Teorie o Nibiru mogą służyć za narzędzie do przygotowania ludzi na prawdę o UFO

Kategorie: 

Źródło: dreamstime

Zainteresowanie jakim darzona jest mityczna Dziewiąta Planeta, tajemnicze ciało niebieskie na obrzeżach Układu Słonecznego, opisywane w wielu starożytnych mitach oraz przez pracę szerokich rzeszy naukowców może być jedynie częścią większej układanki. Czegoś co zostało zapoczątkowane jeszcze przy okazji ogłoszenia istnienia wody na Marsie, co w rezultacie miało systematycznie przygotowywać nas do nadchodzących zmian.

 

Jednak cofnijmy się nieco w czasie. Naukowcy z California Institute of Technology Konstantin Batygin i Mike Brown w styczniu 2016 odkryli nieznaczne nachylenia Słońca, które wskazują na kołysanie całego układu słonecznego. Jednym z wniosków badania była sugestia odnośnie nieznanej dotąd planety daleko za orbitą Plutona.

"Ponieważ dziewiąta planeta jest tak masywna i ma orbitę nachyloną w stosunku do innych planet, Układ Słoneczny,powoli skręca na niewłaściwe miejsce - mówi Elizabeth Bailey, doktorant w Caltech i główny autor badania zapowiadająca odkrycie.

Twierdzenia Browna i Batygina, zakładają że Słońce jest okrążane przez jeszcze jedną planetę, która jest około 10 razy większa od Ziemi oraz znajduje się 20 razy dalej od Słońca niż przeciętna odległość z naszej gwiazdy do Neptuna. Nachylenie płaszczyzny orbity Układu Słonecznego od dawna zadziwiało astronomów. Ze względu na sposób tworzenia się planet przyjęto, że we wczesnym okresie istnienia układu słonecznego, chmury gruzu kosmicznego powoli ułożyły się w formę dysku aby potem przybrać postać obiektów orbitujących centralną gwiazdę. Model ten miał znaczne problemy w postaci odchyleń Słońca, jednakże dziewiąta planeta zapewnia logiczne wyjaśnienie.

Mając to na uwadze, wiele kawałków układanki zaczyna nabierać sensu. Przykładowo w 1983 roku Washington Post napisał o odkryciu nieznanego ciała niebieskiego. Następnie, w ciągu ostatnich lat kilku naukowców doniosło o istnieniu tej tajemniczej planety, a wielu z nich zmarło w podejrzanych okolicznościach. Teraz po 33 latach milczenia, astronomowie Mike Brown i Konstatin Batygin twierdzą, że "coś" czai się na obrzeżach naszego układu słonecznego.

Rewelacje opublikowane w Astronomical Journal w dniu 24 czerwca 2016 roku mimo iż nie przekazały żadnych przełomowych informacji, wywołały potężną debatę wśród zainteresowanych tematem domniemanej planety Nibiru. Biorąc pod uwage chodzące ostatnio pogłoski co do ujawnienia prawdy o UFO przez prezydenta USA Baracka Obamę, trudno nie odnieść wrażenia, że "odkrycie" planety X może być jedynie częścią większego projektu, o którym dowiemy się jż w nadchodzących latach.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Kimbur

Niby dlaczego taaaak zimno?

Niby dlaczego taaaak zimno? To wiedz, że i tu, i tam, jest tak samo zimno. Promienie Słońca docierają i tu, i tam tak samo. Bo nic nie stawia im oporu. Tzw. próżnia. Ale to tylko teorie - prawdy nie znamy.

A z resztą się zgadzam.

Portret użytkownika Janusz z Gór

Baron przed chwilką pisałem

Baron przed chwilką pisałem Ci w innym temacie że nauka to potęga a jeżeli jej nie ogarniasz to nie neguj przynajmniej jej.

Obliczenia może zrobić nawet laik z podstawami matematyki - królowej nauk która nigdy się nie myli w swoich założeniach (jako jedyna) znając takie prawa jak kąt bryłowy, zasada zzachowania energii, promieniowanie aby lepiej zrozumieć temat poczytaj też o albedzie.

Portret użytkownika kit

Do książek - ale już!  Nie po

Do książek - ale już!  Nie po to tysiące ludzi od kilkuset lat ludzie pracowali i odkrywali prawa natury, żeby teraz ktoś siedział przy komputerze korzystającym z tych praw natury (o których najwyraźniej ten uzytkownik nie ma pojęcia) i gadał o "bredzeniu", czy jak murzyn zrywający banany pytał "na czym opierasz swoje obliczenia?".
 

Strony

Skomentuj