowało takie układy jak na przykład Zeta Reticuli, Altea czy jedną planetę w układzie Syriusza. Inne istnienia gadzie ewoluowały na układach Alfa Draconis, stamtąd przeniosły się do konstelacji Oriona (3 gwiazy u dołu) ze szczególnie ważną Betelgeazą. Nasza planeta ma być stworzona w celu przetransformowania energii dramatu Oriona który dotknął całą Galaktykę. Ziemia okazała się na to wspaniałym miejscem. W wyniku czysto fizycznych manipulacji genetycznych powstały istoty ludzkie”… Nowa religia czy tylko prowokacja służb specjalnych celem rozpoznania środowiska i oceny stopnia zagrożenia Oriońskim badziewiem po 2006 roku? Tego nie wiadomo.

 

Monitorowanie Niebezpiecznych Sekt

warto wiedzieć, że jest prowadzony monitoring sieci internetowej i nie tylko, przez właściwe służby specjalne rozpracowujące apokaliptyczne sekty mogace wywołać efekt samounicestwienia. Nie jest to system mechaniczny jak “Echelon” ale rzeczywisty. Znani im są wszyscy Przywódcy i ich członkowie oraz głoszone doktryny, Wbrew pozorom nikogo nie interesuje dlaczego ktoś zapisuje się do sekty oriońskich jaszczurów, istot gadzich. Ważniejsze jest to – dlaczego nie może się od niej uwolnić i jakie zagrożenia dla społeczeństwa istnieją z ich strony. Dobitnym tego przykładem niech będzie to co się stało w Japońskim metrze. Według służb specjalnych maksymalne nasilenie działań sekt “ufologicznych” jest spodziewane po 2006 roku i będzie się nasilać z apogeum i samobójstwami w roku 2012.

0
0

Dodane przez Endor w odpowiedzi na

Sam jesteś opętany i jeszcze namawiasz innych do oddawania czci demonom jak to robią twoi szefowie w Watykanie na zdjęciu poniżej:

[ibimage==17044==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Mara/Marya-w hinduizmie to bóg śmierci,zmora w mitologii nordyckiej i słowiańskiej.

Biblijne miejsce obozowania Izraelitów po przejściu przez Morze Czerwone
[ibimage==17049==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Marya częstochowska.

Katolicy mantrują “maranatha” co według nich znaczy “Przyjdź Panie”.

Tymczasem w sanskrycie “marana” oznacza:

śmierć,akt umierania,zgon,przemijanie,rodzaj trucizny! 

[ibimage==17050==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17051==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

[ibimage==17052==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Więcej: http://opolczykpl.wordpress.com/page/6/

Jest to nawet fajnie opisane w Apokalipsie czyli Objawieniu:

I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną,

a rana jej śmiertelna została uleczona.

A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią,

i pokłon oddali Smokowi,

bo władzę dał Bestii.

I Bestii pokłon oddali, mówiąc:

"Któż jest podobny do Bestii

i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?"

 

Czas kłamstwa dobiega końca...Słowianie Pięknie to opisali.

 

0 (90). Ludzie Rasy będą prosić

o pomoc Cudzoziemskich kapłanów,

służąc Cudzym bogom

i Bogu Świata Ciemności…

I kapłani Przybitego Wędrowca

z fałszywą gorliwością będą pocieszać ich,

i zdobędą Dusze ich,

i bogactwem Dzieci Człowieczych…

I ogłoszą ludzi Rasy Wielkiej niewolnikami Boga,

którego sami zabili…

I wmawiać im będą,

że w cierpieniu dobro się przejawia,

gdyż cierpiącego Boga ujrzą…



11 (91). Na siedem Kręgów Życia okryje Ciemność

ziemie Rodów Rasy Wielkiej…

Wielu ludzi zginie od metalu i ognia…

Ciężkie nastaną czasy

dla narodów Midgard-Ziemi,

brat wystąpi przeciw bratu,

syn przeciw ojcu,

krew będzie lać się jak rzeki…

Matki będą zabijać

swe nienarodzone dzieci…

Głód i Duchowa pustka

zasnują mgłą głowy wielu ludzi Rasy Wielkiej

i stracą Wiarę oni w sprawiedliwość…



12 (92). Ale nie dopuści Bóg-Stwórca Jedyny

i Ród Niebieski do zagłady Rasy…

Odrodzenie Rasy Wielkiej

i przebudzenie ducha-opiekuńczego

synów Rodu Niebieskiego

przyniesie Biały Pies,

Posłany przez Bogów

na świętą ziemię Rasy Wielkiej…

Oczyści się święta ziemia

z tysiącletniego niewolniczego jarzma Cudzoziemskich wrogów,

którzy składają w ofierze

krew i ciało dzieci swoich,

i kłamstwem i pochlebstwami nieprawymi

trują Dusze dzieci Rodu Niebieskiego…



13 (93). Feniks Niebieski wskaże

Naczelnemu Kapłanowi Pierwotnego Ognia,

syna Kapłana Lasu z Rodu Trójksiężyca

i wychowa Naczelny Kapłan z niego

Mądrego Wielkiego Kapłana,

będą pomagać Jaśni Bogowie…

I odrodzi Wielki Kapłan

Starą Wiarę praprzodków

na świętej ziemi Rasy Wielkiej…

i zbuduje Świątynie Wedy,

Świętą Stelle i Sanktuaria,

ażeby poznawały wszystkie Rody Rasy Wielkiej

i potomkowie Rodu Niebieskiego

Starą Mądrość i życie prawe…



14 (94). I poznają sługi Ciemności, że nadeszła ich zagłada…

i będą oni kłamać na Wielkiego Kapłana…

i nakłaniać uczniów i bliskich jego,

bogactwem niezliczonym i błogością błędnym…

Ażeby nie osiągnęli

Duchowych wierzchołków Świata Prawi,

a byli wiecznymi niewolnikami Świata Ciemnego…

I oni będą robić wszystko,

żeby zniszczyć Wielkiego Kapłana,

ażeby nie odrodziła się Stara Mądrość

i Wiera praprzodków na świętej ziemi Rasy…



15 (95). Siły Ciemności dołożą wszelkich sił,

ażeby nigdy nie zapalił się Święty Ogień

wobec Obrazów i Stelli Bogów

i Światłych Przodków waszych…

Cudzoziemcy napuszczać będą

jeden naród na drugi,

wzywając ich do wojen,

ażeby zabijali się wzajemnie

za posiadanie dóbr ziemskimi…

Ale dobre te, po zakończeniu wojen,

zawsze dostają się Cudzoziemcom…



16 (96). Miliony żyć zabiorą bezmyślne wojny

dla zaspokojenia życzeń Cudzoziemców,

gdyż czym więcej będzie wojen…

i śmierci między Dziećmi Człowieczymi,

tym większe bogactwa

zyskują wysłańcy Świata Ciemności

i posiądą wpływ nad umysłami

licznych z Rasy Wielkiej…

Ciemne moce dla osiągnięcia swych celów

zastosują także Faszę-Niszczyciela

i Ogniste Grzyby śmierć niosące

podniosą się nad Midgard-Ziemią…

0
0

Racja, lepiej niech każdy sobie zada pytanie, jaka była Polska przed jej chrztem (a raczej zdradą) bo po niej zaczęły się rozbiory.

A ten kawałek idealnie pasuje mi do polski jest nawet i nasz rudzielec. Teraz wiadomo czemu nas tak gnębią.

Niewiasta i Smok
1 Potem wielki znak się ukazał na niebie:
Niewiasta obleczona w słońce
i księżyc pod jej stopami,
a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
2 A jest brzemienna.
I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia.
3 I inny znak się ukazał na niebie:
Oto wielki Smok barwy ognia,
mający siedem głów i dziesięć rogów
- a na głowach jego siedem diademów.
4 I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba:
i rzucił je na ziemię.
I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą,
ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię.
5 I porodziła Syna - Mężczyznę,
który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.
I zostało porwane jej Dziecię do Boga
i do Jego tronu.
6 A Niewiasta zbiegła na pustynię,
gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga,
aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.
7 I nastąpiła walka na niebie:
Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem.
I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie,
8 ale nie przemógł,
i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło.
9 I został strącony wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię,
został strącony na ziemię,
a z nim strąceni zostali jego aniołowie.
10 I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: "Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego
i władza Jego Pomazańca,
bo oskarżyciel braci naszych został strącony,
ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym.
11 A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka
i dzięki słowu swojego świadectwa
i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci.
12 Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy!
Biada ziemi i biada morzu -
bo zstąpił do was diabeł,
pałając wielkim gniewem,
świadom, że mało ma czasu".
13 A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na ziemię,
począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę.
14 I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego,
by na pustynię leciała na swoje miejsce,
gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu,
z dala od Węża.
15 A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli
wodę jak rzekę,
żeby ją rzeka uniosła.
16 Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście
i otworzyła ziemia swą gardziel,
i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił.
17 I rozgniewał się Smok na Niewiastę,
i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa,
z tymi, co strzegą przykazań Boga
i mają świadectwo Jezusa.
18 I stanął na piasku [nad brzegiem] morza.

http://www.nonpossumus.pl/ps/Ap/12.php

0
0

Dodane przez Endor w odpowiedzi na

dajcie spokój już z tymi obrazkami "świętymi" bo to tylko zraża jak dla mnie ale oczywiście to tylko moje zdanie pisanie o waszych wierzeniach to bełkot gorszy od straszenia asteroidą :) ale oczywiście każdy ma prawo pisać co chce 

0
0