Niezwykłe jasne punkty na planecie karłowatej Ceres, nadal pozostają niewyjaśnione

Image

Źródło: NASA/DAWN

Nowe dane z sondy kosmicznej Dawn, która orbituje wokół planety karłowatej Ceres znajdującej się w pasie asteroid są bardzo dziwne. Odczyty wskazują na to, że dziwne plamy znajdujące się na jej powierzchni mają zupełnie różne temperatury.

 

Dzięki zamontowanemu na pokładzie sondy Dawn spektrometrowi pojazd jest w stanie prowadzić obserwacje w świetle widzialnym i podczerwonym. Naukowcy zdołali dzięki temu wykonać odwzorowane rozkładu temperatur na powierzchni Ceresa. Zdjęcia wskazują, że było to kiedyś bardzo aktywne ciało niebieskie. Miały tam miejsce procesy geologiczne, które doprowadziły do ​​powstania różnych rodzajów rzeźby terenowej w różnych regionach tej planety karłowatej.

[ibimage==24426==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Źródło: NASA/Dawn

Należąca do NASA sonda kosmiczna Dawn osiągnęła orbitę planety karłowatej Ceres dokładnie 6 marca bieżącego roku. Zgodnie z oczekiwaniami powierzchnia tego ciała niebieskiego była pokryta licznymi kraterami, ale okazało się, że nie jest ich tak wiele jak spekulowali naukowcy. To co obecnie nie daje spokoju specjalistom to dwa niezwykłe jasne punkty zaobserwowane na półkuli północnej planety.

[ibimage==24427==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Źródło: NASA/Dawn

Są to dwa nietypowe, jasne miejsca na powierzchni, które są zlokalizowane w kraterze o średnicy około 92 km. Uczeni sugerują, że więcej informacji na temat tych niezwykłych struktur usłyszymy po 23 kwietnia, kiedy sonda Dawn znajdzie się około 13,5 tysiąca km od powierzchni tego globu.

 

Eksperci sugerują, że niezwykłe jasne punkty na Cersie to prawdopodobnie kriowulkany. Zmierzono, że jeden z punktów posiada taką samą temperaturę jak otaczająca go powierzchnia. Jednak drugi z nich jest regionem, którego temperatura jest poniżej średniej temperatury Ceresa. Specjaliści sugerują, że to może potwierdzać zaproponowaną wcześniej hipotezę, wedle której niezwykłe jasne punkty są skutkiem aktywności wulkanu emitującego wodę i lód.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Dodane przez popilopi (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Założę się, że twój dziadek został porzucony przez twojego ojca na wsi, z której nie chciał emigrowac do "miasta"...

 A teraz gadzisz "wieśniakami"... buraku...

0
0

Dodane przez Madek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

eee mój był fajniejszy... śnił mi sie bronkobus upchany świtą PO i śnila mi się jeszcze brzoza...no i oni wszyscy w drobny mak...hmmm  na końcu miałem postawić buźkę, ale jak to proroczy sen to chyba nie wypada... a zresztą :-D    

 

0
0

Dodane przez benet w odpowiedzi na

Tyle ników co ona już potworzyła na innemedium i zmiany na ziemi to chyba jeszcze nikt. I tylko po to by pokazać że ktoś ma takie same zdanie jak ona, czyli czytaj jej druga albo setna połówka schizofreniczna.

Teraz udaje że jest ukrainką wcześniej że z innego kraju niż ukraina chyba szwecji lub finlandi :)

Następny nick na zmiany na ziemi juszki to Ikser ale on dostał bana od razu na dzień dobry za przekleństwa. Jak jej puszczają nerwy to tworzy nowy nick i wyżywa się na całego :)

0
0

Nie no, luz Admin, bez spiny. Wracając do tematu, obecnie wiele firm testuje różnego rodzaju napęd, dzięki któremu będą mogli wysyłać prywatnie rakiety w kosmos i zająć się gornictwem kosmicznym. Nie tylko lotami pasażerskimi. Ta era niedługo przyjdzie. Układ słoneczny to skarbnica niesamowicie cennych surowców, ktore przez ludzi zaczną być w końcu wydobywane z wykorzystaniem zautomatyzowanych pojazdów. Jest to strategia długofalowa, ponieważ podróż, wydobycie i powrót kosztują kilka lat czasu, ale w ostatecznym rozrachunku inwestycja może się zwrócić nieporównywalnie. NASA przeciera szlaki ale prawdziwe odkrycia zaczną się dopiero, gdy tych lotów eksploracyjnych będzie kilkanaście w roku. Obecnie na Ziemi co chwilę odkrywane jest coś nowego. Niedługo przeniesie się to w przestrzeń kosmiczną. Boeing udoskonali swoje pole siłowe, a pierwszy lot na Marsa da nam świadomość tego jaki na prawdę jest związek człowieka z planetą i jakie konsekwencje niesie za sobą jej opuszczenie.

0
0

Dodane przez Io600 w odpowiedzi na

Jak już pisałem nie raz umysł mam otwarty na wiele skrajnych informacji. Z kolei po Twojej wypowiedzi widzę, że dopiero zaczynasz raczkować (i to nie fizycznie, a w wyobraźni) w kwestiach związanych z faktycznym stanem dostępnej technologii i "wiedzy" jaką posiadamy. 

Nie rozwijając się nadto, powiem tak: NASA i jej misje to jedna wielka ściema (najprostszy przykład to transmisje z ISS - kiedy to w tle widać coś czego nie powinno tam być i nagle puf... - PROBLEMY TECHNICZNE); Technologia jaką znamy to jedna wielka ściema (znowu - najprostszy przykład, to chociażby piramidy na całym świecie - kupa niewolników, stosy beli do transportu wielotonowych bloków - co za tym idzie sokoli wzrok przy wycinaniu tych bloków, żeby były równe; kilku architektów - i co, no jak co, piramida gotowa :) ).

No i na koniec tej skróconej listy ze 100, jak nie 1 000 tematów to ARCHEOLOGIA:

Z racji podchmielenia i przypalenia szybka, zmyślona i kompletnie nierealna rozmowa dwóch archeologów:

A1 - Widziałeś te ruiny? Jestem przekonany, że powstały z 300 000 lat temu . Tylko, że przecież wtedy nie było inteligentny ludzi?!?

A2 - Policja !!! Policja !!! Mamy wariata - przypadek nieuleczalny - do izolatki z nim.

 

:)

0
0

Dodane przez klaunator w odpowiedzi na

Baju, baju, jestem w raju. Gdzie masz tą technologię? Kto z niej korzysta, krasnoludki z Wenus czy kapitan Pickard ze Startreka?Ktoś ją widział, czy tylko naczytałes się i zwyczajnie masz mocno rozbudowaną wyobraźnię? Odeślesz mnie zaraz do dziwnych stron, z dziwnymi artykułami dziwnych ludzi wierząc, że to co oni tam piszą to jest wszystko prawda. Piszesz, że jest jakaś wiedza, którą posiadamy. Ale kim są ci "my", o których piszesz? Może zacznij od tego z jakiej planety przyleciałeś, bo na tej planecie nikt nie słyszał o twojej wiedzy i nikt nie korzysta z twojej zaawansowanej technologii.

0
0