Kategorie:
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat, tysiące przypadków obserwacji UFO nie skłoniło opinii publicznej do uznania tego tematu za rzeczywisty problem. Wiele znanych i wysokopostawionych w administracji publicznej osób opowiadało na temat Obcych jednak do tej pory nikomu nie udało się zaprezentować wystarczająco przekonywujących dowodów. Jedną z nich był chociażby były doradca Pentagonu, który twierdzi, że prezydent Eisenhower odbył trzy tajne spotkania z przedstawicielami trzech różnych gatunków obcych.
W późnych godzinach wieczornych w dniach 20-21 lutego 1954 roku, podczas gdy prezydent Eisenhower przebywał oficjalnie na wakacjach w Kalifornii, niespodziewanie "zniknął" on z radaru amerykańskich służb. Został on podobno zabrany do bazy Edwards Air Force. Zgodnie z nowymi zeznaniami, celem jego wizyty miało być właśnie spotkanie z Obcymi. Wykładowca i autor wielu publikacji dr Timothy Good stwierdził, że 34. prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej spotkał się z nimi nie raz a aż przy trzech osobnych okazjach. Twierdził on że do tej pory żyje wielu świadków takich spotkań między innymi żołnierze w Bazie Holloman w Nowym Meksyku.
Powszechnie wiadomo, że prezydent Eisenhower wierzył w istnienie kosmitów. Bardzo naciskał on na rozwój programu kosmicznego USA, a zdaniem Gooda w lutym 1954 roku prezydent Eisenhower rzekomo spotkał obcych o wyglądzie wysokich białych humanoidów znanych obecnie jako Nordycy. Niedługo potem miał on rzekomo podpisać umowę z pozaziemskimi istotami które większość z nas zna pod nazwą "szaraków". Good stwierdził, że regularne kontakty z przedstawicielami obcych cywilizacji to chleb powszedni większości rządów na świecie i że trwa to od wielu dekad. Warto wspomnieć, że o takie kontakty posądzano również III Rzeszę.
Kolejnym "informatorem", który skomentował Eisenhowera i jego spotkania z kosmitami był Philip Schneider. Jest to były geolog i inżynier strukturalny rządu Stanów Zjednoczonych, który był zaangażowany w budowę głębokich podziemnych baz wojskowych w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie z jego opowieścią, był on również jednym z trzech ludzi, którzy przetrwali walkę w podziemiach bazy Dulce pomiędzy połączonymi jednostkami "Wysokich Szarych" i amerykańskiego wywiadu przeciwko amerykańskiemu wojsku. Schneider utrzymuje, że szare humanoidalne istoty pozaziemskie pracowały u boku amerykańskich techników.
Również jego zdaniem w 1954 roku, były prezydent Dwight Eisenhower zawarł pakt z trzema gatunkami obcych. Wzamian za udostępnienie ludziom obcej technologii, Eisenhower dał rzekomo pozwolenie obcym na uprowadzenie ograniczonej liczby ludzi i wykonywanie na nich licznych eksperymentów. O tym czy jest to prawda najprawdopodobniej nigdy się nie dowiemy.
Komentarze
Skomentuj