Kategorie:
Na temat UFO fenomenu napisano już tysiące książek, pisze się kolejne. Powstaje coraz więcej dokumentalnych filmów. Te ośmieszające to zjawisko powoli odchodzą do lamusa. Pojawiają się również perełki, czyli seria o "Ranczo Skinwalkera", czy jego rozwinięta wersja "Dalej niż ranczo". To w nich ujawniono światu niebywałe rzeczy, związane z obcymi inteligencjami. Dowiadujemy się, że istnieją jakiegoś rodzaju "bramy innowymiarowe", a w nich, albo na około nich, dzieją się rzeczy zaprzeczające prawom fizyki, jakie znamy z książek. Kręcą się koło nich niewidoczne dla ludzkiego oka istoty.
Tak samo dzieje się, czyli włosy stają dęba u ewolucjonistów-materialistów, gdy ludzie wzięci na pokłady tych stworów opowiadają rzeczy niewiarygodne, niezgodne z "doktryną ewolucji". Okazuje się, że "ewolucja" w wydaniu darwinowskim nie ma racji bytu, jest śmieszna i niedorzeczna. Akademiccy naukowcy badający ususzone "mumie z Nazca" borykają się z wyjaśnieniem tego typu znalezisk, nic nie pasuje do "standardowej biologii", narzuocanej nam od lat najmłodszych. Pomimo tylu nieoficjalnych odkryć, ciągle jeszcze wciska się ludzkości "bajkę o wszechobecnym zmutowaniu wszelakich form żywych", ale i martwych również, z kamienia i z błota wyłaniają się istoty myślące, jak by tego było mało to stworzenie całych światów miało odbyć się przypadkowo i bezcelowo. Na przeciwko takim szalonym ideom, stoi starożytna filozofia logicznej przyczyny i skutku, wspaniały "Finalizm" i chrześcijaństwo ze swoim kreacjonizmem - Inteligentnym Projektem.
Gdyby chcieć obalić matarializm naukowy, wystarczyło by oficjalnie w telewizji publikować raporty ufologów. To co znajdujemy w relacjach ufologów przeczy doktrynie i nauce o tzw. "materii", rozumianej na wzór marksistowsko-darwinowski. Zresztą starożytne przekazy wyraźnie mówią o braku czegoś takiego jak "materia", pojmowana jako "twarde, niezmienne, wieczne coś", zdolne do samokreacji, za to mamy w różnych formach i różnych filozofiach "pustkę aktu i możności", gotowej do przyjęcia ideii (Platon). Na to wszystko nakłada się doświadczenie ludzkości, jakie posiadamy od niepamiętnych czasów, chodzi o kontakty z aniołami, z demonami, duchami i bogami.
Ci ostatni, chyba zawitali w roku 2008 do Anglii, gdzie ktoś nagrał ich super pojazd (kadr z nagrania poniżewj), przypomina trochę ten z filmu "Diuna" (2024r.). Przypomnijmy, poruszał się nim imperator z rodu Corrinów, był władcą całego znanego Wszechświata. Jak wielokrotnie już pisaliśmy, na Ziemi trwa hodowla, hoduje się niezwykle ciekawe rzeczy, znajdują się w biologicznych pojemnikach, czyli w naszych ciałach, co jest w pewnym sensie podobne do scenariusza z powieści "Diuna".
Scenariusz wielkiej globalnej hodowli znajdujemy w wielu miejscach Biblii, jest to temat przewodni, można wręcz rzec. Główny nadzorca, syn Właściciela, Istoty Wszechmocnej, duchowej, Jahwe, został wysłany na Ziemię by przejąć hodowlę, jak czytamy w Piśmie. Niestety określony klan reptilian (Określenie „plemię żmijowe” (γεννήματα ἐχιδνῶν) należy do najmocniejszych negatywnych wypowiedzi, jakie można spotkać w Ewangeliach) zamordował Go, z tego powodu w Ewangelii Mateusza 21:33-45 czytamy: "...rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: To jest dziedzic; chodźcie zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami? Rzekli Mu: Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze."
Jeśli chcemy uznać, że pojazd jaki został zarejestrowany, do obejrzenia w zamieszczonym tu filmie, to jeden z wielu, który przyleciał nadzorować "winnicę", sprawdzać jak idzie uprawa, wysłany przez Syna Boga żywego Jahwe, to sprawa inteligencji jakie się w nim znajdują, nabiera rumieńców ! (Dalszy ciąg tekstu w linku poniżej...)
Nagrano super pojazd UFO inteligencji, jak z filmu "Diuna" - Pojawili się kosmiczni ogrodnicy ?!
Komentarze
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Skomentuj