Przepowiednie Baby Wangi stają się rzeczywistością? Upadek Syrii otwiera puszkę Pandory na Bliskim Wschodzie

Image

Źródło: innemedium

Nagłe zniknięcie prezydenta Baszara al-Asada i upadek jego 24-letniego reżimu w Syrii wywołały lawinę wydarzeń, które zdają się niepokojąco pokrywać z przepowiedniami słynnej bułgarskiej jasnowidzącej Baby Wangi. Jej wizje, zapisane przed śmiercią w 1996 roku, mówiły o "pustce po Syrii", która miała stać się katalizatorem globalnego konfliktu.

 

 

Obecnie jesteśmy świadkami dokładnie takiego scenariusza. Damaszek, historyczna stolica kraju, znalazł się w rękach sił opozycyjnych, a sam Assad, według niepotwierdzonych doniesień, znalazł schronienie w Iranie. Ta sytuacja do złudzenia przypomina słowa Wangi o tym, że "gdy starożytna ziemia przestanie istnieć jako państwo", rozpocznie się okres bezprecedensowych napięć między światowymi mocarstwami.

 

Przepowiednie Baby Wangi mówiły o "wielkim muzułmańskim konflikcie", który miał rozpocząć się od "arabskiej wiosny". Szczególnie niepokojące wydają się jej słowa o tym, że po upadku Syrii "bracia zwrócą się przeciwko braciom", a region stanie się areną konfrontacji światowych mocarstw. Obserwując obecną sytuację, trudno oprzeć się wrażeniu, że te wizje właśnie się materializują.

 

Iran intensyfikuje swoje wysiłki, wspierając alawickie milicje i dążąc do utworzenia korytarza lądowego do Libanu. Turcja zwiększa obecność wojskową w północnej części kraju, oficjalnie w celu powstrzymania kurdyjskich dążeń niepodległościowych. Izrael przeprowadza precyzyjne uderzenia na konwoje z bronią i instalacje wojskowe, obawiając się wzmocnienia pozycji Iranu i Hezbollahu. Każde z tych działań zwiększa ryzyko bezpośredniej konfrontacji między regionalnymi mocarstwami.

Image

Podobne ostrzeżenia można znaleźć w hadisach islamskich, mówiących o wielkim konflikcie mającym rozpocząć się po upadku Szamu (historycznej krainy obejmującej tereny dzisiejszej Syrii). Chrześcijańscy mistycy, w tym święty Jan Bosco, również przepowiadali wielki konflikt poprzedzony chaosem na Bliskim Wschodzie.

 

Szczególnie niepokojący jest fakt, że obecna sytuacja w Syrii wykracza poza ramy lokalnego konfliktu. Rosja stoi w obliczu utraty strategicznych baz wojskowych w kraju, co może mieć daleko idące konsekwencje dla jej globalnych ambicji. Stany Zjednoczone i Europa muszą zmierzyć się z nowymi wyzwaniami związanymi z terroryzmem i nieuniknionym kryzysem migracyjnym - eksperci przewidują, że liczba nowych uchodźców może sięgnąć nawet dwóch milionów osób.

 

Arabia Saudyjska i inne państwa Zatoki Perskiej dostrzegają w obecnej sytuacji szansę na osłabienie wpływów Iranu, co może doprowadzić do eskalacji wojen zastępczych w całym regionie. Baba Wanga ostrzegała właśnie przed takim scenariuszem, gdzie lokalne konflikty przeradzają się w szerszą konfrontację między mocarstwami.

 

Największymi ofiarami tej skomplikowanej układanki geopolitycznej pozostają zwykli obywatele Syrii. W kraju narasta fala przemocy, czystek etnicznych i masowych naruszeń praw człowieka. Szczególnie niepokojące są doniesienia o porwaniach kobiet przez radykalne grupy zbrojne.

 

Należy jednak pamiętać, że mimo niepokojących zbieżności między przepowiedniami a rzeczywistością, przyszłość nie jest przesądzona. Sama Wanga podkreślała, że jej wizje nie są niezmienne i mogą ulec zmianie pod wpływem ludzkich działań. Eksperci ds. bezpieczeństwa międzynarodowego przypominają, że rzeczywiste zagrożenie nie wynika z przepowiedni, ale z realnych napięć geopolitycznych i braku spójnego planu stabilizacji regionu.

 

Społeczność międzynarodowa stoi przed niezwykle trudnym zadaniem wypracowania rozwiązania, które zagwarantuje pokój i stabilność w regionie. Historia pokazuje, że nawet najpoważniejsze kryzysy międzynarodowe można rozwiązać na drodze dialogu i współpracy. Jednak brak zdecydowanych działań dyplomatycznych może doprowadzić do spełnienia się najczarniejszych scenariuszy, przed którymi ostrzegała bułgarska jasnowidzka.

 

Ocena:
7 głosów, średnio 78.6 %