Kategorie:
Zaginione miasto Tinis było stolicą pierwszej i drugiej dynastii starożytnego Egiptu. To właśnie w nim mieszkał faraon, który zjednoczył Górny i Dolny Egipt.
Uważano, że miasto znajdowało się w pobliżu Abydos i obecnego miasta Girgi. Jego znaczenie było tak wielkie, że w kosmologii starożytnego Egiptu - starożytnej egipskiej księdze zmarłych - Tinis odgrywa kluczową rolę jako mityczne miejsce w niebie. Wzmiankę na jego temat można znaleźć też u Manethona, który donosi, że Tinis służyło za stolicę konfederacji Tynitów, która ostatecznie zjednoczyła cały Egipt pod rządami jednego króla, Nermera.
Jest to dość ważne wydarzenie pod względem znaczenia historycznego. Tym dziwniejszy jest więc fakt, że starożytne miasto, którego istnienie zostało potwierdzone w starożytności, zaginęło bez śladu. Wysnuto wniosek, że pierwsza stolica zjednoczonego Egiptu musiała znajdować się nad brzegiem Nilu, niedaleko współczesnego Girg lub El-Birg. Przez lata pojawiały się różne spekulacje na temat miejsca jego pobytu.
Istnieją wiarygodne dowody archeologiczne na koncentrację populacji w regionie Abydos sięgającą około 4000 lat p.n.e. Abydos jest jednym z najstarszych miast, jakie kiedykolwiek założono w Egipcie i jednym z najważniejszych. Jego znaczenie wynika z faktu, że miasto uważane było za święte i było królewską nekropolią, w której chowano faraonów z czasów przed- i wczesnodynastycznych.
Według zapisów historycznych Tinis jest stolicą od 3100 p.n.e. do 2686 p.n.e, kiedy stolicą stało się Memfis. Memfis, znane również jako miasto białych murów („Inebu-hedj”). Mimo to starożytne miasto Tinis pozostało ważnym ośrodkiem regionalnym podczas IV dynastii, kiedy to zbudowano największe piramidy Egiptu. Po ostatecznym zjednoczeniu Egiptu pod rządami jednego władcy Tinis stało się centrum Egiptu i spisano tam historię co najmniej dwóch dynastii.
Czy cała ta historia skrywa się gdzieś pod piaskami Egiptu? A może za zagładą miasta stało coś więcej niż tylko zmiana statusu administracyjnego? Do momentu odkrycia jego ruin, prawdziwy los Tinis pozostanie jedynie zagadką.
Skomentuj