Rosjanie proponują sprawdzenie czy Amerykanie rzeczywiście wylądowali na Księżycu

Kategorie: 

Źródlo: Internet

Od czasu gdy doszło do transmitowanego przez telewizję historycznego lądowania na Księżycu, pojawiają się teorie wedle których wszystko zostało sfingowane. Zauważenie z Ziemi miejsca lądowania nie jest obecnie możliwe dlatego sceptycy postanowili umieścić na orbicie Księżyca mikrosatelitę, który mógłby udać się tam gdzie powinny być ślady ostatecznie rozwiewające wszelkie wątpliwości.

 

Grupa rosyjskich naukowców zaproponowała uruchomienie mikrosatelitów Księżyca, które mogłyby dostarczyć między innymi zdjęcia z miejsc rzekomego lądowania amerykańskich astronautów. Dla rozwoju takiego pojazdu potrzeba stosunkowo niedużych pieniędzy. Problemem jest wysłanie pojazdu tak daleko od Ziemi. Jednak jeśli wszystko się uda po będzie można szukać śladów pozostawionych przez amerykańskich astronautów.

 

Według agencji RIA Novosti, inicjatorem projektu jest Witalij Jegorow. Celem jest stworzenie projektu satelity o niskiej wadze i przede wszystkim niskim koszcie, bez miliardów dolarów budżetu. Aby zaoszczędzić na kosztach wyniesienia zaproponowano przyłączenie się do którejś z planowanych księżycowych misji kosmicznych. Zarówno Rosja jak i Indie czy Chiny mają rakiety zdolne do osiągania orbity srebrnego globu.

 

Rosjanie zaczęli właśnie zbieranie funduszy w ramach jednej z lokalnych platform crowdfundingowych. Jeśli im się powiedzie, uczestnicy projektu zamierzają położyć kres długiej debacie o tym, czy amerykańscy astronauci rzeczywiście znaleźli się na Księżycu.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika 1234

Baca,to w jaki sposób

Baca,to w jaki sposób komentujesz prawie każdy artykuł dużo o Tobie mówi Smile nie nie robię psychoanalizy za darmo,wyśmiewając,itd.itd.nieźle się tutaj obnażasz,skoro uważasz się za ponad przeciętnego filozofa spróbuj napisać coś co zmieni ten fakt Smile kontroluj ego.

Portret użytkownika pako1205

Mogą nie wysyłać tych

Mogą nie wysyłać tych mikrosatelitów, może jedynie tylko, żeby mieć niepodważalne dowody i zrobić tym amerykańskim burakom koło pióra.Tam żadna zapowietrzona amerykańska torba nigdy nie była, bo jak, no jak...? , w tej takiej aluminiowej puszeczce, w tym skafanderku, fotki Hasselblacikiem analogowym bez osłony tej panującej tam radiacji se pstrykali i "wyszły"...? Smile

Strony

Skomentuj