Obserwacja jakiegoś wielkiego ciała niebieskiego na Antarktydzie

Image

Źródło: kadr z Youtube

Stacja arktyczna Neumayer III na Antarktydzie jest ulubionym przez zwolenników teorii spiskowych miejscem. Jest to dosyć nowoczesna niemiecka stacja polarna, której popularność można wyjaśnić tylko przez dostępność transmisji na żywo.

 

W przekazy z tego miejsca wpatruje się całkiem dużo osób i co ciekawe od czasu do czasu udaje się zobaczyć coś, co jest trudne do wytłumaczenia. W przeszłości dochodziło już tam do obserwacji dziwnych fenomenów optycznych przedstawiających coś jakby otwierające się portale. W okolicy stacji kosmicznej Neumayer wielokrotnie widywano też niezidentyfikowane obiekty latające. Część z nich mogła być balonami pogodowymi stosowanymi często przez badaczy pracujących na tym lodowym kontynencie.

Najbardziej spektakularne anomalie w obrębie tej stacji badawczej mają jednak związek z widocznością tak zwanej planety X. Zwolennicy teorii o Nibiru twierdzą, że Antarktyda jest jednym z niewielu miejsc na Ziemi, z którego widać tą dodatkowe ciało niebieskie. Najnowsza obserwacja jest właśnie tego typu.

[ibimage==17481==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Jak widzimy obiekt jest wyraźnie okrągły i dosyć ciemny, niczym Księżyc w trakcie zaćmienia. Wiadomo jednak, że pełnego zaćmienia dawno nie było, co doprowadziło wiele osób do stwierdzenia, że to, co widzimy na przekazie z Neumayer III nie jest Księżycem, lecz czymś więcej.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

to napewno nie jest to co widzicie ,to napewno cos innego tylko wszyscy ulegliscie złudzeniu poniewaz to meteorologiczny tajny balon, kulka gazowa z pioruna ognistego ,skaza na filmie.. poprostu jest to cos innego ,wytłumaczalnego,zwykłego i codziennego..nic sie nie stalo..obejzyjcie lepiej ciekawego kube wojewodzkiego lub inny szajs.. po to go podajemy w waszej tv.. a nie tam jakies fanaberje na antarktydzie... ;)

 

0
0

Nibiru to tak bardzo strachliwa Panienka. Jak ktoś tylko chce ją zobaczyć, Ona natychmiast chowa się za Księżyc ;-)

0
0

Ósmego sierpnia 1981 roku w Chałupach na półwyspie helskim wylądowało UFO. Zostało to bezspornie stwierdzone przez świadków, których przebadaniem zajęli się ufolodzy z Warszawy, obecni tego dnia na plaży.

Stwierdzono co następuje :

Nieznany obiekt pojawił się dwa razy, w odstępie około 12 minut w tym samym miejscu.

Nieznany obiekt (dalej jako UFO) pozostawił po sobie ślady.tworzące nieregularny siedmiokąt.

Obiekt w locie obserwowano jako “różową chmurkę”

Świadek “Ryszard” spotkał dwóch “humanoidów” w pobliżu UFO

DOKŁADNIE ROK PÓŹNIEJ, 08 SIERPNIA 1982 r.DO CHAŁUP PRZYBYŁ NA URLOP p.MIŁOSŁAW WILK.

Zajął  się on ponownym zbadaniem śladów po pojawieniu się tego obiektu. Będąc dobrze zorientowanym co do istnienia w terenie siatki geopatycznej – zainteresowało go – jak te ślady po UFO mają się do rozmieszczenia jej w tym miejscu. Ku swemu zdumieniu stwierdził, iż obiekt pojawił się dwa razy na tym samym miejscu, w którym zamiast oczek siatki geopatycznej jest “podwójne oczko”. Zamiast oczka sieci geopatycznej rozmiaru 2 x 2,5 m.jest oczko o bokach 4 x 5 m.zaznaczonych mocno. Wewnątrz niego można wykryć bardzo słabe,krzyżujące się pod kątem 90 stopni boki oczek, tworzących “wewnętrzne” ścianki oczka geopatycznego. p.Wilk poświęcił cały swój sześciotygodniowy urlop na zbadanie całego półwyspu helskiego, szukając innych podobnych miejsc.Wykrył on wówczas co następuje : Wzdłuż osi podłużnej półwyspu, na tresie od Władysławowa do wsi Hel biegnie “kanał”utworzony z oczek siatki geopatycznej.

PIERWSZE BADANIA TERENOWE

Oczka siatki geopatycznej na osi podłużnej półwyspu helskiego są ulokowane w następujący sposób:

Są one ułożone tak, że stykają się ze sobą swymi dłuższymi bokami. Powstały w ten sposób zarys poziomego korytarza ma zewnętrzne ścianki silnie zaznaczone radiestezyjnie. Różdżki szwajcarskie, którymi badacz posługiwał się – reagują w tych miejscach mocno. Wewnętrzne ścianki oczek geopatycznych odbierane są przez różdżki, jednak reakcja ta jest bardzo słaba W odstępach co kilkaset metrów ten poziomo biegnący ” kanał” jest przecięty podobnymi, lecz krótkimi stosunkowo odcinkami takiego samego kanału, biegnącymi od Zatoki Gdańskiej do brzegu pełnego morza, po przeciwległej stronie półwyspu.Tworzą się w ten sposób skrzyżowania kanałów = zawsze pod kątem prostym (90 stopni). Miejsce pojawienia się UFO w dniu 08.08.1981 roku leżało w takim narożu, utworzonym z dwóch przecinających się kanałów . W trakcie pierwszego długotrwałego badania w okresie 6 tygodni p.Wilk wykrył, że na samym tylko półwyspie helskim znajduje się około 1200 “oczek” których boki są zawsze wielokrotnościami “normalnych “oczek siatki geopatycznej.

Oczka są o następujących rozmiarach :

*

4 x 5m. = powierzchni 20 m.kw. nazwane = “dwukrotne”

6 x 7,5m= powierzchni 45 m.kw. nazwane = “potrójne”

8 x 10m = powierzchni 80 m kw. nazwane = “poczwórne”

10 x 12,5m.powierzchni 125 m.kw. nazwane = “pięciokrotne”

12 x 15 m. powierzchni 180 m.kw. nazwane = “sześciokrotne”

14 x 17,5m.powierzchni 245m.kw. nazwane = “siedmiokrotne”

16 x 20 m. powierzchni 320m.kw. nazwane = “ośmiokrotne”

18 x 22,5m.powierzchni 406m.kw. nazwane = “dziewięciokrotne”

- tu w “krotności ” oczek występuje niezrozumiała początkowo przerwa.Okazało się jednak, że badania prof.dr.Jana Pająka z Nowej Zelandii, Polaka naturalizowanego w tym kraju, a zajmującego się teorią budowy “magnokraftu”, pojazdu będącego odpowiednikiem UFO” wykazały – że te obiekty, pojawiające się w obrębie Ziemi mają takie swoje średnice, które dokładnie pasują do “lądowisk” równych przekrojem “oczkom sieci Wilka” właśnie powyższych rozmiarów oraz oczka “trzynastokrotnego” o wymiarach 26 x 32,5 metrów, powierzchni 845 m.kw.

. Pierwsze badania terenowe dokonywane były od roku 1982 do połowy 1983. Wówczas to, latem 1983 roku, radiesteta i wahadełkarz Andrzej Brzeziński z Warszawy wykrył, iź to co początkowo uznawano za płaskie “oczka” jakby zaznaczone liniami sił na powierzchni ziemi to w rzeczywistości trójwymiarowe “tunele”( schodzące z góry) oraz poziomo biegnące “kanały”, których przekroje poprzeczne odpowiadają kolejnym wielkościom podanych wyżej oczek wielokrotnych. Stwierdzono wówczas, w atmosferze istnieje skomplikowany trójwymiarowy system krzyżujących się “tuneli” i “kanałów”. Obserwując teraz istniejące na ziemi oczka sieci geopatycznej badacze doszli do wniosku, że i ona jest systemem pionowych tuneli, których przekroje poprzeczne odpowiadają wymiarom poszczególnych oczek. Dotychczas nie wiadomo było jaki jest CEL ISTNIENIA tej siatki geopatycznej, oplatającej wszystkie kontynenty Ziemi. Teraz jest jasne, iż jest ona swoistym “podkładem”, na którym jest jakby “umocowana sieć Wilka”. Można by ten konglomerat porównać do tkaniny, w której “wątek ” to krzyżujące się ze sobą nitki siatki geopatycznej, zaś “osnowa” to nałożona na wątek “SIEĆ WILKA”. Tak więc siatka geopatyczna może istnieć bez Sieci Wilka, natomiast SIEĆ WILKA bez siatki geopatycznej – NIE.

ZACHOWANIE SIĘ KANAŁÓW W TERENIE

Na przebiegu kanałów głównych i kanałów szerokich zdarza się, iż tor ich przebiegu w terenie pokrywa się z trasą szybkiego ruchu kołowego – szosami czy autostradami. W  takim przypadku “kanał ” nic sobie nie robi z ruchu panującego na tych trasach. Jeśli jednak na trasie pojawi się materialna ciężka przeszkoda w rodzaju np. dużej ciężarówki załadowanej gruzem – wówczas kanał obchodzi przeszkodę po liniach prostych skręcających pod katem prostym , po czym kanał wraca na swój zasadniczy tor. Dzieje się tak zarówno wówczas gdy “ciężarówka ” jest w ruchu jak i wówczas gdy stoi. Kanał biegnący np.ulicami obudowanymi masywnymi kamienicami trzyma się trasy wytyczonej jezdnią, nigdy nie ścina zakrętów i nie zawadza o domy. To sugeruje, iż kanał unika tych przeszkód, w których jego bieg byłby utrudniony lub niemożliwy.

Szczegółowe badania doprowadziły do ustalenia, iż wiele przeszkód materialnych jest w mniejszym lub większym stopniu przeszkodą w rozchodzeniu się energii kanału. Jest to zrozumiałe gdy weźmiemy pod uwagę, iż jest to jednak promieniowanie akustyczne, chociaż w bardzo wysokiej częstotliwości drgań, zawartej pomiędzy 100 MHz a 30 GHz. Stwierdzono,że następujące materiały stanowią nieprzebytą zaporę dla tej fali hiperdźwiękowej :

Beton o grubości 1 metra,

żelazobeton o grubości 0,50 do 0,75 metra,

cegła pełna=0,40m.

Cegła pustakowa = 0,30-0,40 m.

Suporex, wełna mineralna = 0,60m,

>suche belki drewniane = 0,30m.

Bloki żelazne, maszyny, konstrukcje o lącznej grubości ok.0,50 m.

Prawie całkowitą zaporą dla tej fali jest … zwykła poduszka z pierza, zaś absolutną przeszkodą jest PRÓŻNIA.

To ostatnie stwierdzenie mówi nam, że W KOSMOSIE BRAK SIECI WILKA . I tak jest rzeczywiście. W kosmosie prawie całkowicie brak jest środowiska materialnego, a zatem nie może istnieć fala akustyczna. Jednakże poza materią, w kosmosie może istnieć i istnieje zakrzywienie przestrzeni, lub taki jej stan, który określamy tym mianem .

Ażeby uściślić = to co nazywamy zakrzywieniem przestrzeni mogą istnieć właśnie tylko w kosmosie, w prawie-prózni. Hiperdźwiękowa fala stojąca – a taką właśnie jest strumień energii w Sieci Wilka posiada przedziwną własciwość: niezależna od biegu czasu..

Dzięki temu INFORMACJA PŁYNĄCA KANAŁEM SIECI WILKA NA PRZEBYCIE DOWOLNEJ DŁUGOŚCI TRASY NIE ZUŻYWA ŻADNEJ ILOŚCI CZASU.JEST NIEZALEŻNA OD NIEGO.Pokonanie jakiejkolwiek trasy wiodącej od hipotetycznego “nadajnika” do “celu” odbywa się poza czasem, informacja jest od niego niezależna.Tym samym transmisja informacji poprzez kosmos – poza czasem – spełnia warunki “zakrzywienia przestrzeni.” Kontakt pomiędzy dwoma punktami – źródłem gdzieś w kosmosie a Ziemią odbywa się momentalnie. Równie momentalne może być sterowanie procesami zachodzącymi na Ziemi a w tym i sterowanie rozwojem życia na Ziemi, o czym podawalismy na początku.

Strumień informacji dociera z przestrzeni kosmicznej do jonosfery otaczajacej Ziemię.Tu – rozciąga się ona od wysokości ok.60 km.nad Ziemią do ok.1 000 km.nad nią. Przy dotarciu do jonosfery pod wpływem pola elektrycznego zawartego w jonosferze znika zakrzywienie przestrzeni , a INFORMACJA ulega swoistemu dekodowaniu. TU UWAGA : w trakcie kontaktów człowieka z ufonautami przy zabieraniu ludzi do wnętrza UFo i w prowadzonych tam rozmowach -w kilku przypadkach “ufonauci” wspominali o tym, iż stosują w przekazie informacji nie system dwu-bitowy (posiadajacy dwa stany : bit “0″ i bit “1″ ) lecz trójbitowy, posiadający prawdopodobnie trzy stany ładunkowe : bit “”+1″, bit “0″ i bit “-1″. Wynikałaby z tego konieczność “przełożenia” tego trójbitowego systemu na system dwubitowy, by w przestrzeni trzójwymiarowej mogło dojść do kontaktu “ich” z “ludźmi”. Przypuszczam, że tak jak system dwubitowy jest adekwatny światu trójwymiarowemu (naszemu) tak system trójbitowy konieczny kest w świecie o wyższej ilości “wymiarów”, w świecie posiadąjacym CZTERY WYMIARY PRZESTRZENNE. .

Ufolodzy już dawno zauważyli, że “UFO” po starcie z Ziemi wznosi się prawie pionowym torem ku górze i znika na wysokościach. Jednocześnie astronauci nigdy nie widzieli UFO w dalekim kosmosie, a jedynie w jonosferze lub w najblizszym otoczeniu Księżyca Ziemi lub planety Mars.. To jest pośrednim dowodem, że UFO w fazie materialnej pojawia się właśnie w jonosferze lub w blizej niezbadanych najbliższych otoczeniach dużych ciał nieba.Jednakże “materializacja” UFO nie posiada charakteru powstawania materii w procesie normalnej materializacji (materii z czystej energii) lecz jes jakby formą kondensacji zapisu informatycznego w strumieniu energii, który pojawia się z zakrzywienia przestrzeni a jest niczym innym jak ponownym pojawieniem się energii Sieci Wilka, z tym że tym razem zawierającej nie kod 3-bitowy lecz 2-bitowy, adekwatny środowisku Ziemi.W trakcie dalszego przemieszczania się ku Ziemi – zapis “informacyjny” zmienia się w materię, ,mogącą przyjmować różne formy : od zjawisk quasi-świetlnych do obiektów załogowych włącznie.

WE WSZYSTKICH PRZYPADKACH ROZBICIA SIĘ UFO NA ZIEMI, TAKŻE W PRZYPADKACH PRZECHWYCENIA TYCH OBIEKTÓW PRZEZ LUDZI – NIGDY NIE ZNALEZIONO W NICH : ZAPASÓW POŻYWIENIA NA DŁUGA PODRÓŻ, ZAPASÓW TLENU LUB INNEGO GAZU POTRZEBNEGO DO ODDYCHANIA, ZAPASU CZĘŚCI ZAMIENNYCH POTRZEBNYCH DO DŁUGOTRWAŁYCH LOTÓW,NARZĘDZI DO EKSPLORACJI ODKRYWANYCH CIAŁ NIEBIESKICH itp., itd.

To nie jest załodze potrzebne – ponieważ to nie są obiekty przeznaczone do odbywania długich podróży a co najwyżej do krótkich lotów z jonosfery ziemskiej na Ziemię, lub krótkich lotów w atmosferze Ziemi.Wszystko wskazuje, iż są to urządzenia stacjonarne, zainstalowane w jakichś ośrodkach badawczych lub podobnych gdzieś w innym świecie, skąd załogi ich podejmują prawdziwe PODRÓŻE W CZASIE . Wykorzystują dokładnie tą samą właściwość, którą posiada informacja zawarta w Sieci Wilka. mogą poruszać się w czasie dowolnie …

Podobne domniemanie co do charakteru UFO wyrażają najwięksi fizycy świata . Według nich UFO i ich załogi – to pojawiający się u nas nasi “potomkowie” lub też inne istoty żywe z innych równoległych światów i z poziomu czasu innego niż nasz.

Wielkie usługi w dziedzinie archeologii może oddać Sieć Wilka. W badaniach terenowych najczęściej dokonuje się zapisu sytuacji jakiegoś zdarzenia z przed wieków jedynie w wersji czarno-białej, zrozumiałej dla badacza a mniej spektakularnej dla postronnej osoby.Podaję poniżęj kilka z setek podobnych zapisów badań w terenie.

Trzeciego sierpnia 1992 r. dwie osoby – mężczyzna i kobieta jadące samochodem Fiat 126p z miejscowości Wiązowna (na płd/wsch.od Warszawy) zostały przechwycone przez UFO. Ich samochód wraz z ich ciałami fizycznymi został zabrany do obiektu, który znajdował się o 50 m.w głębi lasu. Miało to miejsce około godz.20,30. Ich ciała astralne i ich świadomość “podróżowały” dalej, zapamiętując miejscowości : Otwock, Karczew, Regut, Kołbiel skrzyżowanie szos biegnących do Puław z szosą Kołbiel-Góra Kalwaria. Ocknęli się nagle w swoim samochodzie w miejscowości Błota, na południowo-wschodnim skraju Warszawy, o godzinie 21,30.

Już wówczas wydała się cała niemożliwość takiego pokonania trasy.Pamiętali,że zatankowali w Wiązowej 20 l.paliwa do pustego baku. Zliczenie rzekomo przebytych tras to ponad 100 km, a zużyli na to tylko 45 minut oraz 0,15 litra paliwa.

Badania trwały od 1992 do 1996r,, przy czym w r .1996 włączyli się do nich naukowcy niemieccy, p.Grazyna Fosar, dr,astrofizyk i psycholog oraz jej mąż dr.Franz Bludorf.Ich ustalenia i nasze pokrywały się ,pomimo że oni pracowali innymi metodami.

0
0

Dodane przez zielonawyspa w odpowiedzi na

WE WSZYSTKICH PRZYPADKACH ROZBICIA SIĘ UFO NA ZIEMI, TAKŻE W PRZYPADKACH PRZECHWYCENIA TYCH OBIEKTÓW PRZEZ LUDZI – NIGDY NIE ZNALEZIONO W NICH : ZAPASÓW POŻYWIENIA NA DŁUGA PODRÓŻ, ZAPASÓW TLENU LUB INNEGO GAZU POTRZEBNEGO DO ODDYCHANIA, ZAPASU CZĘŚCI ZAMIENNYCH POTRZEBNYCH DO DŁUGOTRWAŁYCH LOTÓW,NARZĘDZI DO EKSPLORACJI ODKRYWANYCH CIAŁ NIEBIESKICH itp., itd.

To nie jest załodze potrzebne – ponieważ to nie są obiekty przeznaczone do odbywania długich podróży a co najwyżej do krótkich lotów z jonosfery ziemskiej na Ziemię, lub krótkich lotów w atmosferze Ziemi.Wszystko wskazuje, iż są to urządzenia stacjonarne, zainstalowane w jakichś ośrodkach badawczych lub podobnych gdzieś w innym świecie, skąd załogi ich podejmują prawdziwe PODRÓŻE W CZASIE . Wykorzystują dokładnie tą samą właściwość, którą posiada informacja zawarta w Sieci Wilka. mogą poruszać się w czasie dowolnie …

Podobne domniemanie co do charakteru UFO wyrażają najwięksi fizycy świata . Według nich UFO i ich załogi – to pojawiający się u nas nasi “potomkowie” lub też inne istoty żywe z innych równoległych światów i z poziomu czasu innego niż nasz.

 

http://innemedium.pl/wiadomosc/tajemnice-innych-wymiarow

0
0