Kategorie:
Iztaccíhuatl to nieaktywny meksykański wulkan o wysokości 5230 m. Jest trzecim co do wielkości wulkanem kraju, po Pico de Orizaba 5636 m i Popocatépetl 5426 m. Jakiś czas temu wspominaliśmy o nim w związku z tajemniczymi światłami które pojawiły się w jego okolicy na początku roku. Całkiem niedawno po raz kolejny doszło do takiego zjawiska.
4 kwietnia 2017 r. kamera internetowa zarejestrowała olbrzymią sferę, która w miarę upływu czasu robiła się coraz jaśniejsza. W pewnym momencie opadła ona do krateru wulkanu i ślad po niej zaginął. Kwestia tego czy była to kolejna obserwacja niezidentyfikowanego pojazdu latającego w pobliżu meksykańskiego wulkanu czy może raczej nadzwyczajne zjawisko naturalne, pozostaje bez odpowiedzi.
Ostatnimi czasy, tajemnicze zdarzenia w pobliżu meksykańskich masywów, są dość częstym zjawiskiem. Dla niektórych jest to na tyle interesująca kwestia, że zamiast z pojazdami UFO zjawiska te łączą oni z Azteckimi mitami. W tym wypadku ma chodzić o legendę nieszczęśliwej miłości księżniczki Iztaccíhuatl oraz wojownika o imieniu Popocatepetl.
Księżniczka została fałszywie poinformowana, że Popocatépetl zginął w walce i umarła ze smutku. Kiedy Popocatepetl wrócił i poznał prawdę o jej losie pochował jej ciało i klęknął przy grobowcu błagając niebiosa o pomoc. Bogowie wzruszeni ich cierpieniem, pokryli ich ciała śniegiem zamieniając oboje kochanków w wulkany. Czy ta historia tłumaczy jednak dziwne światła widywane w pobliżu krateru wulkanu? Zależnie od interpretacji można powiedzieć, że tak.
Komentarze
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Skomentuj