Odkryto zatopione miasto legend - Międzynarodowy zespół archeologów zbadał ruiny zaginionego średniowiecznego miasta Rungholt

Międzynarodowy zespół archeologów po raz pierwszy zbadał ruiny zaginionego miasta Rungholt i sporządził ich szczegółową mapę. Tak nazywało się średniowieczne miasto we Fryzji Północnej, położone na terytorium współczesnych północnych Niemiec. Do niedawna znane było jedynie z legend.

Uważano, że Rungholt został zatopiony podczas potężnej powodzi w 1362 roku, znanej jako powódź św. Marcellusa. Gigantyczna fala pływowa, wywołana przez silny cyklon, zalała wówczas obszary przybrzeżne Wysp Brytyjskich, Holandii, północnych Niemiec i Danii, pochłaniając życie około 25 tysięcy ludzi. Wiele osad przestało istnieć na zawsze, a wśród nich było właśnie miasto Rungholt.

Teraz, po ponad 650 latach, archeolodzy dokonali niezwykłego odkrycia. Na dnie Morza Wattowego, płytkiego akwenu u wybrzeży Holandii, Niemiec i Danii, odnaleźli ruiny tego niegdyś kwitnącego miasta.

Jak relacjonują naukowcy, podczas wykopalisk natrafili na dwukilometrowy łańcuch średniowiecznych kurhanów, a także na pozostałości dużego budynku, prawdopodobnie kościoła. Pod kopcami ukryte są ruiny budynków mieszkalnych, a archeolodzy zdołali już zrekonstruować średniowieczny krajobraz Rungholt, w tym sieć rowów melioracyjnych, falochron i projektowany kościół. Na mapie znajduje się łącznie 64 kopce.

Odkryto również wiele cennych przedmiotów, świadczących o wysokim poziomie życia mieszkańców miasta. Wśród nich są importowane, szkliwione ołowiem czerwone naczynia ceramiczne, odlewane kotły z brązu, kute kotły z mosiądzu, miecze oraz fajans hiszpańsko-mauretański.

Badacze podkreślają, że to niezwykłe odkrycie rzuca nowe światło na historię tego regionu. Rungholt, do tej pory znane jedynie z legend, okazało się rzeczywistym, kwitnącym miastem, które zostało bezpowrotnie zatopione przez potężną powódź w XIV wieku.

Odkrycie to bez wątpienia będzie miało ogromne znaczenie dla dalszych badań nad historią i kulturą średniowiecznej Fryzji Północnej. Archeolodzy mają nadzieję, że dalsze prace wykopaliskowe pozwolą im jeszcze lepiej poznać i zrozumieć losy tego niezwykłego miejsca.