Kategorie:
Noc 22 lipca 2024 roku na długo pozostanie w pamięci mieszkańców Wałbrzycha. Głośny wybuch, który rozległ się około godziny 23:20, zaniepokoił mieszkańców różnych dzielnic miasta, a jego echo dotarło nawet do sąsiednich miejscowości, takich jak Głuszyca i Jedlina-Zdrój. Choć służby ratunkowe szybko zareagowały, nie udało się jednoznacznie określić przyczyny eksplozji.
W sprawie tej zagadki głos zabierze teraz Główny Instytut Górnictwa z Katowic, który z pomocą specjalistycznych dronów z detektorami gazów, ma ustalić, co dokładnie się wydarzyło.
Mieszkańcy Starego Zdroju, Nowego Miasta oraz Śródmieścia usłyszeli potężny huk, który wyrwał ich ze snu. Straż pożarna i policja natychmiast przystąpiły do działania, lecz nie znaleziono żadnych śladów zniszczeń czy bezpośredniego zagrożenia. Jedynie kamera ogrodowa przy ulicy Piłsudskiego zarejestrowała moment wybuchu, uwieczniając błysk światła oraz dźwięk eksplozji. Pani Emilia Dyduch, mieszkanka Wałbrzycha, zrobiła zdjęcie tuż po wybuchu, na którym widać przemieszczające się promienie świetlne.
Główny Instytut Górnictwa (GIG) z Katowic, który zajmuje się szerokim zakresem badań związanych z górnictwem, ochroną środowiska oraz bezpieczeństwem przemysłowym, został poproszony o pomoc w rozwiązaniu zagadki wybuchu. Eksperci GIG mają na swoim koncie liczne projekty badawcze, w tym monitorowanie deformacji terenu, badania hydrogeologiczne oraz ocenę zagrożeń sejsmicznych.
Do Wałbrzycha przybędą specjalistyczne drony wyposażone w detektory gazów, które mają pomóc w wykryciu ewentualnych wycieków gazu w pokopalnianych korytarzach i szybach . Dzięki nowoczesnej technologii i zaawansowanym metodom badawczym, naukowcy będą mogli precyzyjnie określić źródło ewentualnych zagrożeń oraz zapobiec potencjalnym katastrofom.
Wielu mieszkańców relacjonowało swoje doświadczenia z nocy wybuchu, opisując głośny huk i błysk światła. Pomimo że nie zaobserwowano żadnych fizycznych uszkodzeń, to incydent wzbudził niepokój wśród lokalnej społeczności.
Wojciech Łomnicki, szef zarządzania kryzysowego w Wałbrzychu, zapewnił, że nie ma bezpośredniego zagrożenia, ale podkreślił konieczność dokładnego zbadania sprawy. “Nie wolno nikogo straszyć, absolutnie to nie jest temat do tego by grać na emocjach, nie ma w chwili obecnej zagrożenia, ale uważam, że należy to sprawdzić” - powiedział w wywiadzie .
Główny Instytut Górnictwa, działający od 1925 roku, jest jednym z najważniejszych instytutów badawczych w Polsce. Jego działalność obejmuje szeroki zakres badań związanych z bezpieczeństwem w górnictwie, ochroną środowiska oraz innowacjami technologicznymi. Instytut prowadzi m.in. badania nad zagrożeniami sejsmicznymi, tąpnięciami, a także monitoruje skażenia promieniotwórcze w atmosferze i wodach .
Przyszłe badania przeprowadzone przez GIG mogą przynieść odpowiedzi na wiele pytań dotyczących wybuchu w Wałbrzychu. Drony z detektorami gazów będą badać różne lokalizacje, aby sprawdzić, czy w szybach pokopalnianych gromadzi się gaz, który mógłby być przyczyną eksplozji. Jeśli zostaną wykryte jakiekolwiek niebezpieczne substancje, władze miasta będą mogły podjąć odpowiednie działania zapobiegawcze.
Choć na razie przyczyna wybuchu w Wałbrzychu pozostaje nieznana, zaangażowanie Głównego Instytutu Górnictwa daje nadzieję na szybkie wyjaśnienie tej zagadki. Dzięki nowoczesnym technologiom i doświadczeniu ekspertów z Katowic, mieszkańcy Wałbrzycha mogą liczyć na szczegółowe i rzetelne badania, które pozwolą ustalić, co naprawdę wydarzyło się 22 lipca 2024 roku.
Skomentuj