Obcy mogą współpracować z USA w zakresie transferu technologii

Kategorie: 

Źródło: Youtube

Weteran z Wietnamu i pracownik USAF, Charles James Hall, twierdzi, że podczas służby w bazie Nellis Air Force w okolicy Las Vegas, wielokrotnie widział przedstawicieli obcych cywilizacji, którzy współpracowali z ziemskimi specjalistami.

 

Baza Nellis znajduje się w Indian Springs w okolicy Las Vegas.  Nellis Air Force Base i otaczająca ją "strefa ograniczona" obejmuje ponad 5000 kilometrów kwadratowych i jest zlokalizowana w południowo-centralnej części pustyni Nevada. Znajduje się nad nią strefa całkowitego zakazu lotów. Nellis to ogromny wojskowy kompleks stosowany oficjalnie dla celów szkoleniowych. Wiadomo jednak, że prowadzone są tam innowacyjne projekty badawczo-rozwojowe. Opowieść Charlesa Halla nawiązuje właśnie do tego. Twierdzi on, że trwa ciągła współpraca między obcymi i Amerykanami.

W wywiadzie dla australijskiej telewizji, Hall mówił też o swoich kontaktach z obcymi, jakie miał podczas swojej służby w bazie wojskowej Nellis. To, co opowiada jest bardzo interesujące. Widywał podobno istoty humanoidalne wyglądające według niego w dość ludzki sposób. Zwracał jednak uwagę, że miały one srebrzyste włosy i bardzo jasną karnację skóry. Na pierwszy rzut oka widać było, że nie są to ludzie. Według Charlesa Halla mieli oni nordyckie lub skandynawskie rysy.

 

Mówił również, że istoty te są znacznie bardziej długowieczne od ludzi i zwykle żyją od 600 do 800 lat. Dodał przy tym interesujący szczegół. Według niego te humanoidy rosną z wiekiem i pod koniec swojego życia mogą mieć nawet 3 metry wzrostu. Twierdzi on, że wtedy ich wewnętrzne organy nie wytrzymują wzrostu i przeważnie istota umiera. Hall oświadczył, że wie o tym wszystkim z rozmów z tymi istotami.

 

Przekaz Charlesa Halla jest tak sensacyjny, że większość osób od razu odrzuci to, jako oczywisty absurd jednak czy jest tak naprawdę? Sam rzekomy świadek wydał na ten temat książkę, więc można go podejrzewać o chęć jej sprzedania. Jednak to, co mówi brzmi dziwnie znajomo. Pogłoski o tajnych paktach USA z istotami pozaziemskimi znane są od dawna a cała kooperacja trwa przynajmniej od czasów powojennych. Przekaz o wyglądzie tych istot dziwnie pasuje do tego, co znamy z Biblii gdzie przecież tez są opisy długowiecznych olbrzymów.

 

Na dodatek biorąc pod uwagę jasny kolor skóry tych istot i ich srebrzyste włosy można pokusić się o stwierdzenie, że brzmi to jak opis amerykańskiego bóstwa Wirakoczy. Jednak te wszystkie podobieństwa mogą istnieć właśnie po to, aby budzić takie skojarzenia. 

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Lucifer

Jedną z bardziej znanych baz

Jedną z bardziej znanych baz obcych w Stanach Zjednoczonych jest baza w Dulce
Dulce- małe miasteczko zamieszkałe przez ok. 900 osób, głównie przez „czerwonych”, położone na terenie rezerwatu Indian Jicarilla . Miasteczko przez wielu uznane za umarłe, gdyż nie tętni już życiem. Przez wielu badaczy UFO miejsce to uważane jest za siedzibę podziemnej bazy, w której przeprowadzane są tajne badania. Na tyle tajne, że powszechnie uznaje się je za jedno z najbardziej nieznanych i zakazanych wręcz miejsc na świecie. I mimo braku wiarygodnych dowodów na istnienie tej bazy, w Internecie aż huczy od różnych teorii spiskowych na temat tajnej bazy w Dulce, która miałaby znajdować się głęboko pod szczytem Archuleta Mesa. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.

Wszystko zaczęło się od tego, że w latach 70. do mass mediów dociera informacja na temat tajemniczego zaginięcia bydła jednego z oficerów New Mexico State Police, niejakiego Gabe Valdeza, który na własną rękę postanowił wszcząć śledztwo i rozwikłać zagadkę tajemniczych zaginięć jego bydła. Wkrótce znaleziono zmasakrowane zwłoki zwierząt na pobliskich polach. W 1976 r. do śledztwa na prośbę Valdeza dołącza kilku ufologów, którzy także zajęli się całym incydentem. Wkrótce cała sprawa nabiera tempa i zrzesza coraz większą liczbę zwolenników UFO i teorii spiskowych, w tym między innymi Paula Bennewitza, znanego ufologa, który miał rzekomo odkryć trop wiodący do tajnego programu U.S Air Force. Zdaniem nieżyjącego już badacza, w miasteczku, a dokładniej ujmując pod nim znajdują się liczne kompleksy bazy, w których przeprowadzane są tajne badania genetyczne we współpracy z istotami pozaziemskimi i amerykańskim rządem. Jego teorie stały się inspiracją dla zwolenników teorii spiskowych. Baza w Dulce oznaczona jest greckim symbolem Tau: T, znajdującym w trójkącie. Nieoficjalnie mówi się, że widywano dyskoidalny obiekt na którym widniał taki właśnie znak.

Mówiąc o tajnej bazie w Dulce nie sposób ominąć osoby Thomasa Edwina Castello, rzekomego byłego pracownika bazy, znanego głównie z kradzieży tzw. „dokumentów Dulce” („Dulce Papers”), który po odtajnieniu rzekomych dokumentów zginął w tajemniczych okolicznościach i obecnie uznaje się go za postać, która nigdy nie istniała. Dzięki tym doniesieniom oraz wielu innym dziś wiemy, że kompleks składa się z co najmniej 7 poziomów stworzonych przez kosmitów, a wejście do bazy jest praktycznie niemożliwe. Jakie eksperymenty tam się przeprowadza? Otóż według niektórych zwolenników teorii spiskowych kosmici robią badania na ludziach i zwierzętach przez nich porywanych, a rezultaty tych eksperymentów są niewyobrażalne. Są to głównie badania genetyczne. Według niektórych spiskowców jeżeli dojdzie do odkrycia jakiegokolwiek leku, to zostanie on rozpowszechniony na całym świecie, z tym, że jego autentyczne pochodzenie nie zostanie nigdy odtajnione. Według niepotwierdzonych doniesień pierwszy poziom kondygnacji składa się z szeregu parkingów i garaży, drugi (znajdujący się już pod powierzchnią Ziemi) to swego rodzaju „dworzec kolejowy” łączący ze sobą inne bazy, jak Area 51, Plant 42, Green River, Dugway, czy bazę w Los Amos. Poziom trzeci to głównie sala kontrolna, w której znajduje się także komputer główny. Na poziomie tym znajdują się również pokoje mieszkalne dla pracowników. Na poziom czwarty składają się liczne laboratoria, w których przeprowadza się m.in. badania nad telepatią czy hipnozą. Pozostałe trzy poziomy są głównie zajęte przez Obcych, przeważnie Reptoidów i Szaraków. Z nieoficjalnych doniesień mówi się o 5 tys. Obcych zamieszkujących te trzy poziomy, natomiast z doniesień Tomasa Castello wynika, że w bazie może znajdować się ok. 18.000 Szaraków. Poziom szósty zwany jest nie przez przypadek „Salą koszmarów” („Nightmare Hall”). Z raportów byłych pracowników wynika, że było to miejsce niedostępne w pełni dla wszystkich, potrzebne były na to specjalne uprawnienia. Przetrzymywano tam ludzi zdeformowanych genetycznie, z kilkoma nogami i rękami, okaleczonych, ludzi przypominających wyglądem jaszczurki i inne stworzenia, jak również przetrzymywano tam zwierzęta: foki, ryby, myszy i szczury także swoim wyglądem znacznie odbiegające od tych, które pospolicie występują na powierzchni Ziemi. Czyżby były to efekty nieudanych eksperymentów? Te wszystkie humanoidalne stworzenia trzymano w klatkach. Poziom szósty był również miejscem klonowania Obcych. Pracownikom bazy zabroniono rozmawiać z więźniami „koszmarnej sali”, wmawiano im, że formy ludzkie, znajdujące się na poziomie szóstym są chore psychicznie i nie należy zwracać na nie uwagi. Ci, którzy próbowali poznać prawdę sami stawali się więźniami poziomu szóstego, bądź pozbywano się ich w tajemniczych okolicznościach. Poziom siódmy natomiast był miejscem przechowywania embrionów ludzkich w różnych stadiach rozwoju.

Z niepotwierdzonego wywiadu z Thomasem Castello wynika, że istnieją tajne podziemne komnaty należące do bazy Dulce, znajdujące się niemal na całym świecie, a każdy stan USA posiada tajemne wejścia do bazy, które są kamuflowane kopalniami lub kamieniołomami. Tunele powstały w oparciu o pozaziemską technologię za pomocą wysoko wydajnej maszyny wiertniczej, co sprawia, że różnią się znacznie od tych znanych nam współcześnie. Niektórzy zwolennicy istnienia tajnej bazy w Dulce donoszą, że „tube shutlle” (nieoficjalna nazwa omawianych tuneli podziemnych) umożliwiają przemieszczanie się superszybką koleją, przekraczającą prędkość dźwięku za pomocą metody lewitacji bądź metody próżniowej. Cała instalacja podziemnej budowli, jej oświetlenie i windy działają za pomocą indukcji magnetycznej, co również jest dla nas nowością.

Obcy- współpracownicy bazy Dulce.
Według zwolenników UFO i teorii z tym związanych oprócz Ziemian w bazie pracować mają ponoć istoty pochodzenia pozaziemskiego, do których pospolicie zalicza się Szaraków i Reptilian. Z wypowiedzi byłego pracownika bazy wynika, że niektóre rasy Obcych mają pochodzenie "ziemskie" (mowa tutaj o rasie Reptoidów). Według Castello współpraca człowieka z Obcymi nie zawsze przebiegała sprawnie. Czasem ciekawość ludzka powodowała nieliczne sprzeczki i nieporozumienia. Szaraki kontrolowane były przez Darco- humanoidalną rasę reptilian. Obcy panowali głównie na trzech ostatnich poziomach, ich zadaniem było przede wszystkim przeprowadzenie eksperymentów na uprowadzonych przez nich ludziach, ale nie tylko. Klasa robotnicza Obcych miała za zadanie utrzymanie porządku na poziomie szóstym oraz dokarmianie więźniów. Według Castello rozmowa z Obcymi w czasie pracy przebiegała w sposób formalny, natomiast pogawędki „po godzinach” odbywały się tylko między „swymi”.

Flash Gun i broń akustyczna - tajna broń Obcych.
Promienną bronią jaką jest Flash Gun stosowano na terenie bazy w różnych celach. Według Tomasa Castello broń ta jest trójstopniowa i powoduje różne efekty w zależności od ustawienia poziomu i jego natężenia. Flash Gun może nie tyle ogłuszać nieprzyjaciela, co doprowadzić do lewitacji wszystkiego, bez względu na masę ciała. Ostatni poziom powoduje sparaliżowanie ciała przeciwnika, w ostateczności przy wyższym ustawieniu natężenia może doprowadzić do „utajonej śmierci” wszystkiego co żyje. Co oznacza tutaj wyrażenie „utajona śmierć”? Otóż zdaniem Castello zastosowanie najwyższego natężenia trzeciego poziomu Flah Gun’a powoduje zawieszenie życia, tymczasową śmierć. Po jakimś czasie nieprzyjaciel budzi się i przywracane są wszystkie podstawowe jego funkcje życiowe oraz świadomość. Na najwyższym poziomie omawiana broń wykorzystywana ma być ponoć głównie przez naukowców pracujących w bazie powodując zniekształcenie w pamięci ludzkiego mózgu. W rezultacie powodowało to zasiewanie błędnych informacji a po przebudzeniu powracała spreparowana pamięć, zniekształcona w taki sposób, by nie dowiedziano się nigdy prawdy na temat tajnych eksperymentów, przeprowadzanych w bazie. Inną bronią, jaką stosowano w obawie o szpiegostwo była broń akustyczna instalowana przy każdym oświetleniu, która wysyłając ciche tony opanowywała świadomość nieprzyjaciela. Innego typu zabezpieczeniem były różnego rodzaju inne czujniki, jak np. sensory ciepła, sensory wagowe, czy skanery dłoni lub tęczówki oka. Tak więc zarówno teoretycznie jak i praktycznie niemożliwym było dostanie się do wnętrza bazy.

Mimo wielu różnych opinii i informacji na temat tajnej bazy Dulce nie ma tak naprawdę przekonujących dowodów na jej istnienie. Mimo wszystko wśród wielu badaczy UFO jest ona uznawana za jak najbardziej autentyczną i mimo braku dowodów w tej sprawie wielu opowiada się za jej istnieniem.

Portret użytkownika ArDoR

A to Ciekawe co piszesz...

A to Ciekawe co piszesz... Rybnik znam, z tysiąc razy tam byłem (również wieczorową porą kiedy lepiej widać NOLe) i nigdy nic niezidentyfikowanego nie widziałem...
ewentualnie w okolicy zalewu to jeszcze, ale pod Rybnikiem to nie sądze żeby się coś działo...
oczywiście z wyjatkiem końcówki października kiedy pojawia się cała masa kosmitów w ramach RJK  Wink
Napisz coś więcej, jeśli jednak masz dane w tym temacie...

Portret użytkownika jaa

jest jedną z bardziej znanych

jest jedną z bardziej znanych czy najbardziej nieznanych? Pytanie zasadnicze jest takie czy te bazy istnieją rzeczywiście czy też są współczesnymi odpowiednikami bajek? Bo wystarczy poczytać trochę książek żeby wiedzieć, że czego jak czego ale wyobraźni to niektórzy ludzie mają pod dostatkiem. A wszystko dobre na czym można zarobić. 

Portret użytkownika TeoretykSpiskowy

Tu jest ciekawy opis tych

Tu jest ciekawy opis tych nordyków: http://davidicke.pl/forum/james-bartley-obca-agenda-wojna-i-kontrwywiad-czesc-1-t9948.html
a to fragment mówiący bezpośrednio na temat:
 
Reptilianie są mistrzami rezonansu i częstotliwości i mogą zmieniać kształt według woli. Często ukazują się uprowadzanym jako "Nordycy" lub "Blondyni" lub "Duchowi Przewodnicy" i przekazują im wiele z neutralistycznych-pozytywistycznych informacji. Poprzez historię reptilianie używali wizerunku Nordyków jako zasłony dla ich nikczemnych aktywności.

Nie mówię przez to, że nie ma "Nordyków" jako takich. Proszę nie słyszcie tego czego nie powiedziałem. Mówię po prostu, że dla swych własnych powodów reptilianie konsekwentnie i wytrwale używali wizerunku "Blond Aryjczyków" lub "Nordyków" jako zasłony dymnej dla posuwania swej własnej agendy kosztem rasy ludzkiej i mogą nawet używać pojmanych lub zainżynierowanych genetycznie elementów Nordyckich istot jako ras poddanych w ich strefach wpływu.

Portret użytkownika Homo sapiens

Tu jest kolejny film odnośnie

Tu jest kolejny film odnośnie "anielskiego dziecka" Nefilim ! Zbliżenia i wygląd po prostu potwierdzają iż to "dziecko" miało wytgląd delikatnie mówiąc "niezwykły" ! Już niedługo powinno ukazać się tłumaczenie tego filmiku...
Jeżeli to jest prawdziwy przykład Nefilim to naprawdę trzeba zrewidować nasze pojęcie o treści Pisma Świętego jako autentycznego prawdziwego zródła historycznego !
 
Alien DNA? A Video For Doctors And Physicians
http://www.youtube.com/watch?v=Hl7mdxZ_jVk

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Lucifer

Zrewiduj szczególnie dobroć

Zrewiduj szczególnie dobroć pustynnego demona Yah-ve zawartą w "Piśmie Świętym"
A prawdy historyczne tam zawarte zostaw sobie na deser Wink

Pan rzekł do Mojżesza: "Jeszcze jedną plagę ześlę na faraona i na Egipt. Potem uwolni was stąd. A uwolni was całkowicie, nawet was wszystkich stąd wypędzi. Oznajmij to ludowi, ażeby każdy mężczyzna u sąsiada swego i każda kobieta u sąsiadki swej wypożyczyli przedmioty srebrne i złote". A Pan zjednał ludowi łaskę w oczach Egipcjan. Mojżesz także zażywał w kraju egipskim wielkiej czci tak u sług faraona, jak i u ludu.
Mojżesz powiedział: "Tak mówi Pan: O północy przejdę przez Egipt. I pomrą wszyscy pierworodni w ziemi egipskiej od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego niewolnicy, która jest zajęta przy żarnach, i wszelkie pierworodne bydła. Wtedy w całej ziemi egipskiej będzie wielkie narzekanie, jakiego nie było nigdy i jakiego już nie będzie. U Izraelitów nawet pies nie zaszczeka ani na ludzi, ani na bydło, abyście poznali, że Pan uczynił różnicę między Egipcjanami a Izraelitami. Wtedy przyjdą wszyscy słudzy twoi do mnie i oddadzą mi pokłon, i powiedzą: Wyjdź ty i cały lud twój, który idzie za tobą. I potem wyjdą". Mojżesz płonąc gniewem wyszedł od faraona.
Pan rzekł do Mojżesza: "Nie usłucha was faraon, aby stały się liczniejsze cuda w ziemi egipskiej". Mojżesz i Aaron wykonali wszystkie cuda przed faraonem. Lecz Pan uczynił upartym serce faraona, tak iż wzbraniał się wypuścić Izraelitów ze swego kraju...

O północy Pan pozabijał wszystko pierworodne Egiptu: od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego tego, który był zamknięty w więzieniu, a także wszelkie pierworodne z bydła. I wstał faraon jeszcze w nocy, a z nim wszyscy jego dworzanie i wszyscy Egipcjanie. I podniósł się wielki krzyk w Egipcie, gdyż nie było domu, w którym nie byłoby umarłego.

Nieco dalej już po wyjściu z Egiptu gadzi "Pan" YAH wydaje rozkaz:

"Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego. Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów. Mojżesz powiedział wówczas do nich: “Poświęciliście ręce dla Pana, ponieważ każdy z was był przeciw swojemu synowi, przeciw swemu bratu. Oby Pan użyczył wam dzisiaj błogosławieństwa!”

Nie wiem jakim trzeba być Zwyrodnialcem aby padać na kolana przed Demonem który każe mordować innych ludzi w jego imieniu.

Objaśnij to Homoś specjalisto od "pisma św".

Kiedy przybyli do nas misjonarze, Afrykanie mieli ziemię, a przybysze Biblię. Uczyli nas, że podczas modlitwy powinniśmy mieć oczy zam­knięte. Kiedy je otworzyliśmy, misjonarze mieli ziemię, a my Biblię. [Jomo Kenyatta]

Strony

Skomentuj