Tajemnicza katastrofa niezidentyfikowanego obiektu latającego w okolicy Okinawy

Kategorie: 

Źródlo; media japońskie

Do dziwnego zdarzenia doszło 5 grudnia 2012 roku w okolicy Okinawy. UFO wpadło do morza w okolicy wybrzeża wyspy. Zdarzenie zaalarmowało japońskie władze, które wysłały jednostki ratownicze. Podobno służby zobaczyły na miejscu tonący obiekt w kształcie spodka.

 

O całym incydencie informowała lokalna telewizja Nippon.

"Zobaczyliśmy coś jak mały pojazd ze znajdująca się pod nim kopułą, który zanurzał się w wodzie, kiedy dotarliśmy na miejsce upadku" powiedział szef policji Prefektury Okinawa, Hideki Suzuki "Wyraźnie zobaczyliśmy dym rosnący w górę, gdy obiekt tonął. Były ogromne ilości pary wodnej, która powstała, podczas gdy pojazd szedł na dno oceanu. Zamierzamy zbadać ten pojazd jak tylko zdobędziemy wyposażenie potrzebne, aby podnieść go z dna"

Jak podaje telewizja Nippon jednym ze świadków przelotu pojazdu był lokalny rybak, który widział wielką kulę ognia spadającą z nieba z dużą prędkością. Mężczyzna twierdzi, że wyraźnie słyszał jakiś rodzaj silnika, który najwyraźniej nie chciał działać i po kilku próbach ponownego jego uruchomienia pojawił się dym.

[ibimage==15733==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Telewizja dotarła też do świadka, który widział sam moment upadku. Wolał on zachować anonimowość.

"To było jak w filmie, nie mogłem uwierzyć, co widzę. Początkowo myślałem, że to była katastrofa samolotu, ale to nie wyglądało jak samolot."

Sprawa wygląda na poważną i Japończycy faktycznie zamierzają sięgnąć w głębiny, aby wydobyć pojazd. Podobno zaangażowali się w to już Amerykanie, którzy przysłali do Tokio swoich specjalistów. Na Okinawę zmierza również premier Japonii, Yoshihiko Noda. Bez względu na to, czy był to pozaziemski pojazd czy też jakiś wytwór nowoczesnej techniki wojskowej wydobycie pojazdu umożliwi dokonanie cennych badań, które być może pozwolą na rozwój własnej technologii.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Endor

To wszystko jest niesamowite

To wszystko jest niesamowite i czasami interesujące ale Stwórca człowieka i Ziemi oraz układu Słonecznego jest tym do którego powinniśmy się modlić jeśli wierzymy ! Stwórca się objawił Izraelitom na pustyni i dał im Torę dzięki której znamy święte nauki, potem przyszedł Jego Syn Zbawiciel i nas pouczył na nowo.
Stary Testament zawsze przedstawia człowieka jako istotę złożoną z dwu elementów: niższego, który wykazuje związek ze światem materialnym i wyższego. Autor pisze najpierw o tym, że Bóg przygotował materię, która była jeszcze bez Życia. Określa ją przy pomocy hebrajskiego terminu afar (= glina albo lepiej proch). Nie przez przypadek zaznacza, że proch ziemi stanowi materiał, z którego Bóg ukształtował człowieka. Pragnie tym samym podkreślić, jak małym i bez znaczenia jest człowiek sam w sobie i że z natury swej jest śmiertelny (przeznaczony do grobu). Na tym stwierdzeniu opiera się dalsze opowiadanie. Dzięki temu dostrzega się wyraźnie, jak dar łaski jest czymś zupełnie niezasłużonym i jak zbrodniczym było pragnienie człowieka, aby być równym Bogu.
W materię ukształtowaną w postać człowieka Bóg „tchnął [...] tchnienie życia”. Stwierdzenie to podkreśla mocno całkowitą zależność człowieka od Stwórcy. Bóg daje życie, podtrzymuje je i cofa. Życie jest więc wielką tajemnicą, do której tylko On ma klucz. Zwrot biblijny jest bardzo konkretny. Autor wyszedł od prostej obserwacji. Wiedział z doświadczenia, że życie człowieka jest uzależnione od tchnienia. Jeżeli człowiek oddycha, to żyje. Ale i w tym wypadku należy zwrócić uwagę na prawdę religijną.
Autor ma na myśli człowieka ujętego w całości, a więc człowieka, który porusza się, działa, myśli i chce, jednym słowem człowieka, który żyje na skutek wewnętrznej siły. Wykorzystał obserwacje życia codziennego, aby przekazać ideę, że Bóg jest twórcą życia ludzkiego.
Nie ma żadnego dowodu wskazującego, że hagiograf znał nadnaturalny czy naturalny sposób, którym posłużył się Stwórca, aby zrealizować dzieło. Wykorzystał typowe dla Izraelitów stwierdzenia i wskazuje, że dwa elementy konstytutywne człowieka zawdzięczają istnienie jedynie Bogu. W jaki zaś sposób Bóg interweniował? Gdy chodzi o duszę ludzką, to nie ma żadnej wątpliwości. Jest prawdą wiary, że została stworzona bezpośrednio przez Boga. Gdy chodzi zaś o pochodzenie ciała pierwszego człowieka, mogą występować tutaj bardzo różne opinie. Bóg mógł wyprowadzić ciało człowieka z prochu ziemi czy z innej materii nieorganicznej. Mógł też wyprowadzić je z organizmu zwierzęcego. W ostatnim wypadku (hipoteza) Bóg mógł przekształcić lub adaptować organizm zwierzęcy tak, aby był zdolny otrzymać duszę ludzką. Mogło się to dokonać albo w jednej chwili, poprzez bezpośrednią interwencję, albo w następstwie pośredniej i długo trwającej interwencji Boga. Stwórca mógł w tym wypadku posłużyć się naturalnymi siłami jako narzędziami swej potęgi.
Nie pytajmy więc, czy Bóg stworzył człowieka z prochu ziemi, ale dlaczego autor natchniony posługuje się takim
obrazem. W ten sposób podkreśla całkowitą zależność człowieka od Boga oraz poucza, że z jednej strony jest w nas coś, co łączy nas ze światem materialnym, a z drugiej mamy w sobie tchnienie życia, które upodabnia nas do Stwórcy.
[ibimage==15513==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
 
A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka a Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!
Tekst oryginalny:
ויאמר אלהים נעשה אדם בצלמנו כדמותנו וירדו בדגת הים ובעוף השמים ובבהמה ובכל הארץ ובכל הרמש הרמש על הארץ

Bóg stworzył nieskończone ilości istot rozumnych o różnych szczeblach bytowania. Choć rozumem nie można dowieść istnienia Aniołów, to jednak można wskazać na odpowiedniość ich istnienia.

Portret użytkownika Ethrone

Stworca Ziemi i Ludzi nie

Stworca Ziemi i Ludzi nie jest Bogiem. Jezus o tym mowil. Bog jest miloscia i wszechmogacy.
 
Prawdziwy Bog nie potrzebuje by przed nim klekac. Nigdy by nie chcial bys sie go bal. Bog nie straszy i nie zabija. A przede wszystkim nie mowi o narodach wybranych!
 
zastanow sie nad tym.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

"jak małym i bez znaczenia

"jak małym i bez znaczenia jest człowiek sam w sobie i że z natury swej jest śmiertelny (przeznaczony do grobu)"...
Przecież Stwórca nie zamierzał Adama położyć do grobu...Pierwsi ludzie mieli nie zaznać śmierci....
Więc jak to naprawdę było?...

Portret użytkownika elesio

Jak już tam są amerykanie to

Jak już tam są amerykanie to już po sprawie możemy sobie darować z tym niusem.
A szkoda bo mogło być ciekawie no ale oni juz tak mają , być pierwszymi na miejscu zabrać co się da i utajnić dla swych celów oraz nie dać nikomu .
Pozdrawiam
 

Strony

Skomentuj