Kategorie:
Potężna „eksplozja”, którą słyszało i odczuwało tysiące mieszkańców New Hampshire i Massachusetts, wprawiła lokalną społeczność w zaniepokojenie. Władze próbują zrozumieć przyczynę dziwnych grzmotów dźwiękowych słyszanych na przestrzeni tysięcy kilometrów.
W niedzielę rano mieszkańcy zgłosili, że usłyszeli dźwięk przypominający eksplozję i poczuli silne wstrząsy. Wielu uważało, że to trzęsienie ziemi jednak sejsmolodzy wykluczyli takie wyjaśnienie. Rzecznik Narodowego Centrum Informacji o Trzęsieniach Ziemi US Geological Survey powiedział, że w ciągu ostatniego tygodnia w regionie Nowej Anglii nie było żadnych oznak trzęsień ziemi.
Eksplozja, była głośna i wstrząsnęła wieloma domostwami. Wielu ze świadków, opisywało ją jako huk towarzyszący przelotom myśliwców. Dan McDonald, komendant straży pożarnej w New Boston w stanie New Hampshire, na własne uszy słyszał „huk” i poczuł „delikatne wibracje budynku”. Wkrótce potem, wielu mieszkańców zaczęło telefonować w tej sprawie.
Internauci, dzielili się swoimi wrażeniami z eksplozji i snuli przypuszczenia dotyczące ich możliwych przyczyn. Nikt nie wie jednak dokładnie, co to było i gdzie było epicentrum tej eksplozji. Jak narazie, wykluczono aby mogło to być trzęsienie ziemi lub eksplozja meteorytu. W niedzielę nie było również lotów wojskowych nad regionem, co wyklucza możliwość grzmotu dźwiękowego z naddźwiękowego samolotu.
Tego typu niezidentyfikowane zjawiska dźwiękowe, mają miejsce na terenie Stanów Zjednoczonych już od kilkuset lat. Niektórzy nazywają je Seneca Guns (Działa Seneca). Nazwa pochodzi od zjawiska przeciągłego grzmotu nieznanego pochodzenia słyszalnego od 1850 roku w okolicach Jeziora Seneca i Jeziora Cayuga w stanie Nowy Jork. Zjawisko to można opisać jako odgłosy przypominające wystrzały z dział artyleryjskich. Wszelkie teorie co do pochodzenia tego zjawiska wiążą je jednak z aktywnością sejsmiczną, której w tym wypadku nie było.
Skomentuj