Kategorie:
Historia ludzkości od wieków obfitowała w krwawe konflikty. Wrogie sobie armie regularnie ścierały się dzierżąc broń i sztandary. Ludy walczyły ze sobą o dominację i terytoria. W ubiegłych latach wojna wkroczyła jednak w nową erę. Otwarte bitwy ustąpiły miejsca atakom partyzanckim i terrorystycznym, a grupy bojowników wyparły tradycyjne armie.
W obliczu tych rewolucji siły zbrojne musiały zmienić dotychczasowe podejście. Żołnierze piechoty znów wysunęły się na pierwszy plan. Uzbrojeni w nowoczesną broń oraz wsparcie robotów i dronów, stali się bardziej przebiegli i mobilni a przede wszystkim silniejsi. Ale czy te przemiany znają granicę ? Czy żołnierze przyszłości będą swoistymi terminatorami, maszynami do zabijania i istnymi nadludźmi ? Naukowcy, producenci, oraz przywódcy z całego świata bezustannie prześcigają się w zbrojeniu coraz potężniejszych piechurów. Rozpoczął się wyścig którego celem jest stworzenie niepokonanego, samo wystarczalnego żołnierza.
U schyłku drugiego tysiąclecia, wojna nawiedziła takie rejony jak Iran, Irak, Kuwejt, kraje byłej Jugosławii, Afganistan. Przybrała też nowe oblicze. Walki przeniosły się do miast, a wróg nie jest już jasno określony. To pospolite ruszenie, terroryści oraz członkowie grup przestępczych. Od zakończenia wojny Algierskiej ponad 50 lat temu, francuskie siły zbrojne przeprowadziły blisko czterysta akcji militarnych jednak tylko czterokrotnie starły się z pełnoprawną nieprzyjacielską armią. We wszystkich pozostałych przypadkach mieli do czynienia z niezorganizowanymi grupami, a konflikty miały naturę na wskroś asymetryczną. Nieprzyjaciel posługuje się całkiem odmiennym orężem niż regularne wojska.
Najczęściej są to terroryści uciekający się do takich rozwiązań jak zamachy bombowe, oraz porwania. Bojownicy często ukrywają się wśród cywilów, co znacznie utrudnia prowadzenie bombardowań oraz akcji z wykorzystaniem armii i broni ciężkiej. Do łask wróciła zatem piechota. Jednak od wielu lat, ta najstarsza z wojskowych jednostka była bardzo zaniedbywana. Piechurzy wyposażeni w przestarzały sprzęt nie radzili sobie na współczesnych polach walki. W odróżnieniu od innych jednostek piechota nie zmieniła się zbytnio od zakończenia II wojny światowej aż do teraz. Odsunięta niegdyś na margines piechota dziś odgrywa na polach walki najistotniejszą rolę. Państwa całego świata snują ambitne plany jej modernizacji. Jak wygląda taki nowoczesny sprzęt żołnierza piechoty ?. Możemy to sprawdzić na przykładzie wyposażenia żołnierza francuskich sił specjalnych, używającego bojowy systemu FELIN, zwiększający możliwości bojowe. Pod na pozór zwykłymi mundurami i hełmami kryje się skąplikowany i bardzo przemyślany system.
Każdy taki system posiada odbiornik GPS, zestaw kamer gogle z noktowizją, a przede wszystkim broń i środki komunikacji oparte o najnowocześniejsze zdobycze techniki.
W skład systemu wchodzi karabin szturmowy FAMAS będący na standardowym wyposażeniu francuskiej armii. W 2010 r wzbogacono go o celownik elektroniczny. Luneta jest wyposażona we wskaźnik laserowy, oraz kamerę chwytającą obraz w wysokiej rozdzielczości. Podobna kamera znajduje się także z przodu hełmu żołnierza. Dzięki kamerom, żołnierz może w czasie rzeczywistym sprawdzić gdzie celuje. Znacznie zwiększa to celność prowadzonego przezeń ognia zarówno za dnia jak i nocą. Wystarczy uruchomić noktowizor. Jeśli rzeźba terenu na to pozwala, dzięki kamerom żołnierz może dostrzec nieprzyjaciela nawet z 900 metrów, i oddać celny strzał z 400 metrów. Do niedawna efektywny strzał w podobnych warunkach wynosił zaledwie do 150 m. Nowy system umożliwia także żołnierzowi prowadzenie ognia z bezpiecznej pozycji. Może skryć się przed zmasowanym ostrzałem nieprzyjaciela, i spokojnie dzięki zainstalowanym kamerom, wymierzyć do niego nawet zza węgła. Jak do tej pory, siły zbrojne całego świata wyraziły ogromnie zainteresowanie tym projektem.
Żołnierz w wyposażeniu FELIN. Widoczne kamery i wyświetlacze na hełmie oraz na karabinie FAMAS
Na polu walki o przetrwaniu decyduje jeszcze jeden czynnik, łączność. Żołnierze od niedawna korzystali na froncie z radiostacji i krótkofalówek. Ten system nie należy do najbezpieczniejszych, ponieważ wróg może łatwo podsłuchać transmisje. Armia francuska opracowała zatem całkiem nowy system tzw mikrofon osteofoniczny. Pozwala on żołnierzom porozumiewać się nawet szeptem. Urządzenie niemal w całości mieści się pod hełmem. Mikrofon nie przenosi fal dźwiękowych, wydawanych przez nasze usta, a wychwytuje wibracje czaszki i przekazuje je nie do bębenków, a bezpośrednio do ucha środkowego. Aby uruchomić system, żołnierz musi wcisnąć tylko jeden guzik. System wychwyci wibracje jego strun głosowych, i przekaże je do pozostałych hełmów. Ucho środkowe natomiast zinterpretuje wibracje jako mowę. Pozwala to na dyskretną komunikację nawet w pobliżu wrogich pozycji. Gdy żołnierz chce zachować ciszę, wystarczy że obniży głos. Pozostali członkowie jego jednostki nadal będą go słyszeli głośno i wyraźnie. Rewolucyjny system ma też inna zaletę. Żołnierze nie muszą nosić masywnych słuchawek i nie są głusi na inne dźwięki. W trakcie rozmowy są zatem nadal świadomi swojego otoczenia, co znacznie zwiększa szanse na przetrwanie. Jest to nowość, a jednocześnie rewolucyjny sposób porozumiewania się, w sposób nie dający się podsłuchać wrogowi, czy osobom postronnym. System, znalazł już wielu naśladowców we współczesnych systemach bojowych armii całego świata.
Ale to dopiero początek innowacji. Pewni eksperci chcą się posunąć o krok dalej, i pozwolić żołnierzom nie tylko rozmawiać, ale czytać sobie w myślach. Amerykańska armia, modernizuje swoja piechotę już od dziesięcioleci. Najlepsze państwowe laboratoria podjęły się projektów, które wkrótce mogą zatrzeć granice między rzeczywistością a science fiction. Aż strach pomyśleć jak będzie wyglądał żołnierz piechoty za jakieś 50 -100 lat, wyposażony we wszystkie nowinki techniczne, wsparty mobilnymi robotami i dronami bojowymi. Potrafiący porozumiewać się telepatycznie ze swoimi kolegami żołnierzami, i być może potrafiący podsłuchiwać telepatycznie inne osoby, bądź wroga. Stanie się samoistnym i niezniszczalnym mechanizmem do zabijania, na niespotykaną dotąd skalę.
Źródła:
http://www.defence24.pl/197604,felin-francuski-zolnierz-przyszlosci-w-pr...
http://www.armia24.pl/na-ladzie/2649-modernizacja-systemu-felin-do-wersj...
Komentarze
Szybko i Bezboleśnie Kastruje Wszystkie Kotowate,i Skretyniałe Zapędy Myślowe !
Strony
Skomentuj