Nowe informacje o trzech dniach ciemności
Image
Od kilkunastu dni w Internecie można znaleźć informacje na temat tego jak rzekomo wyglądać będzie moment, gdy nadejdą słynne trzy dni ciemności. Nowe wskazówki i wyjaśnienia znowu pochodzą od lamy klasztoru Gyandrek w okolicy Kailas, zwanego też Wyrocznią Szambala. Jego opowieści o czasie apokalipsy zawierają zaskakująco dużo szczegółów.
Naukowcy twierdzą, że 21 grudnia tego roku nie można się spodziewać niczego ciekawego poza początkiem kalendarzowej zimy. Mimo to wiele osób zastanawia się po pierwsze czy do tego dojdzie już niedługo, a po drugie, co właściwie ma się stać i jak ewentualnie ma to przebiegać. Jeśli ktoś z góry uważa, że opowieści o końcu świata to absurd lepiej niech daruje sobie czytanie dalszej części tego artykułu.
Lama zwany Wyrocznią nie twierdzi, że do tych wydarzeń na pewno dojdzie, ale wskazuje na szereg czynników, które mogą spowodować, że faktycznie coś wyjątkowego wisi w powietrzu. W grudniu tego roku dojdzie do specyficznego ustawienia planet i jest to fakt bezdyskusyjny. Według tybetańskiego lamy najpierw będzie ciepła jesień i zima a potem szczególnie ważnym dniem będzie 21 grudnia, ponieważ wtedy wszystko się zacznie. Nasz układ planetarny wraz z Ziemią znajdzie się wtedy we fragmencie przestrzeni zwanym przez niego pasmem zerowym. Inni nazywają to również galaktycznym równikiem.
Ciemność, jaka wtedy ma według niego nastać wynika z tego, że to specjalny obszar przestrzeni, w którym nie działa energia. W efekcie wokół nas znajdzie się ciemność i cisza. Lama opowiadał, że momentami będzie można zobaczyć jakieś kształty. Czasami dojdzie też do wstrząsów, niektóre budynki zostaną zniszczone. Jak sądzi Lama miasta mogą stracić do 10 % populacji.
Tybetańczyk udziela dodatkowo kilku rad. Po pierwsze, rekomenduje załatwienie wszystkich swoich spraw przed 21 grudnia. Poza tym sugeruje, aby 20 grudnia zabrać dzieci za miasto wraz z dokumentami i gotówką. Trzeba udać się w miejsce gdzie będą zapasy żywności na przynajmniej 2 miesiące. Według niego łańcuchy dostaw towarów zostaną być może odtworzone właśnie po około dwóch miesiącach. Nie wiadomo jednak, na jakiej podstawie tak twierdzi.
W miejscu gdzie będziemy przebywać należy zadbać również o zapasy wody pitnej. Przydatne może być drewno na opał. Lama podkreśla, że nie będzie działała żadna elektronika. Oczywiście oznacza to, że nie będzie działać cała komunikacja. Lama sugeruje potem to samo, co Ojciec Pio, czyli aby zasłonić okna w domu i nie wyglądać za nie. Zwraca też uwagę, aby nie ufać temu, co będą podpowiadały zmysły. Wyrocznia Szambala sugeruje, aby nie opuszczać wtedy swojego schronienia a jeśli jest to konieczne nie oddalać się daleko, bo łatwo można będzie się zgubić. Nie będzie można zobaczyć wtedy nawet własnych rąk.
Po ponownym pojawieniu się widocznego świata nie należy się zbytnio spieszyć z powrotem do cywilizacji. Według lamów znacznie lepiej będzie pozostawać z dala od obszarów pełnych anarchii i walk o przetrwanie. Kataklizmy będą trwały około dwóch tygodni, ale ich echa będą odczuwalne miesiącami. Przynajmniej do lutego 2013. Całkowite wyjście Ziemi z tego obszaru zerowego spodziewane jest 7 lutego 2013. Co pocieszające tybetański lama uważa, że już w marcu wszystko wróci do normy. Koniec świata, jaki znamy będzie też początkiem radykalnej zmiany dla ludzkości. Wszyscy staną się według mnicha znacznie bardziej uduchowieni.
Nie wiadomo skąd lama zwany Wyrocznią Szambala ma aż tak dokładne informacje na temat trzech dni ciemności, skąd zna dokładne daty? Naukowcy oczywiście twierdzą, że opowieści na temat przejścia jakiegoś specjalnego obszaru w galaktyce, nie mają nic wspólnego z rzeczywistą wiedzą naukową mimo to wiele osób poszukuje odpowiedzi i być może przekazy tybetańskich lamów wydadzą się im przynajmniej interesujące.
- Dodaj komentarz
- 33805 odsłon
(Absolutny Sceptycyzm ON) Jak
Dodane przez Mentalista w odpowiedzi na Jestem ciekaw co powiedzą
(Absolutny Sceptycyzm ON)
Jak to co? Powiedzą, że koniec świata został przesunięty i wymyślą kolejną wyglądającą pseudo-magicznie datę. Ciekawe, czy obecna data końca świata nie wyglądałaby inaczej, gdyby nie koniec kalendarza Majów i nie byłaby o 1 dzień wcześniejsza, bo 20/12/2012 lepiej wygląda (nawet w zapisie amerykańskim), a tak przez Majów musi być 21-szy.
(Absolutny Sceptycyzm OFF)
A tak już ogólnie. Co ma być i tak będzie. Pożyjemy, zobaczymy.
Myślę, że 22.XII.2012 roku
Myślę, że 22.XII.2012 roku może być datą umowną. To może być poczatek jakiś tam zmian. Nasz kalendarz prawdopodobnie nie pokrywa się z ich obliczeniami. Równie dobrze może się coś znaczacego zacząć w maju albo czerwcu 2013 i wtedy powiemy mamy nasz 12.XII. 2012r. Ziemia jest ogromna, kosmos jest ogromny, jesteśmy cały czas w ruchu. Nie da się ustalić dnia i godziny, to byłby cud gdyby się coś tego dnia stało, jakiś udany zbieg okoliczności. Jesteśmy uzależnieni od całego kosmosu. Nie wiemy co się będzie działo ze słońcem. Natura jest nieprzewidywalna i na to nie mamy wpływu. Poza tym nad wszystkim jest jeszcze Pan Bóg. Póki co warto popracować nad sobą i coś zmienić w swoim życiu, żyć piękniej, lepiej. A może przygotować się na zmiany. Czy jesteśmy gotowi stawić czoło tym wydarzeniom, które mają nadejść. Wielu pewnie powie jeszcze nie, ja nie jestem gotowy, to nie może stać się teraz. Jeszcze mam tyle do zrobienia. Są proroctwa i są przepowiednie, ale to wszystko jest warunkowe. Jeżeli ludzkość się obudzi i zacznie inaczej żyć na planecie i ją szanować, szanować siebie nawzajem, nawróci się do Boga, to wszystko może się zmienić. Bóg wszystko może tylko czy chcemy? Zalążek zła może zapuścił już takie korzenie, że ślepo brniemy w złym kierunku. Przykład sodomy i gomory. Echch, gdyby ludzkość się zjednoczyła i rzeczywiście chciała coś zmienić. Ale chyba potrzebujemy, żeby nam ktoś otworzył oczy. Pewnie sami nie damy rady. A może właśnie przyjdą zmiany, które nas zmienią, staniemy się lepsi, inni. Przejdziemy jakieś oczyszczenie. Zostaniemy przesiani. Dużo mamy jeszcze do zrobienia, wszystko przed nami. Bóg daje nam jeszcze czas, ostrzega. Bóg nas tak bardzo kocha. chciałby aby wszyscy byli zbawieni.
w ramach załatwienia
w ramach załatwienia wszystkich swoich spraw przed 21.12.2012 nie zapomnijcie przede wszystkim spłacić zaciągniętych kredytów bandzie rokefelera, upewnijcie się że nie zalegacie za energię elektryczną, net, gaz i wodę!
Cóż, Lama nie powiedział nic
Cóż, Lama nie powiedział nic więcej niż to, co możemy przeczytać w necie. Z tego wnioskuje, że w klasztorach mają dostęp do internetu i czytają "Zmiany na Ziemi"...
Ten Pan mnich z "SZAMBA"
Ten Pan mnich z "SZAMBA" niech sobie mniszy w zaciszu swojego WC i na tym koniec.
A co zrobimy gdy to naprawdę
A co zrobimy gdy to naprawdę się tak zacznie .......może będziey siedzieli i żałowali, że nie mamy świeczek ani butelki wody do popicia. I przyjdą takie sobie myśli, że trzeba było się choć trochę przygotować ......i co wtedy ?
Wytłumaczcie mi jedno jak
Wytłumaczcie mi jedno jak będą te "dni ciemności" to co prądu nie będzie?! Dlaczego?! Przeciez będzie ciemno jak w każda noc, tylko troche ciemniej. Ja i tak nic z tego nie rozumiem, proszę o jakieś konkretne wytłumaczenia. Z góry dzięki :)
Gdy nasz uklad sloneczny
Dodane przez maksia (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Wytłumaczcie mi jedno jak
Gdy nasz uklad sloneczny bedzie przechodzil przez galaktyczny rownik
mozliwe jest ze polaryzacja magnetyczna bedzie zaklucona,wszystkie
generatory energotworcze wykozystuja znana nam polaryzacje.
Moim zdaniem istotniejsze jest jak mamy uchronic nasza kochana elektronike
przed zniszczeniem,czy wystarczy przerwac obwod ? np. wyjmujac baterie/akumulatory ?
Jezeli chodzi ci dlaczego wogule bedzie ciemno,to pytanie nalezy zadac fizykom
mowiacym ludzkim jezykiem by okreslic/naswietlic jonizacje czastek ktora daje
to co my odbieramy jako swiatlo,zagmatwane to ale moze ktos potrafi w ludzki
sposob nam to wytlumaczyc.
poczytaj trochę o tym, o czym
Dodane przez Xystos w odpowiedzi na Gdy nasz uklad sloneczny
poczytaj trochę o tym, o czym chcesz pisać.
im wiecej będziesz wiedział, tym mniej będziesz się bał.
i mniej będzie można Tobą manipulować...
Nie ma czegos takiego jak
Nie ma czegos takiego jak trafne przewidywanie,przewidywanie opiera sie na zasadzie eliminacji bledu.np.jasnowidz przewiduje 100 przepowiedni a z tego opowiada o 2 ktore sie sprawdziły.:)itd.A cztero-wiersze nostradamusa byly tak narysowane,ze mozna do tych obrazkow dobrac prawie kazda systuacje.Takze ludzie nie patrzcie na ta date tylko wezcie sie do roboty bo od stycznia bezrobocie o 20% skoczy wydatki o 30% a samobojstwa o 50%.I ktos wtedy powie ze zmiany sie zaczeły.:)