Tajemnice Watykanu
Image
Kolejny niesamowity i kontrowersyjny temat zostanie przedstawiony w możliwie szczegółowy sposób przeze mnie. Być może wpłynie ten artykuł na osoby wierzące jak i niewierzące wywołując agresję, ponieważ w taki a nie inny sposób reaguje większość ludzi niemogących pogodzić się z prawdą, a prawda jest tylko jedna. Prawda była i jest wciąż ukrywana nie tylko przez władze państwowe.
Czy Watykan również ukrywa od dawna szukaną przez nas prawdę? Jeśli tak to dlaczego ją ukrywają? Czy Vatileaks rzeczywiście ujawnia prawdę? Jak Aleksander VI wpłynął na Watykan? Czym są tajemnice fatimskie? Dlaczego Kościół Katolicki nie popiera innych Ewangelii? Kim byli Templariusze? Czy potomstwo Jezusa Chrystusa istnieje? Czym jest Całun Turyński i czy jest autentyczny? Czy obraz "Ostatnia Wieczerza" włoskiego renesansowego malarza i architekta Leonarda Da Vinci zawiera jakąś tajemnicę? Czym jest Święty Graal? Czy Tajne Archiwa Watykanu istnieją? Dlaczego Obserwatorium Watykańskie znajdujące się an Alasce wykorzystuje teleskop z Uniwersytetu Arizona o nazwie "Lucyfer"?
Prawda oczywiście nie przez wszystkich poszukiwana może ujrzeć światło dzienne. Pytanie czy osoby rządzące światem pozwolą na to? Czy ujawnią odpowiednie oryginalne dowody? Jak ludzie zareagują gdy poznają prawdę? Osobiście uważam, że 100% dowodów nie znajdziemy. Są one bardzo dobrze ukrywane a poznanie tego na czym nam zależy jest praktycznie nie możliwe. Zawsze pozostaje pewien niedosyt, coś czego nam brakuje. Vatileaks, tak nazwali dziennikarze aferę związaną z wyciekiem tajnych dokumentów z otoczenia byłego papieża Benedykta XVI.
Doszło do tego w 2012 roku w Watykanie. Zaczęło się od tego, że włoski dziennikarz Gianluigi Nuzzi opublikował listy, które arcybiskup Carlo Maria Vigano adresował do Benedykta XVI i Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej kardynała Tarcisio Bertone. W listach była mowa o korupcji. Później Nuzzi wydał książkę 26 maja 2012 roku o tytule "Jego Świętobliwość: Sekrety Benedykta XVI". Książka zawiera konkretne dowody. Warto ją przeczytać. 3 dni wcześniej, 23 maja został aresztowany Paolo Gabriele, kamerdyner Benedykta XVI, za kradzież tajnych dokumentów Watykanu. 6 października 2012 roku sąd uznał go za winnego i skazał na karę 1,5 roku pozbawienia wolności.
Wyrok odbył w areszcie Żandarmerii Watykańskiej. 22 grudnia 2012 roku papież ułaskawił kamerdynera. Niestety Gabriele nie może już mieszkać na terenie państwa Watykańskiego. Być może sprawa nie była tak poważna i samego winnego nie zamordowano a jego książka ukazała się bez problemu. Cofnijmy się w czasie do 11 sierpnia 1492 roku kiedy to tron papieski objął Aleksander VI (Rodrigo Borgia). Był on dobrym dyplomatą i politykiem. Wszystkie swoje dzieci obsadzał na wysokich stanowiskach w Państwie Kościelnym. Zarzucano mu również nepotyzm.
Oceny pontyfikatu Aleksandra VI bywają różne. Niektórzy uważają, że był on jednym z najgorszych papieży. Ludwig von Pastor, wieloletni dyrektor austriackiego Instytutu Historii w Rzymie twierdził, że panowanie Rodrigo Borgii było wielką tragedią dla Kościoła. Natomiast niemiecki historyk Ferdinand Gregorovius twierdził, że charakter człowieka zależy od czasów w jakich się znajduje. Ciekawostką jest, że Rodrigo Borgia występuje w grach komputerowych Assassin's Creed II oraz Assassin's Creed: Brotherhood. Powstał również serial telewizyjny "The Borgias", który opowiada o pontyfikacie Aleksandra VI. W jego rolę wcielił się Jeremy Irons. Uważam, że przez takich ludzi jak Aleksander VI, ludzie przestają szanować Kościół Katolicki.
Przejdźmy teraz do następnej kwestii jaką jest Tajne Archiwum Watykanu, które zawiera różne pisma dyplomatyczne oraz dokumenty związane w pontyfikatem papieży. Scrinium Sanctum zostało powołane przez papieża Juliusza I w IV wieku. Do XI wieku dokumenty były pisane na materiale pisarskim otrzymywanym z trzciny papirusowej stąd dużo z nich nie zachowało się do naszych czasów. Na początku 2003 roku ujawniono dokumenty dotyczące Niemiec za okres 1922-1939 aby powstrzymać spekulacje dotyczące powiązań między Watykanem a III Rzeszą.
Niektórzy sądzą, że Watykan ukrywa dokumenty o istnieniu innej cywilizacji ale dowodów na to nie mają i wątpię aby były one ukrywane w Tajnym Archiwum Watykanu. Kolejną sprawą, którą chcę opisać to tajemnice fatimskie. Są to wizje jakich doznała 3 dzieci: Franciszka, Hiacynta Marto oraz Łucja Dos Santos. 2 wizje udostępniono w 1941 roku na polecenie biskupa Fatimy natomiast trzecią wizję upubliczniono w 2000 roku. Dzieci miały być świadkami objawień Matki Bożej Fatimskiej. Pierwsza tajemnica fatimska ukazuje wizję piekła, do którego idą dusze grzeszników.
Druga tajemnica fatimska mówi o II Wojnie Światowej. Trzecia tajemnica fatimska zrobiła największe wrażenie na wszystkich, którzy zetknęli się z objawieniami. Łucja podkreślała, że trzecia część jest przeznaczona dla samych papieży. Dokument ten złożono w Tajnym Archiwum Watykanu. Trzecią część 26 czerwca 2000 roku ujawnił Jan Paweł II, która mówi o białym kapłanie ginącym od kul broni palnej co niektórzy porównują to do nieudanego zamachu na Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku. Czy w takim razie jedna z tajemnic się nie sprawdziła? Czy rzeczywiście wszystkie tajemnice są prawdziwe? Weźmy pod uwagę to czy dzieci potrafiły by coś takiego wymyśleć, przewidzieć aż taki scenariusz.
Następną rzeczą jest Ewangelia. W starożytności było to określenie nagrody dla osoby przynoszącej dobrą nowinę. Obecnie Ewangelią nazywamy pisma chrześcijańskie opisujące życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Są również apokryfy czyli pozostałe pisma przedstawiające życie Jezusa. W latach 70. XX wieku odnaleziono w Egipcie Ewangelię Judasza. Datowany metodą radiowęglową na III-IV wiek, został napisany w języku koptyjskim. Apokryf ten opisuje Judasza jako wysłannika bożego, który miał wydać Jezusa Chrystusa na jego własne życzenie.
O Ewangelii tej pisał w II wieku święty Ireneusz, biskup Lyonu. Określił ją jako fałszywą. W 2001 roku rozpoczęto jego odczytywanie. Współczesne kościoły chrześcijańskie uznają 4 Ewangelie: według św. Marka, według św. Mateusza, według św. Łukasza, według św. Jana. Kolejnym apokryfem jest Ewangelia Tomasza, która powstała prawdopodobnie przed końcem II wieku n.e. Tekst zawiera 114 powiedzeń Jezusa, które miał zapisać Tomasz Apostoł. Bywa również nazywana 5 Ewangelią. Co ciekawe apokryf ten występuje w filmie "Stygmaty", gdzie został przedstawiony jako teoria spiskowa.
Ewangelia Tomasza pojawia się również w książce Dana Browna "Kod Leonarda Da Vinci". Następnym apokryfem jest Ewangelia Marii Magdaleny. Ciekawym epizodem pojawiającym się w tej Ewangelii jest konflikt Marii Magdaleny z Piotrem. Mowa o tym również była w Ewangelii Tomasza oraz Ewangelii Egipcjan. Warto też wspomnieć o Ewangelii Filipa. Apokryf ten powstał prawdopodobnie w latach 180-350 n.e. Został znaleziony w złym stanie w 1945 roku w jaskini koło miasta położonego w środkowym Egipcie Nag Hammadi.
W swojej treści nawiązuje do Ewangelii Tomasza. Do naszych czasów zachowała się w języku koptyjskim. Templariusze też są dosyć kontrowersyjnym tematem ale dla mnie takich tematów nie ma. Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona to średniowieczny zakon rycerski, założony około 1118 roku przez francuskiego krzyżowca Hugues de Payns. Na czele zakonu stał wielki mistrz, którego większością głosów wybierało kolegium złożone z 13 elektorów.
W Europie Templariusze posiadali 13 prowincji. 25 października 2007 roku Watykan udostępnił dokumenty z procesu Templariuszy, którzy byli oskarżeni o herezję. Niektórzy sądzą, że Templariusze bronili pewnej tajemnicy, którą miała być ochrona potomstwa Jezusa Chrystusa. Święty Graal to też ciekawy temat. Są 2 różne teorie mówiące o Świętym Graalu. Jedna głosi, że jest to potomstwo Jezusa a druga głosi, że Święty Graal to kielich, który był używany podczas Ostatniej Wieczerzy.
Możemy się z tym spotkać w filmie "Indiana Jones i ostatnia krucjata", gdzie główne role odegrali Harrison Ford oraz znany wszystkim Agent 007 Sean Connery. Jeśli chodzi o obraz Leonarda Da Vinci przedstawiający Ostatnią Wieczerzę, prawdopodobnie został ukryty pewien przekaz. Jaki? Tego dowiadujemy się w książce Dana Browna. Myślę jednak, że są to tylko teorie spiskowe mające na celu obrażenie publicznie Kościoła Katolickiego. Choć sam nie jestem osobą wierząca mam swoje przekonania.
Całun Turyński to również kolejna zagwostka. Jak wiemy jest on lnianym płótnem zawierającym obraz dwustronnego odwzorowania ludzkiej postaci. Obecnie przechowywany jest w Turynie, w kaplicy Świętego Całunu katedry pw. św. Jana Chrzciciela. Według tradycji chrześcijańskiej w to płótno został owinięty Jezus Chrystus a umiejscowienie śladów odpowiada opisowi jego ran w Ewangelii. Czerwone ślady są krwią Jezusa. Płótno poddawano różnym badaniom np. metodą C14.
Teraz opiszę najciekawszą rzecz moim zdaniem. Watykan posiada teleskop o nazwie Lucyfer w Obserwatorium Watykańskim na Alasce. Watykańscy astronomowie odkryli planetę zmierzającą w kierunku Układu Słonecznego. Co ciekawe Szef astronomów watykańskich, ojciec Jose Gabriel Funes powiedział, że życie pozaziemskie nie stoi w sprzeczności z wiarą w Boga. Nie wiadomo jaka jest prawda. Natomiast prawda istnieje a Watykan moim zdaniem ją ukrywa.
- Dodaj komentarz
- 32693 odsłon
Moim zdaniem taka instytucja
Moim zdaniem taka instytucja jak Kościół Katolicki ma i będzie mieć zawsze tajemnice. To tak jak ze strefą 51. Możemy tylko gdybać i zastanawiać się kiedy prawda wyjdzie na jaw. Nie wiem jak z tą planeta co leci w naszą stronę bo nie chce mi się w to wierzyć, no i nazwa tego teleskopu trochę dziwne że lucyfer i śmieszne za razem. To że życie nie jest zaprzeczeniem istnienia samego Boga to wszyscy powinniśmy wiedzieć to nic nowego to logiczne. Jest dużo pytań na które nigdy możemy nie poznać odpowiedzi. Ale pytać się i uczyć to rzecz ludzka.
oj tam był biskup Lucyfer z
Dodane przez Marino1234 w odpowiedzi na Moim zdaniem taka instytucja
oj tam był biskup Lucyfer z Cagliari na Sardynii, to może być teleskop...
The Truth - od kiedy to
The Truth - od kiedy to watykan jest centrum wszechświata i od kiedy to ma monopol na prawdę,którą rzekomo trzyma w tajemnicy?
Bo wierzy w kogoś kogo nazwano bogiem albo jego synem?
2 tys lat temu każdy cezar prócz Tyberiusza uznał się bogiem.
Każdy faraon a nawet kalani byli bogiem. To słowo zostało wypaczone po stokroć.
Ówczena polityka potrzebowała kogoś dobrego jako boga aby zastąpił tych złych i w imię tego dobrego wyrzynali całe rzesze. A po co - dla złota.
Złotem się omamia, kusi, rządzi i terroryzuje jego brakiem. Wyprawy krzyżowe i kolonizacja w imię rozszerzania wiary.
Ale to wszyscy wiedzą. Jedną rzeczą którą watykan nie chce się dzielić to to, że Bóg istnieje i jest łatwo dostępny dla wszystkich - ale to jest zagrożenie dla watykanu dlatego robi wszystko aby ludzie wierzyli nie w Boga a w nich - księży.
The Thruth
W Watykanie niektóre
W Watykanie niektóre tajemnice są na najbardziej widocznym miejscu np. na środku placu św.Piotra. To autentyczny prezent od Caliguli, symbolizuje kult boga RA.
To co stoi na środku placu
Dodane przez Dżolka (niezweryfikowany) w odpowiedzi na W Watykanie niektóre
To co stoi na środku placu w watykanie nie jest "czczeniem RA" a zupełnie innego boga. Fallusowego.
no nie powiem te tajemnice
no nie powiem te tajemnice fatimskie są fascynującą sprawą... matka boska fatimska najpierw w wielkiej tajemnicy wygadała te tajemnice łatwo(wiernym) przygłupom ze wsi, a przygłupy niezwłocznie zdradziły sekret reszcie świata... tak to niestety jest jak się baby na ploty zejdą... teraz to tajemnica poliszynela zatem a nie fatimska...
czy he he jeszcze dla kogoś na tym padole łez to jeszcze jest jakaś tajemnica ta trzecia tajemnica poliszynela?, że tak się grzecznie zapytam...
Jedną z największych tajemnic
Jedną z największych tajemnic Watylkanu, jest bank watykański.
Tak się od paru dni
Tak się od paru dni zastanawiam, po co ludziom złoto? Dobra, ładne jest i pewnie ocieranie palcem o obrączke jest zdrowe, bo procent złota w organizmie potrzebny, a poza tym? Rozumiem, że układy scalone, kable, czy inne ,,naukowe'' potrzeby. A dalej? Po co, żeby w sejfie trzymać? Po co? Rozumiem też ideę złotych krążków jako istotę negocjacji handlowych, i to, że głaskanie i tarcie przy liczeniu krążków dobrze wpływa na kosmiczny ruch cząstek w organizmach, ale czyż jakikolwiek nadmiar nie jest szkodliwy?
Po co zamykać teoretyczne (bo kto je widział) pokłady złota w wielkich klastrach izolowanych sejfów? Bo co krwawą pracą niewolników wyrywać z czeluści wnętrzności ciała żyły złota, którymi, kto wie, czy nie płynie jakaś informacja? Albo energia, no wiemy niewiele przecież!
złoto jak zloto... jest
Dodane przez mózg (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Tak się od paru dni
złoto jak zloto... jest wartościowe, gdyż jest ładniejsze i jest go dużo mniej w zasobach naturalnych niż srebra... ale tak naprawdę to srebro posiada lepsze wlaściwości niż złoto jeśli chodzi o medycynę... a zwłaszcza srebro koloidalne, którego można używać zewnętrznie, a nawet pić dobrze działa na uklad odpornościowy i leczy wszelkiego rodzaju dolegliwości...
Zadaj więc sobie pytanie
Dodane przez trzcina_1 w odpowiedzi na złoto jak zloto... jest
Zadaj więc sobie pytanie dlaczego wycofano z uzytku szczoteczki do zebów z jonami srebra, dlaczego wycofano gacie, termooktywne z tymi jonami, skoro takie zdrowe i leczy wszelkie dolegliwosci. Dlaczego w masciach i preparatach na poparzenia i gojenie ram nie wystepuje nigdy srebro ?