Szymon Mag – gnostyczny konkurent Jezusa Chrystusa

Image

Źródlo: Internet

Jezus Chrystus, który stał się jedną z najważniejszych postaci w dziejach świata wzbudził niewielkie zainteresowanie jemu współczesnych w porównaniu do inych nauczyciieli. Co prawda głosił swoje nauki i czynił rozmaite cuda, ale w jego czasach było kilku innych podobnych cudotwórców, którzy stali się nawet popularniejsi od niego. Jednym z nich był niewątpliwie prekursor gnostycyzmu - Szymon Mag.

 

Konkurentem Jezusa i to zdecydowanie najbardziej znanym w swoich czasach, był Szymon Mag, aka Simon Magus. Opowieści o jego mocy przetrwały do dzisiaj. Wspomina o nim nawet Biblia, ale jego rola nie jest tam przedstawiona jako zbyt istotna.

 

W Dziejach Apostolskich Szymon Mag jest opisany jako człowiek, który czarował mieszkańców Samarii swymi magicznymi sztuczkami, niczym dzisiejszy Dynamo. Według świętej księgi Szymon przyjął nawet chrzest z ręki niejakiego Filipa, który niczym Jan Chrzciciel oferował chrzest mieszkańcom Samarii. Jednak nazywać go chrześcijaninem, ponieważ jego zainteresowanie tym obrzędem było prawdopodobnie związane z jego profesją. Szymon Mag zajmował się głównie uzdrawianiem chorych i wypędzaniem demonów, jak przystało na porządnego mesjasza.

 

Po chwili, słysząc o sukcesie Filipa, przybyli z Jerozolimy apostołów Piotra i Jana, aby ostatecznie zdobyć Samarię. Kładli ręce na ochrzczonych i twierdzili, że zstąpił na nich Duch Święty. To widowisko musiało być niesamowite, a Szymon Mag widział to na własne oczy i zapewne uznał, że nie może przegapić tej szansy.

 

Będąc bogatym człowiekiem, postanowił złożyć propozycję finansową apostołom, aby nauczyli go jak nakładać moc Ducha Świętego. W odpowiedzi apostoł Piotr wyśmiał go i nazwał bluźniercą. Kilkaset lat później chrześcijanie zaczęli używać terminu "Simon", który oznaczał, kupno i sprzedaż relikwii i święceń. Szymon Mag przetrwał na kartach historii właśnie dzięki literaturze chrześcijańskiej. Jego postać jest przeciwstawiana przede wszystkim Świętemu Piotrowi, ale niekiedy i Świętemu Pawłowi, którzy toczyli z nim spory. Wszędzie jednak jego magiczne zdolności są opisane jako więcej niż wybitne.

 

Według jeden z opowieści Szymon zdołał na przykład ożywić posąg, ogień, którym się otoczył, nie spowodował u niego żadnych szkód, a najmocniejsze łańcuchy i sznury rozplątywał w ciągu kilku minut. Trzeba przyznać, że opisy te bardzo przypominają wyczyny dzisiejszych magików.

 

Jak większość świętych, Simon Magus zasłynął też z leczenia chorych i cierpiących, a nawet ze zmartwychwstania. Koronną sztuczką tego starożytnego magika była lewitacja nisko nad ziemią, a także upadek z wysokości. Szymon lubił pokazywać swoje możliwości publicznie, oświadczając przy tym, że są one boskiego pochodzenia.

 

W pewnym momencie, tak jak Chrystus, ogłosił się Synem Bożym, a raczej wcieleniem Boga Stwórcy, mającym władzę nad wszystkim. Aby udowodnić swoje możliwości szokował swoimi pokazami nieprawdopodobnej magii, dokładnie tak jak Jezus Chrystus. Niektórzy sugerują, że był on pionierem koncepcji Trójcy Świętej, a także kultu kobiecego, który potem objawił się jako kult maryjny.

 

Późniejsi gnostycy badający starożytne pisma twierdzili, że według nauk Szymona jest jeden najwyższy, niewyrażalny i nieskończony Bóg, niepojęty słowem, nienazwany i odwieczny. Z niego narodziła się Myśl, Ennoia, Kobieta-Idea, zwana najczęściej Sofią, czyli mądrością. Ta Sofia miała ascendować między kolejnymi ziemskimi kobietami, które wywarły wielki wpływ na losy świata. Miała nią być na przykład Helena Trojańska.

 

Szymon stwierdził w pewnym momencie, że inkarnacją Sofii jest nierządnica Helena z Sydonu, którą odnalazł i wykupił z domu publicznego. Potem towarzyszyła mu ona niczym Maria Magdalena Jezusowi. Nazwał ją boską matką wszystkich aniołów i archaniołów, tylko na skutek dziwnego spotu okoliczności została uwięziona w ciele człowieka. Trudno powiedzieć na ile podejście Szymona Maga do głoszonych nauk było biznesowe, a na ile religijne. Głosząc swoje herezje dużo wszak ryzykował, ale ludzie po prostu gromadzili się aby go zobaczyć i posłuchać. Sława Szymon rosła aż doszła do uszu apostoła Piotra, który postanowił położyć temu kres.

[ibimage==24856==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Leonaert Bramer - Upadek Szymona Maga

Starcie Świętego Piotra z Szymonem Magiem to coś o czym wiemy tylko ze strony tekstów chrześcijańskich. Niektóre są oczywiście bardzo tendencyjne i zaprzeczają sobie nawzajem. Na przykład, w jednym Szymon opisywany jest jako świetny mówca i mistrz retoryki, który może nie tylko wytrzymać w pojedynku słownym z apostołem Piotrem, ale po prostu go wygrać. Za chwilę inne teksty rozprawiają o mizernych argumentach Szymona.

 

Niemniej jednak, w większości teksty zgadzają się, że Święty Piotr czuł się zobowiązany do wyeliminowania z tworzącej się religii chrześcijańskiej fałszywych doktryn Szymona Maga. Samozwańczy bóg starł się z aroganckim apostołem. Na każde zaklęcie Maga Piotr miał kontrę. Pomiędzy nimi okresowo dochodziło do gwałtownych bitew słownych o istocie religii i duszy ludzkiej. Do ostatecznego mistycznego pojedynku doszło w Rzymie za czasów Nerona.

[ibimage==24854==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Legendy chrześcijańskie takie jak Dzieje Piotra czy Złota Legenda, wspominają o dziwnym pojedynku, który został przerwany przez strażników, wysyłanych przez cesarza Nerona. Przed jego obliczem Szymon Mag zadeklarował, że pokaże jak latać, co miało ostatecznie przekonać do tego, iż jest inkarnacją Boga. Wczesnym rankiem, Szymon dotrzymał słowa - wystartował przed cesarzem i połową Rzymu skacząc z najwyższej wieży.

 

Jego lot był jednak krótkotrwały. Nie wiadomo tylko czy to skutek nieubłaganej grawitacji czy też jak chcą źródła chrześcijańskie, Święty Piotr odrzucił złe anioły trzymające maga w powietrzu, a on natychmiast spadł z nieba na ziemię. Pamiętając, że Szymon już wcześniej wykazał zdolność wskrzeszania się z umarłych Nero czekał trzy dni i dopiero potem nakazał pochować jego ciało.

[ibimage==24855==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Przekonany, że czarownik nie żyje Cesarz kazał także wykonać egzekucje dwóch schwytanych apostołów Jezusa, Piotra i Pawła - tak na wszelki wypadek. Piotr na własną prośbę został ukrzyżowany na odwróconym krzyżu, a Paweł został ścięty. Zatem Szymon Mag, który stał się słynny z tego, że próbował kupić gest zstępowania Ducha Świętego, zdołał zabrać ze sobą do grobu dwóch wielkich świętych chrześcijańskich. Pamięć Piotra i Pawła przetrwała jednak znacznie dłużej niż ta na temat Szymona Maga, ale trzeba mu przyznać naprawdę był postacią niezwykłą.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Jeżeli chodzi o magię to jest to prosta droga do problemów duchowych, osobiście wydaje mi się, że UFO cywilizacja jest oparta o magię, masoneria używa magii gdzie tylko popadnie ! Cały sytem obecnej cywilizacji zchodniej jest oparty o magię ! Dlatego UFO cywilizacja sposobem magicznym wysysa energię z ludzi, zwłaszcza od tych którzy nie mają kontaktu z duchowością chrześcijańską. System magiczny w którym żyjemy, zwłaszcza tzw. zachodnio europejski -masoński - USA pobiera od nas paranormalnie energię życiową ! Wierzę, że jeśli lu7dzie nie wiedzą jak się bronić duchowo to są narażeni na straszny odsys energetyczny, piszę to z własnego doświadczenia ! Badałem ten temat długie lata i było ciężko ale doszłem do wniosków, które pokrótce opisałem w artykule pt.: "Maszyneria Orgoniczna" - link poniżej.

[...]Wymuszana i pobierana poprzez pranę-orgon siła życiowa zasila także tych stojących na szczycie piramidy żywieniowej i nie chodzi wcale o zwierzęta niehumanoidalne, ale o te istoty które posiłkują się nami będąc u szczytu władzy ( a nad nimi inne ?). Istoty te wyglądają jak ludzie. Ich cechy zachowawcze też mogą być ludzkie, aczkolwiek są oni podłączeni (bezprzewodowo) do "bestii" najbardziej ze wszystkich. Może wystepować jakieś podobieństwo strukturalne do tworu borgów z filmu Star Trek. Oczywiście chodzi bardziej o niewidoczną sferę działania tego tajemnego urządzenia energetycznego, o jego aspekt duchowy. Z czasem te istoty (czyli politycy, a nad nimi budowniczowie bestii od kielni) muszą się posiłkować coraz to większą dawką życia, co objawia się zwiększonym uciskiem społeczeństw i narodów. Największym zagrożeniem dla "bestii" jest chrześcijaństwo i niektóre jednostki wysoko rozwiniętych mistrzów hinduskich zdolnych wyczuwać ten niezwykły konstrukt śmierci. Zresztą Indie oraz kraje chrześcijańskie są od dłuższego czasu celem bestii. Chrześcijaństwo nie pochodzi z tego świata, wiec wie więcej o naturze będącej arcydziełem Stwórcy, tym samym stając się narażonym na ataki maszyny śmierci i mechaników "oliwiących jej tryby"[...]

http://popotopie.blogspot.com/2014/02/dzisiejsza-paradyzja.html

Mam przeczucie, że starożytni ludzie należący do cywilizacji Adama żyli dłużej bo nikt z nich nie wysysał energii życiowej... (na zdjęciu widać Briena Foerstera koło ściany przedpotopowej, tuż obok po prawej ściana popotopowa, z widocznym brakiem tajemniczej technologii stosowanej przez cywilizację Noego przed potopem.

0
0

Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na

Niestety, od kiedy na odcinek innemedium.pl rzucili niedorobów po liceum, zaczęły się pojawiać artykuły w stylu wymęczonego wypracowania na 2+ na 2 strony A4 z zagiętym marginesem.

0
0

Dla wszystkich ignorantów i zaprogramowanych na brak wiary .pytanie Dlaczego podczas opętania używa się słów z imieniem Jezusa aby uwolnić biedaka od demona ? każdy z was ma ten dowód przed oczami i każdy oglądał go w tv ,filmach ,niektórzy widzieli opętanie na własne oczy i ci nigdy nie będą już bez wiary ,reszta może drwić i udawać ze nie istniał lub ze jego obecność na ziemi była bez znaczenia ale kiedy zło z manifestuje się w ich ciałach lub domach wtedy kogo wezmą na pomoc ? To pokazuje jak drwina i ignorancja to tylko ułomności które potem przyniosą konsekwencje a te zrozumienie .w tych czasach każdy pozna siłę zła i siłę dobra ,każdy otrzyma to co sieje zresztą tak jak zawsze tylko ze teraz możemy pozamykac wszystkie procesy reinkarnacji i rozpocząć nowy czas ,ale nie da się tego zrobić bez wiary w dobro a jednym z jej przedstawicieli jest Jezus ,ci którzy tego nie rozumieją będą mieli piękna pobudka tak jak ci co uważali ze opętania nie istnieją dopóki ich zabawa w przywoływanie szatana nie skończyła się właśnie przejęciem ich ciała .gdyby ten Szymek był od światła to jego imię używane było by do walki ze złem pierwotnym a skoro nie jest to znaczy ze był tylko egzystencja jak wiele na ziemi .

0
0

Dodane przez aron jasnowidz w odpowiedzi na

po pierwsze. To, że się używa niczego nie oznacza poza tym, że ktoś może mieć patent na pewne sprawy. To, że ktoś ma na coś patent niekoniecznie musi znaczyć coś więcej poza tym, że ma patent. To jak patentem na jakieś urządzenie, technologię itp. Musisz, na przykład, posługiwać się czyimś logiem albo w inny sposób, na przykład płacąc mu, oddawać mu jego część. Z patentem Jezusa może być podobnie - czyli musisz używać imienia Jezusa żeby wypędzić te jakieś byty. Pytanie tylko po co i dlaczego? I to jest pytanie elementarne. Jeżeli potrafisz odpowiedzieć na nie uczciwie to może trafisz z odpowiedzią w cel. Bo, może być tak jak z patentami na urządzenia - czyli ktoś wymyśli sobie jakiś patent na urzadzenie ale nie do końca jest on dobry a potem ktoś inny wymyśli podobne urządzenie ale lepiej skonstruowane więc jego patent będzie lepszy. Używanie imienia może być elementem takiego patentu nie tylko po to żeby wskazać tego kto wymyślił lepsze urządzenie ale też może być po to żeby zbudować na tym imieniu jakąś potęgę. Lub żeby urządzenie zadziałało. Nie należy zapominać, że imiona to też rodzaje kodów i przekaźniki mocy - przynajmniej za takie były kiedyś używane. Nie należy też zapominać, że wszzyscy ci ludzie, jeżeli to co jest opisane na ich temat jest, przynajmniej w części, opisem prawdziwych umiejętności. Ale, wracając do Jezusa. Pytanie jest też takie - czy samo wypędzanie jest dobre czy może niekoniecznie. Bo jeżeli jest dobre to czemu nie jest zastosowany wariant nadrzędny? Dlatego, że to ludzie sami muszą tego chcieć czy dlatego, że może być stosowany jedynie chwilowo i jest co najwyżej dostosowany do "zdolności" tych co to stosują? Czyli, że muszą tu być osobniki zdolne do dużo większego wysiłku lub dużo lepszego skupienia się na odpowiednich parametrach niż są żeby można było dokonać czegoś na większą skalę. A czy są? Skoro sam Jezus (podobno) został zabity i (podobno) zmartwychwstał. Może i tak tylko po co skoro podobno już wtedy działał ten duch święty. To może ten tak zwany duch święty ma jakąś wadę skoro to wysztko nie działa tak jak powinno? Albo może ten "duch święty" to tak naprawdę ci ufonauci albo jakieś rzeczywiste duchy - niekoniecznie złe. Może to duchy jakichś uczciwych zmarłych, ktroe w ten sposób próbują pomóc w zakończeniu zła. Jedno dla mnie nie ulega wątpliwości - to, że system może być skonstruowany nie tak jak się wszystkim wydaje i, że nie zawsze w tym wszystkim może chodzić o to co się większości wydaje. Skoro, jak ktoś napisał są jacyś ufonauci, którzy tu coś kombinują (pytanie skąd dr Pająk ma taką wiedzę) to skąd wiadomo kim tak naprawdę sterują a kim nie? To, że ktoś jest przekonany, że nim nie sterują wcale nie musi znaczyć, że tak jest? A jeżeli ci ufonauci grają na dwie strony, bo jesteśmy dlan ich zabawką - albo jeżeli między sobą rozgrywają jakąś grę a nas używają jako swoich figur? No, i jeszcze proste pytanie - dlaczego świat jest tak skonstruowany (przez Boga?), że trzeba używać czegoś co można okreslić jako elementy magii? A jeżeli to coś naturalnego i przydatnego to dlaczego ludzie nie mają tych zdolności rozwiniętych tak abymogli z nich korzystać dla obrony przed tymi wszystkimi, atakującymi ich, różnymi bytami? Dla ich interesu czy może dlatego, że są zrzuconymi tu przez Boga, kiedyś wyższymi, bytami? Zrzuconymi po to żeby nie szkodzili w innych regionach? A może są po prostu nieudaną próbą stworzenia czegoś na bazie życia biologicznego? Bo, podobno, życie biologiczne to jakaś eksperymentalna odnoga życia. A normalne jest zbudowane na zupełnie innej bazie. Takich pytań można stawiać dużo i jeszcze więcej. I raczej trudno uzyskać jakąś satysfakcjonującą odpowiedź. Owszem, ktoś powie, że żeby zrozumieć o co tu chodzi trzeba się zwrócić do Chrystusa a raczej do Jezusa Chrystusa - czyli trzeba użyć odpowiedniego kodu i jeszcze go odopwiednio zastosować. Pytanie dlaczego, skoro tylu go stosuje a wielu z przekonaniem dużo większym niż większość to, dlaczego system jakoś słabo działa. A nawet jeżeli mocno to dlacego tylko wybiórczo? Ja chyba wiem ale czy to znaczy, że jestem mądrzejszy albo lepszy na tyle żeby nazywać innych ignorantami? Też jestem ignorantem, ale o sobie wiem, że nim jestem a o innych niekoniecznie. Co do ostatniego zdania - wniosek wydaje mi się błędny gdyż żeby używać coś trzeba wiedzieć jak i po co. Pytanie jest po co jest system Jezusa albo tych którzy z niego korzystają? Po to żeby wyzwolić ludzi (może Jezus taki miał zamiar) czy po to żeby stać się potężną siłą, rządzącą w świecie ludzi? Innymi słowy - dlaczego te byty słuchają się zaklinaczy użwyających imienia Jezusa? Dlatego, że to taki antywirus czy dlatego, że mają taki odgórny nakaz, bo ktoś w ten sposób chce sobie zbudować swoją władzę w innych zakresach - czyli na płaszczyźnie która jest zarezerwowana dla kogoś innego?

0
0

Dodane przez jaa (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

wiele pytań i watpliwości ,pieknie pokazany umysł bez grama wiary ,jak to jest że zadajesz pytania ,niby sobie sam odpowaidasz ale dalej nic nie wiesz ,.A odpowiedx jest prosta ,istnieje swait duchowy i materii ,powiązane ze soba ,co ogranicza enenrgie ? materia ,a czym jesteś teraz? materią? ,wiec jesteś ograniczony i ułomny ,dostoswany do materii w której podrózujesz ,jak sie uwolnic z materii ? i stac sie wolna piekna enenrgia ? odpoweidź miales w filmie LUCY i wielu innych filmach ale skoro rozum nie czyta przeslań z filmów które tworzą swiadome i "stare"dusze to jak odpowiedziec na pytania ?,to proste ,Jezus pokazał ci że mozna sie uwolnic z materii i zyc dalej ? czemu tego ludzie nie zrozumieli ? bo program w głowie ze tak sie nie da, zostal im wgrany ,program w głowie ze nie istnial tez ? zło postaralo sie bardzo aby jego imie zostalo wyparte a religia stworzona przez materie czyli czlowieka splugawiona ,pytanie PO CO ? czego sie tak bało ze pozbawiło ludzi jedynej ochrony czyli wiary ? odpowiedx jest prosta BAŁO SIE ZĘ PRZESTANIE ISTNIEC A LUDZIE BĘDA WOLNI OD TEJ ZBAWY W DOBRO I ZŁO ,tylko jak sie uwolnic skoro jestesmy w materii i nie mozemy niby stac sie energia ? a kto ci powiedział ze nie mozemy stać sie energia ?naukowcy ? koljeny porgram w głowie ? na tym polega róznica ci którzy podróżuja w OBEE ,w medytacji ,w bilokacji ,wiedza że mamy ciała astralne energetyczne które w kazdej chwili moga opuszczac materiie i podózowac ,i masz swoje zmartwychwstanie ,proste i logiczne tylko ze jedni widza tylko to co moga dotknąć ,usłyszec i zobaczyc a inni widzą to samo + to co daje im rozwój duchowy ,czyli kontakt z własną dusza ,i tu jej mozliwosci pokazują uwolnienie z materii bo przeciez sama jest czysta nieskalaną enenrgia .Zyjesz tylko dlatego ze ona weszła w ciało przy porodzie ,że wybrało to ciało ,gdy jej podróz sie skończy pewnie umrzesz ,chyba że nastapi wymiana dusz co teraz sie dzieje na swiecie ,lub sprzedasz swoje cialo plugawemu bytowi co robi teraz mnóśtwo pogubionej młodziezy ,rządając od szatana drogich zabawek i sławy a potem zostają narkotyki i sznur .Zabawa dusz polega na tym ze materia jest dopelnieniem ducha i podrózuje razem tylko ze Jezus to wam pokazał a wy uwierzyliscie naukowcom ze to nie mozliwe ,dlatego teraz kiedy mnóstwo osób i dusz bawi sie podrózujac po za materia i zbierając wiadomosci z tamtej strony ,wam zostaje program wyparcia i mnóstwo pytan na które juz dawno udzielono odpowiedzi .Gdybys raz wyszedł z ciala wiedzial bys jak ułmony jest rozum a jakie mozliwosci daje dusza i ciało astralne ,energetyczne które jest w tobie .Widzicie ale nie rzoumiecie bo rozum nie rozumie enrgii ,emocji on tylko przypisuje obrazy do stanu rzeczy a jak ma przypisac obraz do podrózy poza ciałem ? musi ja zaakceptowac i uwierzyc ze istnieje a skoro ma wgrany program ze to nie mozliwe to jak chcesz sie wydostac z ciala ? na tym polega róznica obudzonych od zaslepionych nauką 

0
0

Dodane przez aron jasnowidz w odpowiedzi na

AAAron.

A widziałeś kiedyś opętanego przez demony kota, psa, małpę? Albo Chińczyka? Albo Eskimosa? Albo Aborygena? (Oni pogodnie reagują na imię Jezusa i nie toczą piany z pyska jak je usłyszą.)

Nie widziałeś?

To oczywiste, że nie widziałeś bo w tych grupach nie ma mongołów-koczowników czyli naczyń nieczystych co dobrowolnie zmieszali swoją krew (czyli DNA) z demonami. Muślimy to ich bracia ród z krwi Abrahama synowie Ismaela więc też mają opętanych czubków całe stada. Łatwo was demony można by było wyłapać, wystarczy specyficzny test krwi. Dobrze o tym wiecie, dlatego wymordowaliście wszystkich co naukowo tym się zajmowali.

0
0

Dodane przez El Koto (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

a zastanowiles sie  kiedys nad pytaniem DLACZEGO URODZILES SIE W TYM KRAJU ? gdzie jest właśnie taka religia ? dlaczego twoja dusza wybrała tą cześc ziemi skoro mogła wybrać inna ? co ma do przerobienia ? jakie to proste kiedy wypiera sie ze ma sie dusze w sobie i to ona wybiera ciala ,ale kiedy juz sie przyjmie ten fakt do waidmosci (potwierdzony nawet przez panów naukowców)wtedy juz nic nie jest takie proste ,bo powstaje wiele pytań DLACZEGO AKURAT W POLSCE ,DLACZEGO PRZY TAKICH RODZICACH ,DLACZEGO W TAKIM SYSTEMIE RELIGII ?dlaczego śwait podzielono na strefy religijne ? dlaczego istnie głod w afryce i bieda na HAITI czyli tzw piekło na ziemi i równeiż tzw raje na ziemi gdzie jeżdzimy na wakacje (malediwy ,hawaje )itd Widzisz takie proste pytania rozbijaja natychmiast program w glowie że Jezus nie sitniał albo nie ma znaczenia .Wszytko ma znaczenia i nic we wszechswiecie nie bierze sie z przypadku ,wszystko zsotało podzielone na strefy ,istoty które wykonuja swoja prace a poniewaz przyszedłes do strefy której opiekunem dusz jest Jezus to jak myslisz kogo spotkasz po smierci ? kogo będzeisz wołał kiedy zło odcisnie swoje piętno na twoim ciele ? dlaczego dano ci tak mocna enenrgie do pomocy kiedy opęta cię zło ? Może twoja dusza nabroila tak mocno że teraz skierowano ją na droge gdzie jest wiara i to imie ? cięzko pomysleć kiedy porgram w głowie zapodany jest tak mocno że nie potrafi sobie zadac prostych pytań .Wiec je sobie zadaj a potem napisz ze to nie prawda i ze rozumeisz cos z istoty stworzenia na ziemi .Jezeli pytasz o chińczyków ,aborygenów to widziales nie raz ze kazda rasa ma swoje wierzenia i religie i w kazdej jest zło pod rózną postacią ,i w kazdej jest istota której imie pomaga w uwolnieniu zła ,to gdzie sie urodzisz i jaka droge przejdziesz i jaki swiat chce poznac to tylko sprawa wyboru duszy ,a poniewaz nie rozumeisz nawet dlaczego urodziles sie tutaj to jak chesz zrzoumeic swait na który sie powołujesz ? Gdybyscie zamiast karmic rozum zaczeli karmic serce wiedzielibyscie co jest prawda a co kłamstwem ,po co zyjecie ,jaka czeka was droga ,jak zamknąc porces reinkarnacji ,jak zyc aby nie sprowadzac na siebie tzw nieszczęsc ,krzywd ,ale wy wolicie karmic rozum a potem płakac ze zycie dało wm w kośc ,lub zabrało wszystko na co tak cieżko pracowaliscie ,ale jak moglo wam dac cos wiecej skoro daje wam dokladnie to co siejecie ? na tym polega róznica swaita duchowego i nauki ,dusza powie ci wszytko a naukowiec tylko tyle ile mu pozwolą ,ci ktorzy tego nie widza ,mają czas aby to zobaczyc .

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...