Świat astronomiczny w szoku! Coś przyleciało z obcego układu gwiezdnego!

Kategorie: 

Źródło: dreamstime

Astronomowie korzystający z teleskopu PANSTARRS1 na Hawajach, często odkrywają nowe komety. Tym razem też odkryli obiekt, który wyglądał na kometę, ale po krótkiej obserwacji i przeprowadzeniu kilku wyliczeń zorientowali się, że coś jest nie tak. Okazało się, że nasz Układ Słoneczny odwiedził zupełnie niezwykły obiekt kosmiczny. 

Zdaniem naukowców to co zaobserwowano może być kometą, która jako pierwsza w historii obserwacji astronomicznych, nie obraca się wokół Słońca. Według naukowców konieczne są dalsze obserwacje tego obiektu, aby ostatecznie potwierdzić założenie, że może to być pierwszy zaobserwowany przypadek  komety międzygwiezdnej!

Astronomowie nigdy nie wcześniej nie zauważyli komety, która pojawiłaby się gdzieś spoza Układu Słonecznego. Przeważnie takie obiekty przylatują z obłoku Oorta lub pasa Kuipera. Ze względu na dużą ekscentryczność orbity tego obiektu, eksperci doszli do wniosku, że przeleciał z kosmosu na zewnątrz Układu Słonecznego z kierunku gwiazdy Vega w gwiazdozbiorze Liry (Lutni).

Ten nietypowy obiekt kosmiczny nazywa się oficjalnie C/2017 U1 i ma średnicę około 160 metrów. Porusza się on z dużą prędkością, około 26 km na sekundę! Nietypowa "kometa" przeszła w odległości 38 mln km od naszego Słońca. Obiekt C/2017 U1 przeleciał też już obok Ziemi, co miało miejsce 14 października 2017 r. w odległości około 24 mln km. Teraz ten tajemniczy przedmiot po okrążeniu Słońca, poleciał z powrotem w kierunku swojego pierwotnego systemu gwiezdnego.

 

Niezwykłość "komety" C/2017 U1 polega na tym, że wpadła do Układu Słonecznego prawie prostopadle do płaszczyzny orbity Ziemi i innych planet. Astronomowie twierdzą, że nie wiadomo jeszcze na 100%, czy ten obiekt opuści nasz Układ Słoneczny na zawsze czy może jednak nasza gwiazda wpłynęła na jego trajektorię tak znacznie, że stanie się regularną kometa okresową i powróci do Słońca po jakimś czasie. 

Na zdjęciach z 25 października 2017 r. wykonanych przez teleskop Very Large Telescope (VLT) obiekt został odkryty ponownie, a jego cechy wskazały na brak cech charakterystycznych dla komet. Ostatecznie dziwny obiekt został przemianowany na A/2017 U1 ze względu na brak wymaganych atrybutów dla określenia go kometą i teraz jest on wymieniony jako niezidentyfikowana asteroida.

 

Na początku obiekt ten został uznany za kometę międzygwiezdną, teraz za asteroidę, innymi słowy, astronomowie po prostu nie są w stanie określić z czym mają do czynienia i jakie jest  pochodzenie tajemniczego obiektu. Nie można nawet wykluczyć tego, że to nie jest ani kometa ani asteroida, ale pierwszy oficjalnie zarejestrowany obcy obiekt z kosmosu, który odwiedził nasz Układ Słoneczny! 

Wystarczy pomyśleć o znaczeniu tego epokowego odkrycia. Coś co mogło być nawet obcym statkiem kosmicznym, takim jak nasz Voyager albo Pionier, mogło odwiedzić nasz Układ Słoneczny i jeśli tak było, prawdopodobnie pochodziło z jakiejś planety znajdującej się w pobliżu gwiazdy Vega w konstelacji Liry. Co jeśli potencjalna obca cywilizacja nie zdająca sobie nawet sprawy z istnienia innej inteligentnej rasy wysłała ten obiekt przed tysiącami lat?

 

Nie wykluczone, że fakt iż niedoszła kometa okrążyła naszą gwiazdę miał służyć wykorzystaniu przez nią grawitacji Słońca do wystrzelenia się na kurs powrotny. Oczywiście, naukowcy zakładają zawsze, że mamy do czynienia ze zwykłą zabłąkaną kosmiczną skałą, która nawet bez konotacji z pozaziemski cywilizacjami, wydaje się wyjątkowo dziwnym gościem w naszym systemie planetarnym.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Kmieciu

Ło, jaka niespodzianka, że z

Ło, jaka niespodzianka, że z nieskończonego (a przynajmniej wielkiego w czortu) Kosmosu kometa przyleciała... Niespodzianka to by była jakby nigdy tu nic z Kosmosu się nie przyplątało - to by oznaczało, że Homo Sapiens ma trochę racji z tym ponbóckiem, choć może niekoniecznie, że "i to oznacza, że Biblia jest prawdziwa na 1 000 000 %"...

 

Portret użytkownika aabeen

"...to co zaobserwowano może

"...to co zaobserwowano może być kometą, która jako pierwsza w historii obserwacji astronomicznych, nie obraca się wokół Słońca." "... Teraz ten tajemniczy przedmiot po okrążeniu Słońca, poleciał z powrotem w kierunku swojego pierwotnego systemu gwiezdnego..." - to w końcu się obraca czy nie? Może po prostu kosmiczny kamor obraca się wokół układu 2 albo co bardziej prawdopodobne 3 gwiazd! Pewne jest, że za naszego życia już go nie zobaczymy!

Żyjemy zbyt krótko by życie marnować na nic niewarte bzdury.

Portret użytkownika arni

Obiekt nie wykonał pełnego

Obiekt nie wykonał pełnego obrotu wokół Słońca, choć kolejne stwierdzenie 'okrążył' niefortunnie to sugeruje, wykonał tylko 'zawrotkę'. Ale fakt, jeśli nie jest obiektem cyklicznym, to może nigdy już nie pojawić się w pobliżu naszego układu. Pozostaje nam zgadywać czym był, chyba że któreś obserwatorium ujawni dodatkowe jego dane

arni

Strony

Skomentuj