Niezwykła tajemnica bestii z Dartmoor

Image

Źródło: kadr z YouTube

Na przestrzeni dziejów wielokrotnie słyszeliśmy o tajemniczych stworzeniach pojawiających się w różnych zakątkach świata. Jedną z najbardziej intrygujących historii jest przypadek Bestii z Dartmoor - zagadkowego drapieżnika, który przez trzy dekady wywoływał strach i fascynację mieszkańców malowniczego regionu w południowo-zachodniej Anglii.

 

 

Dartmoor, rozległy obszar wrzosowisk i torfowisk w hrabstwie Devon, od lat 80. XX wieku do 2010 roku był miejscem licznych obserwacji wielkiego, dzikiego kota. Świadkowie opisywali stworzenie jako zwierzę przypominające wielkością i sylwetką pumę lub lwa, najczęściej w kolorze czarnym lub beżowym. Co najbardziej niepokojące, bestia nie ograniczała się do samych pokazów - była odpowiedzialna za ataki na zwierzęta hodowlane w regionie.

 

Seria tajemniczych spotkań z bestią rozpoczęła się w 1988 roku, ale prawdziwa fala doniesień nadeszła w latach 90. W listopadzie 1998 roku doszło do szczególnie niepokojącego incydentu - dwóch młodych chłopców podczas biwaku na wrzosowisku zostało obudzonych przez dziwne odgłosy. Następnego ranka odkryli, że ich namiot został rozdarty przez wielkie pazury. W tym samym okresie znaleziono ślady wielkich zębów na puszce karmy dla kotów oraz rozszarpane worki na śmieci. Eksperci od dzikiej przyrody, badając pozostawione ślady łap, stwierdzili, że mogły należeć do pumy.

 

Kolejne lata przyniosły więcej zagadkowych obserwacji. W kwietniu 2004 roku wielki czarny kot został zauważony na Manaton Green, gdzie prawdopodobnie był odpowiedzialny za zabicie 14 kur. W sierpniu 2006 roku świadkowie opisywali stworzenie polujące na owce - według relacji było ono o stopę wyższe i dwa razy dłuższe od swojej potencjalnej ofiary.

 

Szczególnie interesujący przypadek miał miejsce w czerwcu 2007 roku, kiedy to sfotografowano duże czarno-szare zwierzę przypominające niedźwiedzia w okolicy Hound Tor. Choć później mieszkanka okolicy twierdziła, że na zdjęciach widnieje jej pies rasy nowofundland, autor fotografii nadal utrzymywał, że uchwycił na kliszy wielkiego dzikiego kota.

 

Rozwiązanie tej tajemnicy przyszło dopiero w 2016 roku, kiedy to Benjamin Mee, właściciel zoo w Dartmoor, ujawnił szokującą historię. Według jego relacji, w 1978 roku, gdy zamykano zoo w Plymouth, Mary Chipperfield, właścicielka cyrku i zoo, zamiast przekazać swoje pumy do nowego domu, wypuściła na wolność trzy osobniki - parę hodowlaną i jeszcze jednego osobnika. Choć mąż Chipperfield zaprzeczył tym doniesieniom, historia ta mogłaby wyjaśnić wieloletnie obserwacje wielkich kotów w regionie.

 

Co ciekawe, obserwacje tajemniczych stworzeń ustały w 2010 roku. Eksperci sugerują, że jeśli historia o wypuszczonych pumach jest prawdziwa, zwierzęta mogły nie przetrwać wyjątkowo surowej zimy tego roku. Niemniej jednak, historia Bestii z Dartmoor pozostaje fascynującym przykładem, jak pojedyncze zdarzenie może dać początek wieloletniej miejskiej legendzie.

 

Ta historia pokazuje również, jak rzeczywiste wydarzenia mogą przeplatać się z elementami folkloru i miejskich legend. Niezależnie od tego, czy wszystkie obserwacje Bestii z Dartmoor można wytłumaczyć obecnością zbiegłych pum, czy też część z nich była wynikiem zbiorowej wyobraźni mieszkańców, przypadek ten na stałe zapisał się w annałach brytyjskiej kryptozoologii i stał się częścią lokalnego folkloru Dartmoor.

 

Ocena:
10 głosów, średnio 30 %