Archeolodzy na Krecie dokonali niezwykłego odkrycia, które może rzucić nowe światło na jedną z największych tajemnic starożytności. Podczas budowy stacji radarowej natrafili na ruiny przypominające gigantyczne koło samochodowe o powierzchni 1800 metrów kwadratowych i średnicy prawie pięćdziesięciu metrów. 

Konstrukcja składa się z ośmiu ozdobnych korytarzy o wysokości około 170 centymetrów, które łączą liczne pomieszczenia. Swoim układem bardzo przypomina labirynt, co od razu budzi skojarzenia z legendarnym labiryntem Minotaura. Eksperci, po zbadaniu fragmentów ceramiki znalezionych podczas wykopalisk, wstępnie datują tę okrągłą konstrukcję na lata 2000-1700 p.n.e., czyli na okres rozkwitu potężnej cywilizacji minojskiej.

Cywilizacja minojska, słynąca ze swoich osiągnięć w architekturze, sztuce i nawigacji, nagle zniknęła, pozostawiając naukowców w niepewności co do przyczyn tego zjawiska. Istnieje kilka hipotez, m.in. że mogło to być spowodowane przez potężne klęski żywiołowe, takie jak tsunami i trzęsienia ziemi, lub ekspansję tajemniczego "ludu morza", który najechał wyspę i zniszczył lokalną władzę.

Odkrycie to może być kluczem do rozwiązania tej starożytnej tajemnicy. Badania trwają, a archeolodzy mają nadzieję, że dalsze wykopaliska i analiza znalezisk pomogą lepiej zrozumieć, jak żyła cywilizacja minojska i dlaczego zniknęła. Być może mity o Minotaurze i labiryncie zawierają więcej prawdy, niż moglibyśmy sobie wyobrazić.