Starożytne artefakty z Gwatemali emitują silne pole magnetyczne

Kamienne rzeźby Olmeków znalezione w lasach Gwatemali, wyróżniają się na tle innych artefaktów tej epoki. Zgodnie z wynikiem badań fizyków z USA, posągi tej kultury, które liczą sobie sporo ponad 3000 lat, emitują silne pole magnetyczne. Wyniki tych badań, zostały opublikowane jeszcze w 2019 roku w czasopiśmie naukowym Journal of Archaeological Science.

6 z 11 badanych rzeźb emitowało zbyt duże ilości promieniowania elektromagnetycznego, aby uznać to za przypadek. Naukowcy doszli do wniosku, że starożytni mistrzowie używali kamieni, które uderzył piorun. Dziwne jest jednak to, że nawet po upływie tak długiego czasu, siła promieniowania jest wciąż tak znacząca. To jednak nie jedyna niespodzianka.

Najwyższy poziom magnetyzmu, odnotowano w obszarze prawego policzka i pępka. Niektóre kultury, od wiekó uważały, że w tych punktach znajdują się potężne centra energetyczne ludzi. Skąd jednak wziął się pomysł aby wyróżnić te lokacje za pomocą promieniowania elektromagnetycznego, którego nie powinni oni przecież dostrzegać. Jedyna odpowiedź jaka nasuwa się na myśl jest taka, że Olmekowie nieużyli tych kamieni przypadkowo. 

Image

Fizycy postanowili zbadać kilka innych artefaktów kultury Olmeków. Na warsztat, wzięto szklankę, miskę i nóż liczące 3240 lat. Misa i nóż również przejawiały lekko zaburzone pole magnetyczne. Silne pole , zostało natomiast zgłoszone na samym dole szklanego pojemnika. To odkrycie zaskoczyło naukowców, ponieważ zgodnie ze wszystkimi prawami fizyki powinno to być niemożliwe. Czy Olmekowie posiadali zdolność do nasycania polem magnetycznym różnych wytworów swojej kultury?

Technologia, dzięki której obiekty są tak selektywnie „pompowane” przez pole magnetyczne, jest obecnie nieznana. Podczas gdy w przypadku posągów można to jeszcze jakoś wytłumaczyć, to magnetycznie naładowane szkło pozostaje sporą zagwozdką.