Przepowiednie Edgara Cayce'go nadal czekają na spełnienie
Image
W dzisiejszym świecie, różnego rodzaju proroctwa i wizje końca świata zyskują na znaczeniu w oczach zainteresowanych nimi mas ludzi. Tym bardziej warto poznać historię proroctw Edgara Cayce'go, jasnowidza, którego bez większej przesady można nazwać XX wiecznym Nostradamusem. Słynny śpiący prorok z USA zapadał w specjalne transe, w czasie których miewał wizje dotyczące przyszłości świata. Opowiadał w nich o zbliżającej się katastrofie, która ma przypominać skalą biblijny potop. Zgodnie z jego przewidywaniami "wystąpią morza i oceany, zatrzęsie się ziemia i zginą miliony".
Cayce wywoływał swoje wizje podczas seansów hipnotycznych. Tą metodą sam odblokował się po afazji, jakiej doznał w wieku 20 lat. Wiele z jego przekazów do dzisiaj jest wydawanych w formie książkowej. Jedną ze słynniejszych przepowiedni Cayce’go była wizja wielkiego krachu na giełdzie Wall Street 24 października 1929 roku. Jak się okazało, w tym dniu rzeczywiście nastąpiło załamanie na giełdzie, wybuchła ogromna panika a po dziś dzień zdarzenie to jest określane jako „czarny czwartek”.
Efektem było długoterminowe załamanie finansowe całego kraju. Co więcej, Edgar Cayce przepowiedział także śmierć prezydenta Roosvelta oraz zamach na J.F Kennedy’ego, a także to, że po śmierci tego prezydenta Ameryka uwikła się w wojnę w Wietnamie. Cayce twierdził, że przyszłość nie jest zdeterminowana, ponieważ element losowości daje nasza wolna wola. Oznacza to, że jego wizje na temat niektórych wydarzeń mogą się okazać nietrafione, gdy splot specjalnych okoliczności wpłynie również na nie.
Ze słów Edgara Cayce'go wynika, że wielki kataklizm jest zjawiskiem cyklicznym. W swoich seansach często wspominał o Atlantydzie, która również miałaby zostać zatopiona w wyniku wielkiej katastrofy. Według niego powódź, która tego dokonała, była wywołana przebiegunowaniem pola magnetycznego naszej planety. Opowiadał również o zapomnianej historii ludzkości oraz twierdził, że Atlanci próbowali przekazać nam informacje o cyklicznym kataklizmie czego rezultatem jest szereg kompleksów odnajdywanych na całym świecie, a zaprojektowanych do przetrwania potopu. Wspominał on o takich obiektach jak Sfinks, piramidy w Gizie oraz budowle na Jukatanie w Meksyku.
Ponadto, jasnowidz dostrzegał możliwość trzeciej wojny światowej i często przed nią przestrzegał. Jej źródło widział co ciekawe w państwa arabskich i w rejonie Zatoki Perskiej. Zwróćmy uwagę, że przewidzenie tego typu rozwoju wypadków na świecie i to w latach czterdziestych XX wieku było wyczynem który sam w sobie jest wart uznania. Gdy patrzy się sytuację na Bliskim Wschodzie oraz wzrost niepokojów społecznych na całym świecie można powiedzieć, że następuje jakaś globalna zmiana świadomości ludzkości. Pytanie brzmi, gdzie może ona nas zaprowadzić?
Śpiący prorok przepowiadał też znaczny wzrost aktywności wulkanicznej zwłaszcza w obszarze wulkanu Etna i na Wezuwiuszu, ale też na obszarze USA. Twierdził też, że w okresie poprzedzającym katastrofalny kataklizm przepowiadany na przyszłość, dojdzie do znacznego wzrostu aktywności sejsmicznej.
Oczywiście, śpiący prorok dostrzegał też pozytywne strony nadchodzących przemian. Sugerował że tak zwaną "Złotą Erę Ludzkości" będą poprzedzały dziwne zmiany pogody, susze, fale pływowe a nawet głód. Cayce mówił, że znacznie wzrośnie poziom oceanów. Uważał, że przebiegunowanie zacznie się w 1998 roku, ale na początku ludzkość tego nie zauważy. Widocznym znakiem miały być topniejące pokrywy lodowe, które spowodują wzrost poziomu morza i zalanie wielu obszarów przybrzeżnych. Wydaje się, że właśnie te procesy widzimy w czasach dzisiejszych. Edgar Cayce przepowiadał, że na Atlantyku i na Pacyfiku pojawią się nowe obszary Ziemi a linia brzegowa ulegnie zupełnemu przeorganizowaniu. Przewidział, że duża część Japonii "zniknie w morzu".
Bez wątpienia tego typu przepowiednie brzmią niezwykle, ale powinno się podchodzić do nich z pewną dozą dystansu. Jakby nie patrzeć, śpiący prorok przepowiadał także ponowne pojawienie się Atlantydy oraz komnaty wiedzy w piramidzie Cheopsa. Jego zdaniem ludziom uda sie dotrzeć do tej komnaty i uzyskać dostęp do nieograniczonej ilości wiedzy o ludzkości. Śpiący Prorok wspominał, że jest to starożytna wiedza Atlantów, która na początku nowego wieku ujrzy światło dzienne. Jak dobrze nam wiadomo nic takiego nie miało miejsca. A może nie miało jeszcze miejsca?
- Dodaj komentarz
- 17808 odsłon
..a moze juz mialo miejsce,
..a moze juz mialo miejsce, tylko ta wiedza nie jest przeznaczona dla 'gawiedzi' - skoro tak sobie gdybamy ^^ fajnie, ze przypominasz osobe 'spiacego proroka'. Ciekawa postac. Mialam okazje kiedys przeczytac [nie pamietam tytulu ksiazki, ale byla o Atlantydzie], ze wiazal on pojawiajace sie u ludzi sny o wielkiej fali ze zdarzeniami z dalekiej przeszlosci, a nie wizjami przyszlosci. Twierdzil, ze o tej przeszlosci nie pamietamy, bo ludzkosc popadla w zbiorowa amnezje, ale ta 'pamiec' powraca do nas w snach :)
Fajnie opowiadasz ,mów dalej
Dodane przez wrzosowisko w odpowiedzi na ..a moze juz mialo miejsce,
Fajnie opowiadasz ,mów dalej
pofatygowałby się i jak już
pofatygowałby się i jak już był na haju, to mógł się dowiedzieć kiedy ten armagedon ...
chciał, ale towar był słaby i
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na pofatygowałby się i jak już
chciał, ale towar był słaby i faza za szybko zeszła :P
nie może byc
nie może byc przebiebiegunowania, bo ziemia nie ma biegunów i nie jest wirująca z predkościa ponaddźwiekowa pilką. Ziemia jest płaska co każdy widzi.Ponadto jest pod kloszem (sklepeniem twardym jak metalowe lustro) przez które nic i nikt bez wiedzy i woli stwórcy się nie przedostanie. Także bajki o lotach w kosmos o powracających kosmitach z kosmosu o zagrożeniach asteroidami itd sa realne tylko w umysłach lemingów, którzy żyją w matrixsie stworzonym przez elity....
wszystko pięknie, ale
Dodane przez Jaroslaw w odpowiedzi na nie może byc
wszystko pięknie, ale spadające meteoryty są faktem, więc jak to wyjaśnisz w swojej teorii ?
W ostatnim czasie biorąc pod
Dodane przez Jaroslaw w odpowiedzi na nie może byc
W ostatnim czasie biorąc pod uwagę pewne informacje... muszę się zgodzić . Kciuk w górę bro
hehe czyli jestesmy swego
Dodane przez Jaroslaw w odpowiedzi na nie może byc
hehe czyli jestesmy swego rodzaju patera? tzn nasz swiat,
od czasu do czasu magiczna reka wlaciciela siega po nas jak po insekty i zjada nas jak przekaski?;)https://8.allegroimg.com/s400/01b860/aaed83964b1b98501738ed077298
Zapomniałeś o wielkim żółwiu
Dodane przez Jaroslaw w odpowiedzi na nie może byc
Zapomniałeś o wielkim żółwiu i megasłoniach, ktore unosza płaską Ziemię.
Dodaj komentarz