Starożytne zatopione miasto odkryte na dnie Morza Północnego

Kategorie: 

Wyobrażenie obszaru, w którym jeszcze kilkanascie tysięcy lat temu był ląd

Wyprawa naukowa Uniwersytetu St. Andrews odkryła na dnie Morza Północnego struktury, które są pozostałością jakichś budowli. Według naukowców ślady musza pochodzić z okresu między 18 tysięcy a 5,5 tysiąca lat temu. To wtedy według nich teren między Szkocją a Danią powoli pochłaniała woda morska.

 

Odkrycie od razu ochrzczono w mediach, jako "Brytyjską Atlantydę". Ślady kamiennych budowli na dnie odkryto przypadkiem podczas prac poszukiwawczych prowadzonych przez jedną z firm specjalizujących się w poszukiwaniu złóż ropy naftowej. Nie wiadomo czy odnaleziono ropę, ale na pewno odnaleziono coś wyjątkowego.

 

Obszar między Szkocją a Danią był zamieszkały, przez co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób, przedstawicieli cywilizacji, o której niewiele wiemy. Jak twierdza naukowcy było to wtedy prawdziwe serce Europy. Okres świetności zakończył kataklizm, według uczonych było to "niszczycielskie tsunami".

[ibimage==14181==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Od razu pojawia się pytanie skąd taki przybór wody kilkanaście tysięcy lat temu? Przecież nie było wtedy przemysłu, który mógłby powodować globalne ocieplenie? Według naukowców właśnie około 20 tysięcy lat temu miało miejsce maksimum zlodowacenia i potem dochodziło do redukcji obszaru pokrytego lodem, co w naturalny sposób prowadziło do wzrostu poziomu mórz.

 

W taki sposób nauka tłumaczy to, dlaczego osady te w tak krótkim geologicznie czasie znalazły się na dnie morza. W czasach dzisiejszych próbujemy odtwarzać sposób życia takich utraconych cywilizacji. Jednak sam fakt, że ludzie tysiącami żyli w miejscu gdzie dzisiaj znajduje się morze powoduje, że pojawia się bardzo zasadne pytanie o skalę i cykliczność zjawisk spotykających nasza Ziemię w perspektywie kilkunastu tysięcy lat..

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Roobaczek

A czemu nie właśnie

A czemu nie właśnie kilkanaście tysięcy lat temu? Ci najodważniejsi egiptolodzy i inni badacze starożytności, którzy propagują najodważniejsze teorie niepopierane w kręgach uniwersyteckich, coraz częściej ostatnio twierdzą właśnie, że piramidy w Egipcie mają wiecej niż dziesięć tysięcy lat i były zbudowane przez jakąś starą cywilizację jeszcze przed potopem. Może te artefakty na Morzu Północnym i inne piramidy w Europie i Azji są tego samego pochodzenia? Zbudowane przez tę samą cywilizację nawet o ogólnoświatowym zasięgu. 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Prawie się zgadza, ale potop

Prawie się zgadza, ale potop był ok. 4,5 tys. lat temu, a ziemia powstała 6-7 tys. lat temu więc piramidy nie mogą mieć kilkanaście tys. lat... Chyba, że wierzysz w ewolucję, czyli, że Twoja babcia była pomyją aminokwasów...Trzeba się zdecydować... Chyba, że... piramidy zbudowały "upadłe anioły", które były wcześniej... To możliwe...

Portret użytkownika ja

Wg mnie to przywaliła w

Wg mnie to przywaliła w ziemie duża planeta, jak zwał tak zwał, była z lodu lub wodna i stąd ten cały potop, przyjrzyjcie się na google earth ziemi od strony ameryka japonia, dziwne są te głębokie brzegi, troche jak by wyrwało ziemię( może z tego zrobił się księżyc?), zerknijcie szczególnie temu spływowi gruntu pomiedzy Arktyką a Argentyną... i co dalej? raz to fala udeżeniowa, dwa to więcej wody z tej planety a trzy to zimno z rozmuszczonego lodu co daje oziębienie planety i gotowe.

Portret użytkownika kamikadz77

To właśnie wtedy wstrząs dla

To właśnie wtedy wstrząs dla skorupy ziemskiej był tak silny że utworzyły się płyty tektoniczne bo wszystko popękało i logicznym jest że rózne tereny na całej planecie powypiętrzały się bądz pozanurzały. Między antarktyką a ameryką płd jest wybitnie wyeksponowany wypływ zastygłej magmy ale japonia też stoi na takim garbie i nie wiem po co robią odwiert skoro to ewidentne że wstrząsy są z powodu słabego w tym miejscu połączenia płyt tektonicznych

Strony

Skomentuj