W sieciach społecznościowych wędruje wyznanie rzekomego podróżnika w czasie. Mężczyzna mówił o meteorytach, klęskach żywiołowych i wielu nadchodzących kataklizmach. Internauta zyskał już ponad 300 tysięcy obserwujących. Czy to kolejny naśladowca legendarnego Johna Titora?

Użytkownik ukrywający się pod nickiem Time Voyager zasłynął ze swoich profili na Instagramie i TikToka. Mężczyzna twierdzi że pochodzi z 2906. Szansa na zweryfikowanie jego słów przypada na 4 stycznia 2023 roku, kiedy to ma zostać znaleziony bunkier zawierający tajemnice starożytnych cywilizacji.

Niedługo później bo już 28 kwietnia, nad Amsterdamem ma eksplodować meteoryt, który zniszczy większość miasta. Odwrotny los ma spotkać Australię, która wkrótce zacznie tonąć z powodu zmian klimatu. Mają one ponoć sprawić, że Antarktyda stanie się zdatna do zamieszkania.

Jak łatwo się domyślić, jedynie niektórzy użytkownicy czekają z zapartym tchem na nowe relacje. Zdecydowana większość otwarcie wyśmiewa samozwańczego podróżnika w czasie. Time Voyager nie poddaje się i kontynuuje swoją aktywność. W niedawnym poście podzielił się nawet dość kryptycznym ostrzeżeniem.

„Każdy, kto myśli, że nie jestem podróżnikiem w czasie rzeczywistym, niech zapamięta daty: 14, 19 i 20 listopada. Mam nadzieję, że wydarzenia, które będą miały miejsce w tych dniach, przekonają Cię o mojej prawdomówności i będziemy w stanie uratować ludzkość.”- napisał użytkownik.

Sieci społecznościowe zostały ostatnio zalane samozwańczymi „podróżnikami w czasie". Mnogość tego typu osób nie musi oznaczać, że każdy jest oszustem. Większość z nich, nie jest jednak skora do wyjaśnienia jak zdołali oni złamać podstawowe prawa fizyki.