Tajne wejście w Sfinksie może prowadzić do komory grobowej starożytnych faraonów

Kategorie: 

Źródło:

Wewnątrz Wielkiego Sfinksa być może czekają jeszcze nieodkryte sekrety. Trzy z najbardziej niesamowitych piramid na Ziemi znajdują się na tzw. Płaskowyżu Gizy, niedaleko Kairu w Egipcie. To tam tysiące lat temu starożytni zbudowali jedne z najbardziej niesamowitych kamiennych konstrukcji, jakie świat kiedykolwiek widział. Ale starożytne piramidy nie były same. Uważa się, że oprócz małych piramid satelitarnych obok nich, starożytni wyrzeźbili również największy monolityczny posąg na powierzchni planety: Wielkiego Sfinksa z Gizy. Ten niesamowity posąg, owiany tajemnicą i legendą, był w przeszłości centrum wielu badań. Wciąż trwają poszukiwania ewentualnego wejścia.

 

Od dawna twierdzi się, że w misternie wyrzeźbionym ciele znajdują się komnaty i sekretne pomieszczenia prowadzące do świata, który nie został jeszcze odkryty. Ekspert historii starożytnej Matthew Sibson zaproponował na YouTube nową teorię, że jedno z wielu wejść wykutych w Sfinksie może prowadzić do szybu połączonego z tajną komorą grobową, w której ukrywa się mumia faraona.

 

Wszystkie trzy piramidy w Gizie zostały podobno zbudowane jako komory grobowe dla trzech faraonów. Jednak egiptolodzy, jeśli nie wszyscy, ale ci, którzy mają odwagę sprzeciwić się „konwencjonalnej opinii”, twierdzą, że piramidy w Gizie nie były piramidami grobowymi. Jednak oficjalnie naukowcy twierdzą, że piramidy w Gizie zostały zbudowane jako grobowce, a zmumifikowane szczątki faraonów znajdowały się wewnątrz niektórych z tych masywnych, majestatycznych, niesamowitych pomników.

 

Ale z jakiegoś tajemniczego powodu wewnątrz Wielkiej Piramidy nie ma żadnych napisów. Nie ma hieroglifów ani ornamentacji. Ogólnie rzecz biorąc, wnętrze piramid wydaje się blade i ubogie w porównaniu z ich oszałamiającym, imponującym pięknem zewnętrznym. Jak dotąd w grobowcach nie odkryto ani zmumifikowanych szczątków Chefrena, ani Chufu, ani Menakura. Dowody na to, że te piramidy nie są grobowcami, można znaleźć, patrząc na historyka z I wieku p.n.e. Diodorusa Siculusa, który wyraźnie pisze:

„Królowie zaprojektowali te piramidy dla swoich grobowców, ale tak się złożyło, że ich szczątki nie zostały tutaj umieszczone”.

Opisując Wielkie Piramidy i nienawiść, jaką rzekomo wzbudzali ich budowniczowie, Diodor podąża za tradycją Herodota; dodaje jednak, że ich ciała nigdy w nich nie zostały pochowane, a władcy nakazali umieszczenie ich ciał w bezpiecznym miejscu, co zostało zachowane w tajemnicy

Oznacza to, że jest więcej niż prawdopodobne, że zmumifikowane szczątki Chefrena, Chufu i Menakura najprawdopodobniej nigdy nie znajdowały się w piramidzie, ale znajdowały się w tajnym grobowcu, który nie został jeszcze znaleziony przez ekspertów. I to właśnie pod Sfinksem, według YouTubera i historyka Matthew Sibsona, należy szukać starożytnych mumii. Sibson twierdzi, że czeka na odkrycie wiele tajemnic, a w swoim najnowszym filmie zabiera widzów w podróż, by zbadać mało znaną dziurę znajdującą się z tyłu Sfinksa. Jego zdaniem ta dziura może prowadzić do dawno zaginionej komory grobowej faraona.

 

Jego teoria opiera się na pracach naukowców z XVII-XIX wieku. Sibson opowiada, jak szyb, odkryty z tyłu pomnika przez Johana Michaela Wanslebena w 1679 roku i w pełni zbadany przez egiptologa Auguste'a Mariette'a w 1853 roku, ujawnia wiele o tym, co kryje się pod Sfinksem. Auguste Mariette rozpoznał tę dziurę jako naturalną szczelinę, chociaż inni uważali ją za szyb pogrzebowy. Przechodząc przez ciało Sfinksa, szyb w końcu prowadzi do tajemniczej pustki pod posągiem. Sibson wyjaśnia, że ​​wejście zostało zapieczętowane w 1926 roku przez Emila Baraiza podczas prac renowacyjnych na Sfinksie. To właśnie podczas renowacji w 1926 r. wejście zostało uszczelnione cementem, przez co prawie niemożliwe było zobaczenie komory pod spodem. Jednak na podstawie pracy Mariette, Sibson wskazuje, że istnieją dowody na pochówek pod szybem.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
loading...

Skomentuj