Kategorie:
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych zdecydował o utworzeniu specjalnej grupy roboczej do zbadania niezidentyfikowanych obiektów latających napotykanych przez pilotów Sił Powietrznych USA. O takim zamiarze donosi stacja CNN, powołując się na źródła wojskowe.
CNN przypomina, że w lipcu tego roku, w Kongresie Stanów Zjednoczonych wyrażono zaniepokojenie niezidentyfikowanymi obiektami latającymi pojawiającymi się na Ziemi. Nie wykluczono, że mogą one być pochodzenia ziemskiego albo stanowić środek wywiadowczy dla „potencjalnych przeciwników”. Z tego powodu wiceminister obrony David Norkvist będzie nadzorował grupę roboczą, która ma zostać oficjalnie przedstawiona w najbliższych dniach.
Po drugiej wojnie światowej Stany Zjednoczone kilkakrotnie i na różnych poziomach, tworzyły grupy aby badać UFO. Żadna jednak nie osiągnęła przełomu. Pod koniec kwietnia Pentagon zamieścił na swojej stronie internetowej nagrania pokazujące faktyczne „niezidentyfikowane zjawiska”. Według departamentu obrony, jedno z trzech niesklasyfikowanych nagrań marynarki wojennej USA został nakręcony w listopadzie 2004 roku, a dwa pozostałe - w styczniu 2015 roku. Wszystkie z nich w pewnym momencie trafiły do internetu bez zgody Pentagonu, ich autentyczność została jednak potwierdzona przez Marynarkę Wojenną.
Później wojsko opublikowało kilka raportów, w których piloci opowiadają o spotkaniach z UFO między 27 czerwca 2013 a 13 lutego 2019 roku. W czerwcu prezydent USA Donald Trump ogłosił, że wie wiele interesujących rzeczy o rzekomej katastrofie UFO w Nowym Meksyku w 1947 roku i nie wykluczył, że informacje o tym incydencie mogą zostać odtajnione. W różnych źródłach popularność zyskała wersja, że obiekt, który rozbił się w pobliżu miasta Roswell, był statkiem pozaziemskim, a jego pilotem był kosmita, którego schwytał rząd USA. Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, obiekt odkryty w Roswell był balonem meteorologicznym używanym w ramach tajnego programu.
Skomentuj