Siedmioletni chłopiec z Wirginii, który spędzał wakacje w Myrtle Beach z rodziną w czerwcu br., potknął się o wystający z piasku przedmiot - ząb rekina megalodona. Szacuje się, że megalodon, największy rekin w dziejach, mógł osiągać 17 – 18 metrów, informuje The Sun News. Ząb znaleziony przez Fostera Fraziera miał 5 cm długości. Rodzice Fostera twierdzą, że chłopiec bardzo pieczołowicie przyglądał się obiektowi i wypłukał go dokładnie z piasku. Jego ojciec i młodszy brat znajdowali się tuż za nim w momencie odkrycia.

„Usłyszeliśmy, że krzyczy, trzymając w rękach coś niezwykłego. Potem zamarliśmy z wrażenia” - powiedziała matka Tina Frazier.

Według Daniela Abela, profesora z Coastal Carolina University, ząb może liczyć miliony lat, ponieważ megalodony żyły w okresie od około 23 milionów do 2,6 milionów lat temu. Tina Frazier mówi, że skarb, znaleziony przez jej syna, jest eksponowany na półce w domu, poświęconej tym zwierzętom.

„Foster zawsze kochał rekiny. Każda książka, którą czyta, dotyczy wszystkich rekinów, każdą koszulę, którą nosi, ma wizerunek rekina i od zawsze powtarzał nam, że pewnego dnia znajdzie ząb megalodona. Zawsze powtarzaliśmy mu, że stanie się to, jak będzie starszy i nauczy się nurkować. Bóg wskazał mu miejsce, pokazał, gdzie szukać i musiał mieć rację” – tłumaczy kobieta.

Boy on vacation finds massive, prehistoric shark tooth in North Myrtle Beach https://t.co/8zVX6YmBz8

— The Sun News (@TheSunNews) 24 lipca 2017