Kategorie:
Niektórzy naukowcy uważają, że powodem dla którego żadna zaawansowana cywilizacja nie skontaktowała się jeszcze z nami może być unikalność inteligentnego życia. Jednak zgodnie z ostatnio powstałą teorią wyjaśnienie tej zagadki może się okazać jeszcze prostsze. Nie wykluczone, że zdaniem obcych cywilizacji nasza planeta może być nie zdatna do podtrzymywania życia.
Zgodnie z hipotezą zaproponowaną przez astronoma, profesora Roryego Barnesa i stworzonym przez niego indeksem przeżycia (określającym obszary wokół różnych gwiazd, w których mogło się rozwinąć życie) nasza planeta spełnia jego kryteria tylko w 82 procentach. Indeks Barnesa w odróżnieniu od powszechnie znanej strefy Goldlicka określającej obszar gwiazdy zdatny do przeżycia, uwzględnia w sobie takie elementy jak skład powierzchni planety, ekscentryczność jej orbity lub współczynnik odbicia światła słonecznego.
[ibimage==26356==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Jak sam powiedział:
Tracimy troche prawdopodobieństwa z racji tego, że znajdujemy się zbyt blisko Słońca. Prawde mówiąc znajdujemy się blisko granicy strefy przeżycia i jeśli mielibyśmy obserwować Ziemię z innej planety, to przy użyciu dzisiejszej technologii definitywnie uznalibyśmy, że Ziemia jest zbyt gorąca do utrzymania życia.
Jest to niewątpliwie ciekawe podejście do tematu i mimo iż wyjaśnia ono problem braku kontaktu z przedstawicielami innej cywilizacji w dość lakoniczny sposób, to bez wątpienia otwiera też nowe możliwości w rozwoju astronomii. Jeśli nadal będziemy oceniać inne światy pod kątem naszego położenia w przestrzeni to ile potencjalnie pełnych życia planet możemy ominąć bez zorientowania się, że mogą to być w rzeczywistości inne „Ziemie” ?
Komentarze
Strony
Skomentuj