Tajemnicze dźwięki z głębin Antarktydy - odkrycie, które intryguje naukowców
Image
Antarktyda, ten odległy i surowy kontynent, kryje w sobie wiele nieodkrytych sekretów. Jednym z nich są tajemnicze dźwięki, znane jako "Bio-Duck", które naukowcy nagrali w wodach wokół tego lodowego królestwa. Te fascynujące odgłosy, przypominające szarlatanie kaczki, ale znacznie głośniejsze i bardziej enigmatyczne, stały się przedmiotem intensywnych badań.
Odkrycie to miało miejsce podczas 187. spotkania Acoustical Society of America, gdzie naukowcy zaprezentowali swoje wyniki. Okazało się, że dźwięki te nie są chaotyczne, ale raczej przypominają dialog pomiędzy kilkoma źródłami. Analiza nagrań wykazała, że gdy jedno źródło "mówiło", pozostałe milczały, jakby uważnie słuchały, a następnie odpowiadały.
Bio-Duck został po raz pierwszy zarejestrowany w 1960 roku, ale przez długi czas jego natura pozostawała tajemnicą. Dopiero w 2014 roku naukowcy powiązali te dźwięki z antarktycznymi wielorybami karłowatymi, wykorzystując specjalne znaczniki do śledzenia ich zachowania. Jednak to wyjaśnienie nie rozwiązuje w pełni zagadki, ponieważ podobne odgłosy zarejestrowane w innych oceanach wokół Australii i Nowej Zelandii nie zostały jednoznacznie powiązane z tymi stworzeniami, pozostawiając możliwość, że istnieją inne morskie organizmy wydające te same dźwięki.
"Odkryliśmy, że dźwięki pochodzą z kilku różnych źródeł i wydaje się, że się ze sobą komunikują," powiedział Russ Ross Chapman, jeden ze współautorów badania. "Kiedy jedno źródło 'mówiło', pozostałe milczały, jakby słuchały. Potem pierwszy zamilkł, dając innym możliwość odpowiedzi".
Naukowcy planują dalsze zgłębianie tej akustycznej tajemnicy, aby lepiej zrozumieć naturę dźwięków i ich cel. Pomoże to w lepszym zrozumieniu sposobu komunikowania się stworzeń wodnych i innych aspektów ekosystemu morskiego. Czy odkrycie to rzuci nowe światło na życie w oceanicznych głębinach? Czas pokaże, jakie jeszcze sekrety kryje Antarktyda.
- Dodaj komentarz
- 708 odsłon
szkoda, że nie ma linku do…
szkoda, że nie ma linku do nagrania tych dźwięków...by się posłuchało