Śmiertelne białko - skrywana tajemnica
Image
Do niedawna większość lekarzy uważało że białko zwierzęce jest podstawą żywienia. Nie tak dawno Profesor David Campbell z Uniwersytetu Cornela i St. Wirginia, oraz Chirurg dr. Caldwell Esselstyn obalili ten mit. Prowadząc przez wiele lat badania udowodnili, że białko zwierzęce nie tylko nie jest zdrowe, ale wręcz przeciwnie - powoduje raka oraz choroby serca.
W poniższym artykule chciałbym przybliżyć wszystkim prawdę, że białka i tłuszcze zwierzęce niekoniecznie służą naszemu zdrowiu, a na dodatek niszczą nasza planetę. Sprawiają to coraz liczniejsze hodowle zwierząt domowych, które coraz bardziej zanieczyszczają naszą atmosferę głównie metanem, a co w konsekwencji prowadzi do ocieplania klimatu. Prowadzą również do trzykrotnie większego skażenia wszystkich wód azotem i fosforem w odróżnieniu od hodowli roślin, w wyniku czego giną rocznie miliony ryb głównie morskich.
Na początku skupmy się na raku. Profesor David Campbell z Uniwersytetu Cornela przeprowadzał w latach 80-tych eksperyment na szczurach mający dowieść szkodliwości białka zwierzęcego. Żeby szybko przeprowadzić badania należało po wyselekcjonowaniu kilkunastu szczurów sprawić żeby szybko zachorowały na raka.
Po podaniu szczurom czynnika rakotwórczego zastosowano u nich naprzemienną dietę. Na zmianę podawano im pokarm zawierający dużą ilość białka będącego głównym składnikiem krowiego mleka - kazeinę, oraz pokarm roślinny składający się z białka pszennego i sojowego.
Okazało się że podawanie białka roślinnego nie powoduje rozwoju raka, natomiast białko zwierzęce potęgowało rozrost choroby. Po dokładnych badaniach białka znajdującego się w mleku (kazeiny) ustalono, że znajdujący się w niej związek - lizyna jest za to odpowiedzialna. Po dodaniu tejże lizyny do białka roślinnego wyniki rakotwórcze były podobne jak przy białku zwierzęcym. Wynika z tego że białka zwierzęce sprzyjają rozwojowi nowotworowemu a białko roślinne nie, ponieważ nie posiadają w swoim składzie lizyny. Badania przeprowadzano wielokrotnie na różnych szczurach, i wyniki zawsze były podobne.
Należało teraz przeprowadzić podobne badania ale na ludziach, jednak żaden kraj poza Chinami nie był tym zainteresowany ( z wiadomych powodów). Ponieważ ze względów etycznych nie można było przeprowadzić takich samych badań jak na szczurach, ograniczono się do wieloletnich obserwacji wyselekcjonowanych prowincji. Ustalono że w rejonach gdzie spożycie białka zwierzęcego było bardzo duże, zachorowalność na raka rosła, natomiast tam gdzie głównym pożywieniem było białko roślinne, zachorowalność na raka a także na serce(choroby układu krążenia) była minimalna.
[ibimage==24132==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
W tym samym czasie inny naukowiec Chirurg Caldwell Esselstyn przeprowadzał badania związane z zależnością pomiędzy białkiem zwierzęcym, a chorobami układu krążenia. W latach 80-tych uznał że leczenie operacyjne serca nic nie daje i porzucił chirurgię. Nadal jednak czuł powołanie pomagania innym, więc Zajął się eksperymentem związanym z żywieniem. Pod koniec lat 80-tych dr Esselstyn zgromadził grupę 18-tu poważnie chorych pacjentów którzy razem przeszli 49 zawałów serca, zabiegów wszczepienia bajpasów, i angioplastyki serca.
Wszyscy odżywiali się w typowy sposób dla ludzi zachodu, czyli głównie białkiem zwierzęcym. Głównym zadaniem eksperymentu było nakłonienie owej grupy do zmian żywieniowych, a mianowicie do przejścia na pokarm roślinny, a tym samym do porzucenia białka zwierzęcego. Po kilku miesiącach eksperymentu stan zdrowia pacjentów wyraźnie się poprawił, a po kilku latach choroba cofnęła się całkowicie. Niestety, nie zostało to nagłośnione z wiadomych powodów.
Żaden kraj nie jest zainteresowany taką rewolucją żywieniową, ponieważ na białku zwierzęcym oparty jest prawie cały przemysł spożywczy.Musi upłynąć jeszcze sporo czasu zanim nastąpią zmiany, i ludzie staną się tego świadomi.Nie zważając jednak na czekające nas zmiany, juz dziś można ograniczyć spożywanie produktów w których występuje białko zwierzęce, zastępując je pomału większą ilością owoców i warzyw. Na pewno wyjdzie nam to na zdrowie. :)
Poniżej film pt: Przejadanie ziemi, oraz Dr. Esselstyn
- Dodaj komentarz
- 53655 odsłon
A może jakby nie piła mleka
Dodane przez atosek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Robi mi się słabo jak
A może jakby nie piła mleka byłaby zdrowsza? Na pewno mleko nie jest naturalnym pożywieniem dorosłego człowieka. Nawet mleko ludzkie, a co dopiero cudze.
Alez niektorzy tu brednie
Alez niektorzy tu brednie wypisuja. Widac ze lubicie mieso i nie dopiszczacie do siebie teori ze moze wam szkodzic. Gdyby wegetarianizm nie byl zbawienny dla naszego organizmu to nie bylby zalecany przez wiekszosc starozytnych medrcow a slowo jarosz ( od jary) zastapiony by okresleniem slabosz. No a teoria ze przez to ze jedlismy mieso to rozwinal nam sie mozg... Jakies dowody na to?? Witamina b12 jest w rybach i jajkach plus ew watrobce, a w miesie jest jej tyle co kot naplakal. Jestem wege od 16 lat, nie choruje w ogole, nawet przeziebienia sie mnie nie lapia i wam tez radze. Pamietajcie ze od 10 lat mieso naladowane jest strrydami i antybiotykami a mleko oprocz tych dwoch jeszcze hormonami wiec tlumaczenie typu moja babcia je mieso i ma 90 lat jest nie na miejscu gdyz przez 3/4 swojego zycia jadla 'prawdziwe' mieso raz w tygodniu. Nie chcialbym nikomu prawic moralow, ale wystarczy logicznie myslec zeby dojsc do wniosku ze spozywanie miesa skraca zycie
To siem duzo nawiedzialem ))
Dodane przez adijah (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Alez niektorzy tu brednie
To siem duzo nawiedzialem :))) " Witamina b12 jest w rybach i jajkach plus ew watrobce " Ryby i watrobka to NIE mieso :)??? hahaha :))
Pamietaj tez, ze najwiecej TRUCIZNY jest wlasnie w WATROBKACH !!!
PS: Nie gniewaj sie, ale Twoje wywody to skutki 16 letniego wege . :))
Ryby przecie to rtęć i inne
Dodane przez MASAKRA w odpowiedzi na To siem duzo nawiedzialem ))
Ryby przecie to rtęć i inne metale ciężkie. Mięso można jeść , ale symboliczne ilości, a nie codziennie. Chyba mięsożerne drapieżniki mają inne szcżęki, zęby, układ trawienny PH soków zołądkowych itd.
napiszę to bardzo prosto choć
napiszę to bardzo prosto choć i tak nie wiem czy wszyscy zrozumieją.
przez setki tysięcy lat człowiek ewoluował mając w jadłospisie mięso + roślinność. jadł mięso i poprawiał zieleniną. stosując takie zestawienie nie ma obaw o nowotwory. nie rozumiem po co dyskutować z faktami?
jedzcie serki homogenizowane, sterylizowane konserwy (tak sterylizowane, przeczytajcie na etykietach), margarynę, coca colę i inne czekolady a zdrowia będziecie szukać u lekarzy. to proste jak drut.
jestem właśnie z tych co to poszukiwali zdrowia w farmakologii bo inaczej ciężko było. potem zacząłem szukać alternatywnych sposobów na jego uzyskanie. na szczęście trafiłem na człowieka, który te bzdury wybił mi z głowy. pezrdstawił najprostszy z możliwych model odżywiania się od zarania dziejów. co więcej, zapewnił, że dzięki temu uzyskam zdrowie. musiałem trochę poczekać na jakieś pozytywne przemiany ale warto było. na własnym organizmie przekonałem się, że można samemu pokonać refluks, migrenę, wieloletnie biegunki czy ból barku.dziś mam kilkuletnie doświadczenie i takie straszenia mięsem mnie nie ruszają, po prostu mam wiedzę i praktykę a przede wszystkim efekty.
A cóż to za fakt i skąd sie
Dodane przez gostek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na napiszę to bardzo prosto choć
A cóż to za fakt i skąd sie wziął, że niby człowiek przez setki tysięcy ewoluował i że miał taki jadłospis? A, i kiedy było to zaranie dziejów, setki tysięcy lat temu? ;)
fakt, zaranie dziejów to
Dodane przez Leo (niezweryfikowany) w odpowiedzi na A cóż to za fakt i skąd sie
fakt, zaranie dziejów to raczej miliony lat a nie setki tysięcy.
co do twojego pierwszego pytania... znasz jakiś inny jadłospis ludzi pierwotnych?
czlowiek nie ewoluowal,
Dodane przez Leo (niezweryfikowany) w odpowiedzi na A cóż to za fakt i skąd sie
czlowiek nie ewoluowal, jestesmy bytem zrobionym a nie wyewoluowanym. kazda mitologia i religia ci to powie a nawet wiekszosc naukowcow ktorzy rozumieja temat. jemy to co nam dano do jedzenia. jakby cos bylo nie takie dla organizmu to pewnie umarlbys juz dawno temu a tak sie nie dzieje a nawet toksyczne jestes w stanie odrzucic naturalna droga.
jesli chodzi o raka, to czlowiek ma uszkodzony genom, czy to w wyniku oddzialywania fizyki czy w wyniku blednego zaprogramowania DNA to juz mozemy pominac bo fakt pozostaje faktem. tak dlugo jak nasi naukowcy nie beda w stanie rozgryzc DNA tak dlugo bedziemy krotkowieczni a tylko nieliczni beda mieli umrzec smiercia naturalna czyli w wyniku pstarzenia komorek a nie ich mutowania. i co tu sie rozwodzic, trzeeba zyc. pozdrawiam
Co za bzdury oni tu wypisują.
Co za bzdury oni tu wypisują. Ludzie od tysiecy lat jedza mięso bo jesteśmy gatunkiem miesożernym. To nie mieso jest powodem tylu chorób ,a chemia w nim zawarta i to ta no poziomie zywieniowym zwierząt.
mięso musimy jeść i mleko też
mięso musimy jeść i mleko też ale bez chemii sztucznej
Dodaj komentarz