Na wybrzeżu Tajlandii, w pobliżu miasta Songkhla jeden z lokalnych rybaków, złowił coś co go zdumiało. Była to istota, która wyglądała jak żyjąca galaretowata substancja.

Do niezwykłego połowu doszło w zeszłym tygodniu, W sieci rybackie w Zatoce Tajlandzkiej udało się wyciągnąć niezwykłe stworzenie. Nikt nie był w stanie stwierdzić do jakiego należy gatunku, pomimo faktu, że rybacy znają wiele morskich stworzeń od małży do meduz.

Gdy stworzenie znalazło się na pokładzie zaczęło pełzać próbując się z niego wyczołgać. Istota miała szarawy kolor z licznymi czarnymi kropkami i małymi miękkimi czułkami. To sugeruje, że może to być jakiś rodzaj małży lub morskiego ślimaka. Jednak mimo, że zdjęcia i filmy z tą kreaturą krążyły po Internecie ponad tydzień, żaden z biologów morskich nie rozpoznał tego stworzenia. 

Rybacy, którzy złowili to coś również przyznają, że nigdy nie widzieli czegoś podobnego. Sugerują oni jednak, że z doświadczenia wiedzą, że mogło to być niebezpieczne, bo poruszało się bardzo powoli i było jasnego koloru co jest uważane za znak rozpoznawczy jadowitych stworzeń. Dlatego nawet nie dotykając tego stworzenia, wyrzucono je za burtę.