Puma Punku może być kamienną fabryką z przeszłości
Image
W Boliwii, na wysokości czterech tysięcy metrów w pobliżu jeziora Titicaca znajdują się tajemnicze ruiny. Nie jest to miejsce powszechnie znane, ponieważ większość ruchu turystycznego koncentruje się na pobliskim Tiahuanaco. Jest to jednak błąd, ponieważ Puma Punku to jedne z najbardziej niezwykłych ruin na całym świecie.
Zaskakuje przede wszystkim to z jak wielką precyzją zostały pocięte bloki kamienne. To, co można zobaczyć na miejscu może prowadzić do skojarzeń, że to nie wykute kamienie a raczej odlane formy z betonu. Jednak to, co wygląda na beton jest w istocie granitem.
Wiele z bloków kamiennych z nacięciami, jakie znajdowano w obu Amerykach klasyfikowano właściwie automatycznie, jako ołtarze. Dlatego właśnie wszelkie bloki kamienne z nacięciami, jakie znaleziono w Puma Punku od razu zaklasyfikowano, jako ołtarze. Jednak wiedząc, jakie rytuały królowały w obu Amerykach nacięcia powinny iść raczej od środka w dół tak, aby odprowadzić krew. Tylko, że nacięcia w Puma Punku często wiodą po skosach krawędzi. To nie wygląda na kanał odprowadzania czegokolwiek, jest to raczej manifestacja możliwości obróbki kamienia.
[ibimage==15059==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Trudno sobie wyobrazić, że ktoś dla kaprysu męczył się wykuwając w twardym kamieniu nacięcia, które równie dobrze mogły powstać poprzez wykorzystanie jakiejś zaawansowanej technologii, na przykład laserowej.
[ibimage==15066==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
W 1651 roku biskup La Paz de Castro, Antonio del Castillo napisał, że Puma Punku zbudowano przed potopem. Nie wiadomo, na jakich podstawach opierał to twierdzenie, ale niektóre struktury, jakie tam można spotkać naprawdę dają do myślenia. Przede wszystkim problemem nie byłoby samo wycięcie tak precyzyjnych kamiennych bloków, problemem byłoby też transportowanie obrobionych elementów, z których niektóre mogą ważyć nawet po 1000 ton. To powoduje konieczność angażowania kolejnej technologii, być może antygrawitacyjnej. Trudno sobie wyobrazić inny sposób transportu takich bloków w dawnych, uważanych za zacofane czasach,
[ibimage==15073==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Położenie bloków kamiennych w ruinach Puma Punku sprawia wrażenie chaosu. Trudno wyobrazić sobie, aby to, co dziś się tam znajduje stanowiło kiedyś jakąś logiczna całość. Dlatego pojawiły się sugestie, że Puma Punku było fabryką, w której produkowano na wymiar bloki kamienne o określonych kształtach. Niektórzy idą nawet dalej sugerując, że wzory, w jakie wycięte są tamte granitowe elementy mogły być projektowane w komputerze. Świadczy o tym precyzja wykonania elementów, które miały do siebie przylegać.
[ibimage==15052==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Do końca nie będzie chyba nigdy wiadomo czy tajemnicze ruiny w Gwatemali to pozostałość jakiejś większej struktury czy też rzeczywiście jest to miejsce, w którym powstały podzespoły dla okolicznych cudów architektonicznych. Być może Puma Punku jest miejscem dowodem na obecność przedstawicieli obcej cywilizacji, ale równie dobrze może to być miejsce gdzie działały starożytne ziemskie cywilizacje.
- Dodaj komentarz
- 17901 odsłon
W tych filmach najbardziej
Dodane przez Transformator2012 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na A co Wy na
W tych filmach najbardziej lubię to hollywoodzką muzyczkę...
Namaste Przyjaciele, odpowiem
Namaste Przyjaciele,
odpowiem Wam jak Budowano rózne budowle i cięto bloki, Robili to nasi Kosmiczni Braćia z Oriona,
Nadlatywał taki Statek w Kształcie podłuznego Cygara Nad Blok unosił go w powietrzu ten Blok lewitował
w powietrzu nad ziemiom i z dwa metry od podwozia pojazdu, i ustawiał dany blok w danym miejscu,
z Cięciem było podobnie Brał unosił w powietrzu wychodził taki Fioletowy Laser z Statku, bardzo długi
i nie szeroki i cioł Precyzjnie te Bloki Jak Masło.
Przyjacielu Transformator2012 Tak to Portal do innych Wymiarów, nim Schodzą Anioły i istoty Świetliste
a inne Łuki Światla które były widziane na naszej Planecie ,To Energie Wibracyjne Ziemi
Pozdrawiam i Życze Wysokich Wibracji
Oczywiście Boliwia, przez
Oczywiście Boliwia, przez pomyłkę zakradła się, że Gwatemala.
Byłem - widzaiłem,. To co tam pozostało, traktowano jako kamieniołom, do dziś obok jest miasteczko Tiwanaku, tam są dopiero cuda, stary kościółek katolicki zamknęty a szkoda, przed nim wspaniałe rzeźby, przed każdym domem jakieś fragmenty antyczne. Najwięcej wywieziono podczas budowy kolei w Boliwi, ale zjawił się Artur Poznański i ratował co się dało dzięki Bogu. Mam wiele zdjęć tych wspaniałych elementów.
Najważniejszy jest posąg w muzeum, przenieśli Go pod dach i zakaz robienia zdjęć, dla mnie jest bardzo podobny do Moai z Wyspy Wielkanocnej, tylko inna twarz. Ameryka Pd. to same cuda, których nigdy nir odgadniemy. Pozdrawiam
Pewnie buty tam robili
Pewnie buty tam robili
Powiedziałbym raczej, że to
Powiedziałbym raczej, że to dworzec, tutaj macie opis jak z tego korzystać. http://nowaziemia.cba.pl/viewtopic.php?t=368
Puma punku to techologia
Puma punku to techologia ktora wyprzedza nasze czasy,po co bawic sie piachem i cementem,skoro mamy dowod że można brac najtwardsze ziemskie skały i tworzyć z nich dowolne elementy,części budowli,maszyn.Ekologicznie i w zgodzie z natura,
Nigdzie na świecie nie znajdujemy podobnego majstersztyku,czyżby baza obcych?Bo jeśli ziemska cywilizacja to powinniśmy odnalezć kilka podobnych stanowisk,tymczasem nawet pobliskie Tiwanaku cechuje odmienny styl.
Ameryka Płd,a moze raczej Atlantyda,jest światem pełnym zagadek.
Moim zdaniem trzeba sięmodlić
Moim zdaniem trzeba sięmodlić do Boga i Jego Syna Jezusa i Maryji o ratunek w tych czasach bo jesteśmy tylko skromnymi ludzmi...
o widze ze ktos nadrobil
o widze ze ktos nadrobil zaleglosci z serii "ancient alliens"...
Największe kopalnie
Największe kopalnie odkrywkowe na świecie to w usa w miejscowości Bingham, w stanie Utah,
Największa odkrywkowa kopalnia na Świecie. W kopalnie pozyskiwana jest głównie miedź (ale również pozyskiwane jest złoto).
Kopalnia została założona w 1848 roku przez dwóch braci Thomasa and Sanforda Bingham. Kopalnia ma 4 kilometry średnicy i ponad kilometr głębokości
[ibimage==15082==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
oraz ta w Rosji w miejscowości Mirny, głębokość kopalni wynosi 525 metrów! Średnica 1200 metrów. Obszar nad kopalnią jest zamknięty dla lotów helikopterem, ponieważ wydarzyło się kilka wypadków...
wypadki te wiązane są z tajemnicą promieniowania kształtu, w tym wypadku może to myć kształt stożka czyli piramidy wewnętrznej...
[ibimage==15087==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=352
Niewyjaśnione zjawiska to nie tylko domena parapsychologii. Również laboratoria naukowe są areną zjawisk, których nauka nie jest w stanie wyjaśnić. Gennadij Szypow, rosyjski fizyk, opracował niezwykłą Teorię Próżni Fizycznej, dającą możliwość zrozumienia jednych i drugich.
Szypow cytuje, na przykład, proste doświadczenie polegające na krystalizacji, dajmy na to, soli kuchennej, w naczyniu umieszczonym w polu emitowanym przez stożek. W efekcie działania promieniowania kształtu stożka powstające kryształy, zgodnie z cytowanymi przez Szypowa badaniami, mają być większe od tych z próbki kontrolnej. Pomyślałem, że sam muszę przeprowadzić taki eksperyment. Jego ewentualne powodzenie będzie stanowiło dla mnie obiektywny dowód na powszechność tego zjawiska.
Stożek wyciąłem z wydrukowanego na drukarce szablonu i umieściłem w kartonie po papierze tak, że nad nim mogłem ustawić odkrytą szalkę Petriego z nasyconym roztworem soli kuchennej. Obok, poza obszarem oddziaływania stożka, ustawiłem próbkę kontrolną (fot.1). Jak widać na fotografiach obok, obraz obu szalek różni się zasadniczo. W polu promieniowania stożka sól utworzyła zdecydowanie mniej, za to większych kryształów (fot. 2 i 3). Różnice te można lepiej obejrzeć w powiększeniu (fot. 4 i 5).
Czy uzyskany przeze mnie wynik jest miarodajny? Na pierwszy rzut oka tak, ale na pewno wymaga dalszej weryfikacji - niemniej przeprowadzony test pokazuje łatwy sposób wyrobienia sobie własnego zdania na ten temat.
Badacze eksperymentujący z promieniowaniem kształtu często donoszą o szczególnych polach wytwarzanych przez płaskie figury geometryczne. Teoria próżni fizycznej interpretuje te promieniowania jako manifestacje pól torsyjnych płaskich kształtów. Rosyjski naukowiec W.T. Szkatow skonstruował tzw. torsiometr, za pomocą którego dokonuje pomiarów promieniowania torsyjnego takich figur (rys. 7).
Wiele wskazuje zatem, że promieniowanie kształtu jest rzeczywistością, obiektywnie potwierdzoną badaniami eksperymentalnymi. Promieniowanie to może mieć różnoraki wpływ na człowieka: od zbawiennego po niebezpieczny. Czy w takim razie nie można wyobrazić sobie, że promieniowanie kształtu potencjalnie może być wykorzystywane np. do kontroli ludzkich zachowań? Czemu nie? Na przykład totalitaryzm zawsze kojarzy się z topornymi formami sztuki. Dla jednych może to być skutek depresyjnego wpływu zniewolonego społeczeństwa na jednostkę, dla innych odwrotnie - celowe działanie mające zniechęcać ludzi do korzystania z wolności.
Wyniki pomiarów kontrastu torsyjnego płaskich figur geometrycznych za pomocą torsiometru Szkatowa: równoboczny trójkąt, odwrotna swastyka, gwiazda pięcioramienna, kwadrat, kwadrat z pętlami, prostokąt ze złotym podziałem (stosunek boków D=1,618), krzyż ze złotym podziałem, gwiazda sześcioramienna, krzyż z fraktalami (tj. z fragmentami podobnymi do całości), swastyka i okrąg.
Figury 5, 6, 7, 8, 9, 10 i 11 wykazują prawoskrętne pole torsyjne, a 1, 2, 3 i 4 - lewoskrętne. Zatem ich oddziaływanie na otoczenie powinno się różnić.
Wielu twierdzi że najlepsze promieniowanie to promieniowanie krzyża chrześcijan, wielu radeiestetów sugeruje iż krzyż chrześcijan ma zbawienne działanie...Religia chrzescijanska nigdzie nie naucza o pra-poczatkach swego symbolu - krzyza. Oczywiscie, musialo to ujsc uwadze wiernych, poniewaz skoncentrowani na przedmiocie wiary nie zajmuja sie oni tlem historycznym. A tymczasem krzyz ma zaiste intrygujaca historie, a jak poznamy za chwile, jest kluczem do wiedzy nie tylko o istocie chrzescijanstwa, ale i o wszystkich pozostalych religiach semickich
Religia chrzescijanska nigdzie nie naucza o pra-poczatkach swego symbolu - krzyza. Oczywiscie, musialo to ujsc uwadze wiernych, poniewaz skoncentrowani na przedmiocie wiary nie zajmuja sie oni tlem historycznym. A tymczasem krzyz ma zaiste intrygujaca historie, a jak poznamy za chwile, jest kluczem do wiedzy nie tylko o istocie chrzescijanstwa, ale i o wszystkich pozostalych religia
Najstarsze zachowane zrodlo informacji o historii naszej cywilizacji - sumeryjskie tabliczki gliniane - informuja o symbolu 'dingir'. Pierwotnie znak ten byl symbolem Galaktyki, upamietnionym za pomoca pisma klinowego na tabliczkach glinianych przez zalozycieli naszej cywilizacji. Postawiony przed imieniem osoby byl on jednoczesnie jej tytulem szlacheckim lub swietosci. 'Dingir' to osmioramienna gwiazda, czyli schematyczny obraz Galaktyk
[ibimage==15096==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
http://www.silnik-potapowa.ekologika.com.pl/
.
Dodaj komentarz