Stany Zjednoczone i Rosja przygotowują się do "poważnej katastrofy"

Image

Kometa ISON (C/2012 S1) widziana 4 października 2013 roku - Foto: G. Rhemann

Kometa ISON przyciągnęła uwagę zwolenników teorii spiskowych. Cały Internet aż kipi od domysłów na temat tego, co czeka nas w związku z jej przelotem w odległości 1,2 miliona kilometrów od Słońca. Przeważają opinie, że kometa może się rozpaść, a jej fragmenty zagrożą Ziemi. Niektórzy snują też przypuszczenia, czy kometa nie wywoła hiperaktywności słonecznej, która mogłaby wywołać powszechny kataklizm.

 

Zwolennicy teorii spiskowych zwracają uwagę na to, że w ostatnim czasie doszło do serii dziwnych zdarzeń wskazujących na to, że świat szykuje się na jakiś kataklizm. Amerykańska agencja do spraw sytuacji nadzwyczajnych (FEMA) zamówiła bardzo dużą ilość żywności w puszkach, która miała być dostarczona przed 1 października tego roku. Oprócz tego wspomniana agencja skupuje butelkowaną wodę mineralną. Niektórzy wyciągnęli z tego wniosek, że FEMA szykuje się na jakiś kataklizm.

 

Okazuje się, że rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, odpowiednik FEMA, również daje powody do podejrzeń, że trwają przygotowania na wypadek jakiegoś kryzysu. Trwają tam szkolenia pracowników w zakresie "zarządzania sytuacją, w przypadku klęski żywiołowej". Oczywiście większość ludzi nie interesuje się takimi sprawami, a nawet jeśli to nie uznaje przygotowań tego typu za zwiastun nadchodzącego kataklizmu. Zwolennicy teorii spiskowej uważają, że to dowód na to, że nadciąga coś poważnego i niszczycielskiego.

 

Ponieważ głośno jest teraz o komecie ISON stała się ona synonimem zbliżającej się zagłady. Wiele osób twierdzi, że fragmenty komety mogą spaść na Ziemię powodując dużą ilość ofiar. Niektórzy twierdzą, że trzeba się przygotować na możliwość epidemii gdyż w warkoczu komety, przez który przejdzie Ziemia, oprócz kometarnego pyłu mogą się znajdować obce formy życia, wirusy, bakterie i inne patogeny, na które jesteśmy narażeni.

[ibimage==19173==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Zwraca się uwagę, że 333 lata temu po przejściu komety z 1680 roku w Europie wybuchły liczne epidemie, a jeszcze 333 lata wcześniej również po przejściu komety pojawiła się tak zwana Czarna Śmierć, wielka zaraza, która zdziesiątkowała średniowiecznych mieszkańców starego kontynentu. Na tych poszlakach opierają swoje kasandryczne wizje, co do konsekwencji przejścia komety ISON. Ich zdaniem rządy światowe przygotowują się na to, ale przeżyją tylko nieliczni.

 

Nie brakuje tez głosów stwierdzających, że ekstremalnie bliskie spotkanie komety ISON i Słońca spowoduje katastrofalną aktywność naszej gwiazdy. Tak tłumaczy się gorączkowe budowanie podziemnych schronów, które mają dać szansę przetrwania okresu anormalnego promieniowania słonecznego.

[ibimage==19175==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Zwolennicy tej hipotezy zwracają uwagę na informacje o tym, że nasze Słonce już jakiś czas temu zaczęło emitować jakiś nowy rodzaj promieniowania, którego nośnikiem jest cząstka podobna do neutrina. Wiadomo o tym od 2010 roku i od tego czasu aktywność naszej gwiazdy zaczęła dziwnie spadać i z drobnymi okresami przerwy, to uśpienie trwa do dzisiaj. Teraz jest oczekiwane przebiegunowanie Słońca, które wystąpi w ciągu najbliższych tygodni, być może wtedy, kiedy kometa ISON znajdzie się w peryhelium.

 

Trudno wyrokować, czy mała kometa jest w stanie wywołać nagły wybuch na Słońcu, który może wywrzeć katastrofalny wpływ na Ziemię. Wiadomo jednak, że obserwowano wiele impaktów komet z rodziny Kreutza, które cyklicznie wpadają na naszą gwiazdę i wiele z nich po unicestwieniu wyzwoliło rozmaite zjawiska solarne. Być może kometa ISON, która przylatuje akurat w trakcie oczekiwanego przebiegunowania też wyzwoli jakąś hiper aktywność słoneczną.

 

Naukowcy podejrzewają, że duża kometa zderzyła się ze Słońcem około 15 tysięcy lat temu, co spowodowało znaczny wzrost energii słonecznej trwający od 10 do 100 sekund. To właśnie to zdarzenie ma odpowiadać za zeszklenie pyłu kosmicznego na powierzchni naszego Księżyca. Oczywiście takie wydarzenie musiało też spowodować duże spustoszenie na Ziemi.

[ibimage==19174==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Badania owego pyłu przywiezionego przez lunonautów w 1969 roku wskazują na to, że powstał on około 13 tysięcy lat przed naszą erą, czyli w czasie, gdy kończyła się ostatnia epoka lodowcowa. Wtedy to właśnie Słońce obudziło się z długiego okresu odpoczynku, do którego zdaje się teraz powracać. Domysły można oczywiście mnożyć dalej, a jeśli kometa ISON ma wywołać jakieś katastrofalne wydarzenie dowiemy się o tym już w ciągu najbliższych miesięcy.

 

Źródła:

http://zmianysolarne.pl/wiadomosc/nowy-rodzaj-promieniowania-emitowanego-przez-slonce

http://www.viewzone.com/expando2.html

http://spaceindustrynews.com/30-meter-comet-hits-sun-at-same-time-as-coronal-mass-ejection-results-are-explosive-video/

Ocena:
Brak ocen

Od tego są te Agencje aby zabezpieczyć na wypadek, przecież nie czarują gdy coś się stanie to zaplecze musi gdzieś powstać i zostać wyprodukowane, wymienione .... Już w tym stuleciu przeżylismy koniec świata ze dwdzieścia razy..... Więcej optymizmu i pomocy innym dajmy od siebie ...... Bądźmy mądrzejsi od polityków i mniej pazerni ;) 

0
0

"Badania owego pyłu przywiezionego przez lunonautów w 1969 roku wskazują na to, że powstał on około 13 tysięcy lat przed naszą erą"

 

Chwila... myślałem że to na tej stronie tak często czytałem że nikogo na księżycu nie było.

0
0

nie wiem czy to ma jakiś związek, ale to chyba w naszych czasach są możliwości techniczne i finansowe aby budować schrony w miejscach które moga pozwolić przetrwać w razie jakiejś katastrofy bądź na przykład wybuchu bomby atomowej. Co do terrminu pierwszego października to może ma to związek z tym, że budżet miał być uchwalony do pierwszego października i ta agencja wiedziała, że potem może nie mieć funduszy. A, że brak budżetu może po jakimś czasie skutkować jakimiś zamieszkami to pewnie chcieli mieć zapasy na taką ewentualność.

0
0

o ile człowiek nie dokona czegoś ...co potem zwali na skutki przelotu ISON , to nie wierzę w realne zagrożenie ze strony komety ...

0
0

Dodane przez b@ron w odpowiedzi na

Ta niby dżuma w Średniowieczu, to tak naprawdę nie ma pewności do dziś czy to była dżuma czy inny patogen, ale jest to czasowo związane z przelotami komet. Jeśli nie jest to fake na YT to parę dni temu Mars miał elektryczne zwarcie z ISON, a na Jowiszu były wybuchy wilkanów. W sumie nieciekawie.

0
0

Dodane przez Fanka1 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Jesli kometa miala elektryczna reakcje z Marsem to jest to cos co nasa bedzie chciala zataic, bo to oznacza ze mozemy miec energie darmowa ba mozemy ja przesylac bezprzewodowo na tysiace km jak wymyslil N Tesla. Niestety jego patenty dzialajace na rzecz ludzi przepadly a on sam skonczyl marnie opuszczony schorowany i puszczony z torbami przez wspolnika. Reakcji z Merkurym nie beda mogli ukryc bo jesli nastapi bedzie widoczna golym okiem albo przez zwykla lornetke.

0
0

Dodane przez Fanka1 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Co ty bredzisz, jakie wulkany na Jowiszu? Do twej wiadomości, Jowisz jest planetą gazową i jak na razie nie zaobserwowano na nim nawet skrawka stałej powierzchni. Przypuszcza się, że może mieć stałe lub płynne jądro. Ale puki co nic tego nie potwierdza. Więc nie szerz dezinformacji.

0
0