Starożytne hinduskie teksty mogą opisywać wojny przedstawicieli obcych cywilizacji

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Istnieje wiele pozostałości po poprzednio żyjących cywilizacjach, które łatwo jest ukrywać, jako niepasujące do oficjalnej historii. Często jednak obiekty, które pozostały po poprzedniej cywilizacji, są wprost przed naszymi oczami. Na pewno do takich miejsc należy kompleks piramid w Gizie, ale można wskazać równie oczywisty dowód istnienia w przeszłości zaawansowanej cywilizacji zdolnej do inżynierskich prac na najwyższym możliwym poziomie, nawet przewyższającym dzisiejszy. Takim przykładem jest Most Ramy między Indiami a Cejlonem.

 

Na średniowiecznych arabskich mapach ten most jest oznaczony jako zapora, czyli na całości znajdował się ponad powierzchnią morza i to jeszcze całkiem do niedawna. Prawdopodobnie most zapadł się dopiero po trzęsieniu ziemi w 1480 roku. Następnie dzieła zniszczenia dokonały cyklony tropikalne. Skala tej budowli jest ogromna. Niewyobrażalne wydaje się usypanie takiego sztucznego kawałka lądu na przykład między Francją i Anglią. Dopiero stosunkowo niedawno, nakładem wielkich środków zbudowano tunel pod kanałem La Manche.

Most ma 48 kilometrów długości i można nim teoretycznie przejść z Indii na Cejlon. Na całej długości ta dziwaczna grobla utrzymuje głębokość do metra i jest to też powodem problemów żeglugi. Statki muszą nadrabiać ponad 400 kilometrów, aby dopłynąć w niektóre miejsca na Cejlonie. Gdy jednak rząd indyjski poinformował o planie przekopania kanału żeglownego przez most podniosła się wrzawa. Hindusi powszechnie uważają, że most powstał, gdy bóg Rama potrzebował przedostać się ze swoimi wojskami na starożytny Cejlon. Dla większości z nich jest to miejsce święte, stworzone ręką boską. Niszczenie tego w celu stworzenia kanału dla żeglugi wydaje im się świętokradztwem.

 

Od 2007 roku funkcjonuje tam organizacja pozarządowa, której celem jest zachowanie mostu w stanie niezmienionym, jako relikt przeszłości i symbol historyczności zdarzeń opisanych w starożyrtnej księdze Ramajana. Most Ramy znajduje sie też na starożytnej mapie Cejlonu wykonanej przez Ptolemeusza. Gdy zdesperowani zwolennicy przekopania mostu próbowali udowodnić, że Most Ramy jest wytworem natury a nie człowieka. Sąd Najwyższy prowincji Madras w 2007 roku oficjalnie orzekł, że Most jest sztucznym obiektem stworzonym przez człowieka. Zdjęcia zrobione kilka lat temu przez agencję kosmiczną NASA jedynie dolały oliwy do ognia.

Most Ramy zaznaczony na mapie starożytnego Cejlonu przez Ptolemeusza - Zdjęcie: Wilfriedbluhm.de

Nie wiadomo jak stary jest most Ramy. Niektórzy wierzą w to, że ma kilka milionów lat. Inni sugerują, że most powstał 20 tysięcy lat temu. Bez względu jednak na to jaka jest prawda bezsprzecznie most Ramy jest jedną z najbardziej niezwykłych struktur na naszej planecie i być może nawet namacalnym reliktem po potężnej cywilizacji operującej w tym regionie w zamierzchłych czasach.

 

W starciu z takimi odkryciami warto zwrócić się w stronę innych tekstów hinduskich, które przy odpowiednim podejściu, mogą pokazać nam dużo więcej z przeszłości naszej planety. Często uczy nas się postrzegać pewne rzeczy tak jak je opisano, a gdy jest to niewygodne nauce, robi się obejścia w postaci uznania danych fragmentów za alegoryczne. Często dzieje się tak w przypadku interpretacji Biblii, ale również innych starożytnych tekstów religijnych jak hinduska Mahabharata. Gdyby postrzegać ten epos literalnie jest to po prostu opis wojny, jaką obcy toczyli na Ziemi przed tysiącami lat.

 

Dowodów na historyczną interpretację pism wedyjskich jest oczywiście dużo więcej, niż sam most Ramy . Dobrym przykładem jest odkrycie ruin mitycznego miasta Dwarka, które miało stanowić stolicę imperium Kryszny. Miasto jest wspominane w tekstach takich jak Mahabharata, Hariwamsa, Bhagawatapurana i Skanda Purana. Po tym, gdy Kryszna "wniebowstąpił" na pokładzie swojego latającego pojazdu miały przyjść fale, które według tekstów zatopiły miasto. Uważano tę lokalizację za mitologiczną, ale okazało się, że pod wodą, około 200 kilometrów od wybrzeża Indii znaleziono ruiny miasta, które zostało zalane nawet 9 tysięcy lat temu.

Starożytni Hindusi zdawali się wiedzieć o tym, że ci, których nazywali bogami, mieli zdolność do odbywania podróży kosmicznych. Wielka ilość szczegółów konstrukcyjnych na temat pojazdów zwanych vimanami jest naprawdę intrygująca. Można sugerować, że opisy te są rodzajem dokumentacji. Oczywiście czytając starohinduskie teksty należy się nauczyć czytać opisy z zastrzeżeniem, że gdyby zjawiska znane nam obecnie, jako UFO widziano przed wiekami a nawet tysiącami lat, to próbowano by to opisywać według dostępnego im aparatu pojęciowego. To stąd trochę poetyckie opisy starające się odzwierciedlić stan ducha obserwatorów zjawisk tak spektakularnych jak bitwy pojazdów latających odbywające się nad ziemskim niebem przed tysiącami lat.

 

Starożytne teksty możemy uznać, jako spuściznę Arian i Słowian kultywowaną przez Hindusów, lub też, jako przekaz stanowiący o czasach, gdy obcy mieszkali wśród nas ingerując w nasz gatunek i walcząc o jego przetrwanie. Jest też trzecia, naukowa droga decydowania wybiórczo, co z tych zdumiewających przekazów z przeszłości uznajemy za opisy rzeczywistych zdarzeń historycznych, a co za wymysły lub przekłamania. Każdy musi sam znaleźć interpretację zdarzeń, w którą jest w stanie uwierzyć.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (2 votes)
loading...

Skomentuj