Podróże w czasie bez paradoksu dziadka są możliwe

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Jak wiadomo jednym z istotnych problemów dotyczących podróży w czasie jest to, że istnieje tak zwany "paradoks dziadka". Oznacza to, że nie można przenieść się w przeszłość ponieważ mogłoby się zabić dziadka, bez którego samemu nie powinno się istnieć. Okazuje się, że to ograniczenie nie dotyczy cząstek na poziomie kwantowym.

 

Zagadnieniem tym zajęli się fizycy z University of Queensland. Zespół pod przewodnictwem Martina Ringbauera przeprowadził analizy i symulacje, z których wynika, że pojedyncze fotony w stanie superpozycji kwantowej, mogą podróżować w przeszłość nie łamiąc "paradoksu dziadka".

 

Dzieje się tak dlatego, że w świecie kwantowym fotony są w stanie niedookreślonym, czyli określa jej moment obserwacji. Dzięki temu nie ma ryzyka, że taka podróż wpłynie na wszechświat, gdyż z tego stanu rzeczywistość dopiero się staje, dlatego każda determinacja stanu takich cząstek ostatecznie określa ich pozycję i czas, a dopóki to określenie się nie dokonało, fotony mogą się przenosić w przeszłość bez łamania paradoksów wynikających z teorii względności i mechaniki kwantowej.

 

Nadal długa droga do tego, aby udało się komuś przesłać w czasie pojedyncze molekuły i sam fakt określenia ich superpozycji kwantowej będzie skutkował tym, że nawet jeśli taka materia zostanie wysłana w przeszłość, będzie to raczej inny wszechświat, co zabezpieczy przed niebezpiecznymi paradoksami.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Q...

Nie "cwano" tylko zgodnie z

Nie "cwano" tylko zgodnie z prawdą i własnym sumieniem. Owej moralności nabrałem z "mlekiem matki" czyli pod wpływem wychowania oraz wewnętrznych imperatywów jakie miałem zakodowane zstępując w teraźniejszość. 
Eksperyment przeprowadziłem w myśl odwiecznej idei poznawania nieznanego czyli przejawionej obecnie Kreacji. 
Ponadto w przeszłość nie zaglądam. To bezcelowe bo trwamy w fali teraźniejszości zwanej "rzeczywistością" która porusza się po Polu Nieskończonych Możliwości.
To co było jest już tylko obrazem i dywagacje "naukowców" o możliwości interaktywnych podróży w przeszłość są po prostu zabawne.
Nawet jeśli ktoś tam skacze to i tak tworzy nową zmarszczkę teraźniejszości z której skutków nie skorzysta bo wróci do swojej lokalnej iluzji czasu z którą jest związany dozgonnie.
Nie jestem jasnowidzem a mam zaledwie dar wglądu. Raczej spontaniczny niż celowo sterowany.
Zdaję się w tej materii na Pana Boga.
Jeśli pozwolił mi wykonać eksperyment to tylko dlatego że miał w tym Swój cel.
 
Kiedy Pan Bóg uzna że możesz kontaktować się ze swoim tzw. "wyższym ja" zapewne i ty sam tego doświadczysz.
Przestrzegam jednak przed drogą na skróty i szkoleniem się w tym (jak i w tzw. OBE czyli wychodzeniem z ciała, co mnie jest również znane) w ramach tzw. szkół rozwoju osobistego.
"Wszystko jest dla ludzi" ale wszystko też ma swoje zasady BHP których nieprzestrzeganie ( a bardzo łatwo zostać tzw. "uczniem czarnoksiężnika" który wszystko spieprzy, bo posiadł pewne możliwości ale nie rozumie tego do końca i nie panuje nad tym) może powodować nieprzewidziane konsekwencje.
Ponadto opowiadanie o tym co się może zdarzyć jest programowaniem rzeczywistości a to jest przez Pana Boga zakazane i objęte klątwą o czym jasnowidze pamiętać nie chcą!.
 Nie podam ci więc przepisu na to jak uzyskać ten dar bo tak naprawdę sam nie wiem czemu mi go odblokowano ani nie powiem co ostatnio widziałem.
Darów się nie kupuje.
Je się otrzymuje!. Tak naprawdę Ty też  masz ten dar, jak i wszyscy inni, ponieważ nasze DNA pełni min rolę anteny ( i dlatego projektowane są szczepionki które mają to zablokować. Jest gdzieś na YT film z pewnej konferencji, chyba w Pentagonie, na której się o tym dosłownie mówi by pozbawić ludzi możliwości duchowego kontaktu z Bogiem!!!). Gdy nadchodzi właściwa chwila mechanizm się zestraja i jesteś swoistym telewidzem.
Pozdrawiam
 

Strony

Skomentuj