Nowe biuro w Pentagonie będzie badać obserwacje niezidentyfikowanych obiektów latających. Informacja na ten temat pojawiła się kilka dni temu. Zgodnie z obecnymi informacjami nowy program zajmujący się kwesią „niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych”, będzie podlegał pod Biuro Podsekretarza Obrony ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.

Utworzenie nowego urzędu zostało skodyfikowane w uchwalonej w grudniu ustawie o autoryzacji obrony narodowej. Jest to niejako pokłosie zeszłorocznego raportu UFO, który ujawnił skalę problemu opinii publicznej. Ujawniono wówczas między innymi kulisy śledztwa dotyczącego nagrań wideo, wykonanych przez amerykańskich pilotów, które ukazały obiekty poruszające się z niewytłumaczalną prędkością i wykonujące skomplikowane manewry lotnicze w ciągu ułamków sekundy.

Urzędnicy amerykańscy, są zaniepokojeni głównie zagrożeniami związanymi z obcymi mocarstwami a nie pozaziemskimi istotami. Według Pentagonu, nowa komórka przeznaczona do badania takich obserwacji, zostanie nazwana Airborne Object Identification and Management Synchronization Group (AOIMSG). Ma ona działać w koordynacji z rządem USA w celu wykrywania i identyfikacji takich obiektów oraz łagodzenia wszelkich związanych z nimi zagrożeń.

„Nasze wysiłki na rzecz bezpieczeństwa narodowego opierają się na dominacji powietrznej, a te zjawiska stanowią wyzwanie dla naszej dominacji.” – powiedziała senator Kirsten Gillibrand, DN.Y. „Stany Zjednoczone potrzebują skoordynowanego wysiłku, aby przejąć kontrolę i zrozumieć, czy te powietrzne zjawiska należą do obcego rządu, czy do czegoś zupełnie innego.”

W przeszłości, próbowano już tłumaczyć, że pozornie sprzeczne z prawami fizyki filmy znane pod kryptonimami GIMBAL, GO-FAST i FLIR, mogą być wynikiem złudzenia optycznego zwanego paralaksą. Polega ono na tym, że nagranie poruszającego się obiektu wykonane przez poruszającą się kamerę uwydatnia wszelkie pozorne ruchy obiektu, sprawiając, że wydaje się jak gdyby poruszał się znacznie szybciej niż w rzeczywistości. Jak zatem obserwacje samych pilotów którzy prowadzili pościg za dziwacznymi "tic-tacami"?