Kategorie:
Najazd mongolskiej hordy na Europę wsławił się w historii naszego kontynentu jako jeden z najbardziej krwawych konfliktów zbrojnych. Jednak jak sie okazuje pomimo już blisko 800 lat od tego zdarzenia, nasza wiedza na temat powodu wycofania się mongołów z Europy pozostaje raczej niewielka. Ostatnio pojawiła się jednak teoria, która może rozwikłać ten długo skrywany sekret historii.
Jak się bowiem okazało tym co powstrzymało szturm tatarów nie były armie średniowiecznych królów a raczej węgierska pogoda, która unieszkodliwiła największy atut mongolskiej armii czyli jej lekką kawalerię. Co ciekawe odpowiedzi na to pytanie udzieliły nie średniowieczne zapiski a słoje drzew, na których wyraźnie widać, że zima 1241 roku była wyjątkowo surowa.
Problemem mongolskiej ofensywy nie była nawet sama zima ani śnieg ale wiosenne roztopy. Przystosowane do płaskich i suchych stepów konie nie umiały poruszać się po błotnistym terytorium dzisiejszych Węgier. Z racji tego, że ich konie zjadając trawę, która powinna wyrównać bilans wody jeszcze bardziej pogarszały sytuacje mongolska Horda była zmuszona wrócić do domu z podkulonym ogonem.
Zaskakujące, że wszystko to zostało odczytane jedynie za pomocą słojów drzew. Tatarzy bez wątpienia popełnili spory błąd osiedlając się na terytorium Węgier, ale nie należy zapominać że historia jest pełna tego typu pomyłek. Napoleon, Hitler czy wreszcie teraz Czyngis-chan to poprostu kolejne dowody na to, że pogoda może uczynić dużo więcej niż nawet największa z armii.
Komentarze
...Angelus Maximus Rex
Skomentuj