Kategorie:
28 czerwca 1980 roku pilot José Pagan Santos i jego przyjaciel José Maldonado Torres odbywali lot numer N3808H z Santo Domingo do Puerto Rico, gdy wydarzyło się coś niezwykłego i tajemniczego. Do dziś okoliczności ich zniknięcia pozostają owiane mgłą tajemnicy, pozostawiając wielu ludzi w niedowierzaniu.
W swojej ostatniej radiowej komunikacji przed zniknięciem bez śladu, pilot José Pagan Santos opisał zobaczenie czegoś, co wzbudziło w nim uczucie niepokoju i dezorientacji. Według transkryptów jego mayday'owego przekazu radiowego, zgłosił on obiekt znajdujący się przed jego samolotem, który był inny niż cokolwiek, co widział wcześniej. Borykał się ze znalezieniem odpowiednich słów, by go opisać, ostatecznie określając go jako "dziwny". Zaznaczył również, że znajdował się on w pozycji godziny pierwszej w stosunku do jego położenia, sugerując, że był blisko i potencjalnie niebezpieczny.
Pomimo najlepszych wysiłków śledczych, prawdziwa natura obiektu i to, co ostatecznie stało się z Santosem i jego przyjacielem, pozostaje niewyjaśnioną tajemnicą do dziś. Wydarzeniom, które rozegrały się 28 czerwca 1980 roku, towarzyszą legendy w świecie entuzjastów UFO. W swojej ostatniej komunikacji pilot José Pagan Santos opisał przerażające spotkanie z niezidentyfikowanym obiektem, który zdawał się drażnić jego samolot.
Pomimo trzykrotnej zmiany kursu, obiekt wciąż pojawiał się przed nim, powodując utratę orientacji i dezorientację. Zgłosił nawet, że nie był pewien swojego dokładnego położenia, sugerując, że obiekt w jakiś sposób zakłócił jego przyrządy. O godzinie 20:03 tego fatalnego wieczoru, świat otrzymał pierwsze sygnały, że coś jest poważnie nie w porządku. Stanowisko Las Mesas i kilka innych samolotów przechwytywało przekaz radiowy Santosa, w którym rozpaczliwie identyfikował swój samolot jako N3808H i błagał o pomoc.
Wezwanie ratunkowe zostało odebrane przez lot Iberia Airlines IB-976, który próbował nawiązać kontakt z Santosem i Torresem, ale spotkał się z milczeniem. Mężczyźni zniknęli bez śladu, pozostawiając po sobie tajemnicę, która wciąż wprawia ekspertów i entuzjastów w zdumienie. Poczucie paniki i dezorientacji w przekazie radiowym Santosa jest wyczuwalne. On i Torres odbywali rutynowy lot z Santo Domingo do San Juan International, gdy napotkali coś, co było wszystkim, tylko nie rutynowe.
Drżącym głosem Santos próbował opisać dziwny obiekt, który sprawiał im tyle kłopotów. Określił go jako "dziwny", sugerując, że było to coś całkowicie nieznanego dla niego. Następnie opisał, jak obiekt zmusił ich do zmiany kursu trzy razy, utrudniając im utrzymanie orientacji.
Podał konkretne informacje na temat swojego położenia i wysokości, dostarczając tym, którzy później badali to zdarzenie, cennych informacji do pracy. Jednak było jasne, że sytuacja gwałtownie wymykała się spod kontroli, a ich VOR-y wychodziły z częstotliwości, a obiekt wciąż majaczył groźnie przed nimi. Niestety, pomimo najlepszych wysiłków tych, którzy usiłowali im pomóc, Santos i Torres nigdy więcej nie zostali usłyszani.
Sprawa zaginięcia lotu N3808H i pilota José Pagana Santosa pozostaje jedną z najbardziej intrygujących zagadek UFO w historii lotnictwa. Mimo upływu dziesięcioleci, wciąż nie udało się wyjaśnić, co tak naprawdę stało się tamtego fatalnego dnia.
Skomentuj