Rzeczywistość nie istnieje dopóki nie zaczniemy jej mierzyć

Image

Źródło: 123rf.com

Australijscy naukowcy odtworzyli słynny eksperyment obserwatora i potwierdzili dziwaczne prognozy fizyki kwantowej o naturze rzeczywistości. Ich zdaniem rzeczywistość nie istnieje, dopóki faktycznie nie wejdziemy z nią w interakcję, na przykład dokonując pomiaru. Eksperyment usiłował odpowiedzieć na dość proste pytanie, skoro mamy dualizm korpuskularno-falowy, czyli jednoczesność bycia falą lub materią, to w którym momencie dany obiekt podejmuje "decyzje" co do swojego stanu widocznego dla nas?

 

Gdyby rozważyć sprawę na logikę, można by założyć, że taki obiekt jest albo falą albo cząstką, sam ze swej natury, a nasze pomiary nie mają nic wspólnego z tym czym się okaże. Jednak teoria kwantowa przewiduje, że jego stan zależy tylko od tego w jaki sposób obiekt jest zmierzony na końcu. I właśnie to potwierdził zespół z Australian National University.

 

Fizyk zaangażowany w badanie, Andrew Truscott powiedział, że pomiar jest wszystkim co determinuje materię. Na poziomie kwantowym, rzeczywistość właściwie nie istnieje, jeśli nie ma z nią jakiejś interakcji. Do takich wniosków prowadzą skutki przeprowadzonego eksperymentu Wheelersa w wersji z atomami helu w stanie kondensatu Bose-Einsteina, oświetlanymi światłem lasera.

Image

Potem analizowano układ interferencji sprawdzając stan cząstek w różnych miejscach specjalnej pułapki. Atomy nie podróży z punktu A do B. Dopiero gdy były mierzone na końcu ich podróży zachowanie podobne do fali lub cząstek, było powoływane do istnienia. Choć wszystko to brzmi bardzo dziwnie, jest to właściwie tylko potwierdzenie prawideł teorii kwantowej, które rządzą światem w bardzo małej skali.

 

Ustalenia australijskich naukowców są kolejnymi, które wskazują na to, że żyjemy w wielkim hologramie. Nasze byty w jakiś sposób powodują, że wokół nas tworzy się na bieżąco materia, którą o ironio uważamy za jedyną realną rzecz wokół nas. Ta realna, namacalna materia okazuje się być jednak złudzeniem, czego dowodem jest to, że powstaje dopiero w momencie naszej interakcji. Człowiek może przeżyć całe życie nie zdając sobie sprawy, że ma decydujący wpływ na otaczający go świat.

 

 

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

"Atomy nie podróży z punktu A do B." - i wszystko jasne.

Jak można liczyć na to, że treść jest przetłumaczona dobrze (uwzględniając wszelkie niuanse językowe i techniczne), jeżel zwykłe, proste zdanie nie ma poprawnej składni?

0
0

Mistycy od zawsze wiedzieli że nie ma widzianego bez widzącego . Zadajcie sobie pytanie kim jest ten widzący ? . Znajdziecie odpowiedz na to pytanie kiedy usłyszczycie dzwięk jednej klaszczącej dłoni i ujrzycie swą twarz sprzed narodzin . Nie ma przeszłości ni terażniejszości jest wieczność tu i teraz i ty tym jesteś !

0
0

Nie czaję, to jak się dzieje, że inni ludzie widzą i doświadczają tego co ja w tym samym czasie? Kto je powołuje decyzją w danym kształcie do istneinia? Wszyscy widzimy księżyc - dajmy na to - i gwiazdy w ten sam sposób. Czy ktoś je dawno temu zmaterializował i dalej dzięki temu istnieją?

0
0

Dodane przez Sammy Jo (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Creatio następuje w Wieczności która jest tu i teraz , nie ma przeszłości ni przyszłości tylko wieczne tu i teraz , ty tym jesteś ja tym jestem on tym jest . Odkryj to czego nie trzeba odkrywać gdyż nigdy nie było zakryte . Na tym polega perfidia iluzji Maji . Nie ma czegoś takiego jak " materia " gdyż forma jest pustką a pustka formą .

0
0

Gdzies czytałem że pewna kobieta chyba z anglii kiedyś wymarzyła sobie jakąś nagrode w konkursie i wygrała po czym zaczęła wizualizować dalej..podobno wygrała już 5000 razy w ciagu kilkunastu lat..i wydała o tym książke..więc może rzeczywiście mamy jakiś wpływ na zdarzenia..

0
0

Dodane przez paweuG (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

to wiele tłumaczy... w takim razie faktycznie musiałem wygrać 60 baniek w lotka i już dążyłem je wydać, ale w tym hologramie nie pozostał po tym żaden byt materialny ani niematerialny ;p

0
0