Przerażająca historia Aeromara - spotkanie z reptilianami w Brazylii

Image

Źródło: Innemedium.pl

W świecie teorii spiskowych, gdzie rzeczywistość często miesza się z fantazją, historia Aeromara z Brazylii zajmuje szczególne miejsce. Ta fascynująca i jednocześnie niepokojąca opowieść o rzekomym spotkaniu z istotami znanymi jako reptilianie, wstrząsnęła badaczami zjawisk paranormalnych i do dziś pozostaje jednym z najbardziej intrygujących przypadków w ufologii.

 

 

Wszystko zaczęło się na początku lat 80. XX wieku w malowniczym mieście Vitória, stolicy stanu Espírito Santo w Brazylii. Głównym bohaterem tej historii jest Aeromar, zwykły człowiek pracujący w małym stoisku z przekąskami na plaży. Jego życie było proste i przewidywalne, aż do momentu, gdy stał się świadkiem niezwykłego zjawiska na niebie.

 

Pewnego dnia Aeromar zaobserwował serię dziwnych, soczewkowatych obiektów latających. To doświadczenie, choć niezwykłe, nie wydawało się początkowo szczególnie niepokojące. Jednak kilka dni później wydarzenia przybrały bardziej mroczny obrót. Do stoiska Aeromara przybyło trzech mężczyzn ubranych w garnitury i krawaty - strój, który w gorącym klimacie Brazylii wydawał się co najmniej nie na miejscu.

Image

Ci tajemniczy mężczyźni zaczęli wypytywać Aeromara o widziane przez niego światła. Ich zachowanie było na tyle niepokojące, że mężczyzna poczuł się zagrożony. W rezultacie przez kilka dni nie stawił się w pracy, obawiając się potencjalnych kłopotów.

 

Gdy Aeromar w końcu wrócił do swojej codziennej rutyny, okazało się, że tajemniczy mężczyźni nie dają za wygraną. Rozpoczęli kampanię prześladowań, śledząc i nękając go, co ostatecznie zmusiło go do ucieczki z Vitórii do Rio de Janeiro. Jednak zmiana miejsca zamieszkania nie przyniosła mu spokoju. Wręcz przeciwnie, sytuacja jeszcze się pogorszyła.

 

W akcie desperacji Aeromar zgłosił sprawę na policję w Rio de Janeiro. Niestety, funkcjonariusze nie potraktowali jego skargi poważnie. Być może wydawała im się zbyt niewiarygodna lub po prostu nie mieli wystarczających dowodów, by podjąć działania. Niezależnie od przyczyny, brak reakcji ze strony władz pozostawił Aeromara samego w obliczu narastającego zagrożenia.

 

Prześladowania nie ustały, zmuszając mężczyznę do kolejnej ucieczki. Tym razem Aeromar zdecydował się przenieść do São Paulo, gdzie mieszkali jego krewni. Miał nadzieję, że w największym mieście Brazylii, wśród milionów mieszkańców, zdoła wreszcie zgubić swoich prześladowców i rozpocząć nowe życie.

 

Niestety, nawet w São Paulo Aeromar nie mógł czuć się bezpiecznie. Tajemniczy mężczyźni w garniturach wciąż go nękali, wykazując niezwykłą determinację w ściganiu go. Sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny, gdy Aeromar został uprowadzony i zabrany do nieznanego miejsca.

 

To, co miało miejsce podczas tego uprowadzenia, stanowi najbardziej szokującą część historii Aeromara. Według jego relacji, prześladowcy nagle zmienili się w istoty o jaszczurzych twarzach, wykazujące cechy reptilian. Te humanoidalne stworzenia o cechach gadów, znane z teorii spiskowych jako "niebieska krew", miały rzekomo zamieszkiwać naszą planetę od tysięcy lat, działając niezwykle skrycie, by uniknąć wykrycia.

 

Aeromar twierdził, że został poddany jakiejś nieznanej procedurze. Po pewnym czasie znalazł się z powrotem na ulicach São Paulo, nie pamiętając, co się z nim działo przez kilka godzin. Ta luka w pamięci, charakterystyczna dla wielu przypadków rzekomych uprowadzeń przez UFO, dodaje kolejny poziom tajemniczości do jego historii.

 

Przerażony tym, czego doświadczył, Aeromar zdecydował się opowiedzieć o wszystkim swojemu współlokatorowi. To właśnie w tym momencie historia nabiera jeszcze bardziej niepokojącego charakteru. Według relacji Aeromara, gdy tylko zaczął mówić o swoich przeżyciach, niewidzialna siła rzuciła go o ścianę z taką mocą, że omal nie rozerwała mu głowy. Mężczyzna zinterpretował to jako wyraźne ostrzeżenie ze strony reptilian, by zachował milczenie na temat tego, co go spotkało.

Image

Historia Aeromara szybko dotarła do badaczy zjawisk paranormalnych. Antonio Hunneus i Osni Schwartz, znani w środowisku ufologicznym, próbowali skontaktować się z Aeromarem, by dogłębniej zbadać jego przypadek. Niestety, ich wysiłki okazały się bezowocne. Aeromar zniknął bez śladu, uniemożliwiając przeprowadzenie dalszych badań, w tym planowanej hipnotycznej regresji, którą chciał przeprowadzić dr Berezowsky.

 

Zniknięcie Aeromara dodaje kolejny poziom tajemniczości do całej historii. Czy mężczyzna uciekł, obawiając się kolejnych prześladowań? Czy może, jak sugerują niektórzy zwolennicy teorii spiskowych, został "wyciszony" przez reptilian lub siły rządowe chcące ukryć prawdę o istnieniu pozaziemskich istot na Ziemi?

 

Przypadek Aeromara, choć fascynujący, rodzi wiele pytań i wątpliwości. Z jednej strony, szczegółowość jego relacji i widoczny strach sugerują, że mężczyzna rzeczywiście przeżył coś traumatycznego. Z drugiej strony, brak namacalnych dowodów i niemożność zweryfikowania jego historii sprawiają, że trudno traktować ją jako niepodważalny fakt.

 

Niezależnie od tego, czy wierzymy w prawdziwość historii Aeromara, czy traktujemy ją jako fikcję lub wytwór wyobraźni, nie można zaprzeczyć, że ma ona głęboki wpływ na kulturę i społeczność związaną z teoriami spiskowymi. Opowieść ta łączy w sobie wiele elementów charakterystycznych dla współczesnych mitów miejskich i teorii spiskowych: tajemnicze istoty o nadnaturalnych zdolnościach, spisek na wysokim szczeblu, prześladowania ze strony niezidentyfikowanych agentów, a także motyw zwykłego człowieka, który przypadkowo odkrywa "prawdę" ukrywaną przed społeczeństwem.

 

Historia Aeromara wpisuje się w szerszy kontekst teorii o reptilianach, która zyskała popularność w latach 90. XX wieku, głównie za sprawą Davida Icke'a. Według tej teorii, reptilianie są rasą gadopodobnych istot, które potajemnie kontrolują świat, infiltrując najwyższe szczeble władzy i manipulując ludzkością dla własnych celów. Choć teoria ta jest powszechnie odrzucana przez główny nurt nauki, ma ona wielu zwolenników wśród entuzjastów teorii spiskowych.

 

Przypadek Aeromara, mimo braku konkretnych dowodów, pozostaje jednym z najbardziej fascynujących i przerażających przykładów rzekomych spotkań z reptilianami. Jego historia łączy w sobie elementy klasycznych opowieści o uprowadzeniach przez UFO z bardziej współczesnymi narracjami o tajnych rządowych operacjach i ukrytych pozaziemskich wpływach na Ziemi.

 

Niezależnie od tego, czy traktujemy historię Aeromara jako prawdziwą relację, czy jako miejską legendę, nie można zaprzeczyć jej wpływowi na kulturę popularną i społeczność związaną z teoriami spiskowymi. Opowieść ta skłania nas do refleksji nad naturą rzeczywistości, granicami ludzkiego poznania i możliwością istnienia zjawisk wykraczających poza nasze codzienne doświadczenia.

 

W końcu, nawet jeśli historia Aeromara okaże się fikcją, sama jej popularność i trwałość w obiegu kulturowym mówią wiele o ludzkiej potrzebie wiary w istnienie sił i zjawisk wykraczających poza naszą codzienną rzeczywistość. Być może właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tej opowieści - nie jako dowodu na istnienie reptilian, ale jako zwierciadła naszych lęków, nadziei i fascynacji nieznanym.

 

Ocena:
Brak ocen

Na ranczo skinwalkera w sezonie piątym udało się nagrać niewidzialne Vimany, latające dookoła naukowców w postaci przezroczystych pojazdów, albo czegoś ukrytego pod osłoną kamuflażu ! Tą samą technologią dysponowały istoty reptiliańskie w czasie lądowania w Las Vegas !!! To co pokazano w filmie "Predator" z Arnoldem, tym właśnie dysponują UFO inteligencje, dzieją się niezwykłe rzeczy w ufologii, albo raczej w demonologii albo angeologii, czy może bardziej w świecie badań nad starożytnymi "bogami"..., istotami będącymi na Ziemi od tysięcy lat, prześle adminowi tekst o sensacyjnych badaniach w USA...

Tylko trzech aniołów znamy z imienia w Biblii: Gabriel (Ks. Daniela 8.16), archanioł Michał (Ks. Daniela 10.13) oraz Lucyfer upadły anioł (Ks. Izajasza 14.12). Jednak istoty anielskie wspomniane są przynajmniej 273 razy w 34 księgach Biblii. Chociaż nie wiemy dokładnie ile jest aniołów, wiemy z Pisma Świętego, że istnieje niezmiernie duża liczba aniołów.



List do Hebrajczyków opisuje mnóstwo aniołów w niebie, których jest zbyt wielu, aby ich zliczyć: "Lecz wy podeszliście do góry Syjon i do miasta Boga żywego, do Jeruzalem niebieskiego i do niezliczonej rzeszy aniołów, do uroczystego zgromadzenia" (Hebrajczyków 12.22). Imponujący obraz rozpościera się w Ks. Objawienia: "A gdy spojrzałem, usłyszałem głos wielu aniołów wokoło tronu i postaci, i starców, a liczba ich wynosiła krocie tysięcy i tysiące tysięcy" (Ks. Objawienia 5.11).



Chociaż Biblia pozostawia dokładną liczbę aniołów nieokreśloną, niektórzy wierzą, że może ich istnieć tak wielu jak całkowita liczba ludzi żyjących w całej historii. Teoria ta opiera się na Ew. Mateusza 18.10: "Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie." Fragment zdaje się wskazywać, że poszczególne osoby, czy przynajmniej dzieci, mają aniołów stróżów, aby je chroniły. Możliwe jest jednak, że Jezus mówił tutaj o ogólnych warunkach w odniesieniu do funkcjonowania aniołów jako obrońców dzieci. W każdym razie, Pismo Święte jest jasne, że aniołowie chronią i strzegą istoty ludzkie (Psalm 34.7; 91-11-12; Ew. Mateusza 18.10; Dz. Apostolskie 12.9-15).



Biblia opisuje różne klasyfikacje aniołów. Niektóre anioły- cherubowie czy serafowie- są opisane jako skrzydlate stworzenia. Cherubowie głównie przebywają przy tronie Bożym jako strażnicy, podczas gdy serafowie przebywają u Jego tronu składając cześć i uwielbienie (Ks. Ezechiela 1.4-28; 10.1-22; Ks. Izajasza 6.2-6). Biblia mówi o aniołach światła (2 Koryntian 11.14) i upadłych aniołach (2 Piotra 2.4; Judy 1.6).



Aniołowie wykonują różne zadania w Biblii. Niektóre anioły są Bożymi posłańcami (Ks. Daniela 4.13). Inne anioły są sługami Bożymi (Psalm 103.20; Hebrajczyków 1.7; Psalm 104.4). Wyrok "Czuwających" wspomniany jest w Ks. Daniela (Ks. Daniela 4.14, 17, 23). Anioły są często opisana jako wojskowe "zastępy" niebiańskich armii (Ks. Jeremiasza 5.14; 38. 17; 44.7; Ks. Ozeasza 12.5). Innym razem anioły są opisane jako "zgromadzenie świętych" (Psalm 89.6) lub "synowie Boży" (Ks. Joba 2.1).



Kilka fragmentów w Piśmie Świętym opisuje anioły jako gwiazdy (Ks. Objawienia 9.1; 12.4; Ks. Joba 38.7-8; Ks. Daniela 8.10; Ks. Sędziów 5.20). Koncepcja gwiazd może dawać nam najlepszą wskazówkę odnośnie tego, ile jest aniołów. Jeśli aniołowie są jak gwiazdy na niebie, to jest ich zbyt wiele, aby ich policzyć. Mojżesz powiedział w 5 Ks. Mojżeszowej 33.2 (tłum. Nowa Biblia Gdańska), że Pan przyszedł, aby pomówić z nim z góry Synaj "spośród miriadów świętych" czy aniołów. Ile to "miriada"? Podstawowa definicja miriady jako przymiotnika to "niezliczona" czy "niepoliczalna" ilość. Psalm 68.17 mówi, że aniołowie Boży liczą "dziesiątki tysięcy, tysiące tysięcy.” Jasne jest, że pisarz miał trudność w tym, aby chociaż zbliżyć się do określenia liczby istniejących aniołów.

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...