Vimanika Shastra – zaginiona wiedza o starożytnych maszynach latających zwanych Vimanami
Image
Historia ta ma swój początek w 1875 roku, kiedy w jednej ze starożytnych świątyń indyjskich odkryto traktat zatytułowany „Vimanika Shastra", napisany w języku braminów – sanskrycie.
To nie wiek tego dokumentu (został napisany 2400 lat temu) uczynił go sławnym, lecz jego treść. Autor manuskryptu, naukowiec Bharadwaja Maharishi, opisał rodzaje maszyn latających i ich strukturę. Co więcej, z zastrzeżeniem, że tekst ten został opracowany na podstawie starszych źródeł.
Pod koniec XIX wieku książkę tę klasyfikowano jako mitologiczną, ponieważ lotnictwo w tamtym czasie było jeszcze w powijakach. Jednak współcześni naukowcy, którzy przestudiowali „Vimanika Shastra", jednoznacznie stwierdzili, że dzieło to nie ma nic wspólnego z bajkami; jest to dobrze napisana praca techniczna.
Problem polega na tym, że nadal nie da się przetłumaczyć nazw niektórych metali i cieczy potrzebnych do unoszenia samolotów.
Współczesne badania rzuciły jednak nowe światło na pochodzenie tego dokumentu. Okazuje się, że tekst ten najprawdopodobniej powstał dopiero w XX wieku, a jego istnienie zostało ujawnione w 1952 roku przez G.R. Josyera, który twierdził, że został on podyktowany przez Pandit Subbaraya Shastry w latach 1918-1923. Shastry miał rzekomo otrzymać tę wiedzę poprzez medium od starożytnego mędrca Bharadwaji.
Image
W tekście „Vimanika Shastra" można znaleźć definicję vimany jako: „Urządzenie, które dzięki własnej sile może przemieszczać się z jednego miejsca w drugie miejsce lub z jednego globu na drugi". Vimana nie była więc zwykłym pojazdem, lecz miała posiadać niezwykłe możliwości technologiczne.
Podczas 102. Indyjskiego Kongresu Nauki w 2015 roku zorganizowano nawet sesję poświęconą "starożytnym naukom poprzez sanskryt", gdzie prezentowano informacje o Vaimānika Śāstra. Anand J. Bodas, który był prelegentem, twierdził, że samoloty z czasów wedyjskich mogły latać nie tylko między krajami, ale także między planetami, co wzbudziło kontrowersje wśród naukowców.
Dr C.S.R. Prabhu z Narodowego Centrum Informacji w Hyderabadzie uznał, że choć nie jest możliwe skonstruowanie całej vimany wyłącznie na podstawie danych z Vimanika Shastra ze względu na niewystarczające informacje, to można znaleźć w tekście szczegółowe opisy urządzeń zwanych Yantra. Co więcej, naukowiec twierdził, że udało mu się zsyntetyzować i opatentować pięć stopów metali nieznanych dotąd nauce.
Image
Słowo "vimāna" w sanskrycie dosłownie oznacza "mierzenie, przemierzanie" lub "to, co zostało zmierzone". W dzisiejszych czasach w wielu indyjskich językach, takich jak hindi czy telugu, "vimana" po prostu oznacza "statek powietrzny". Ta ewolucja znaczenia pokazuje, jak głęboko koncepcja latających maszyn zakorzeniona jest w indyjskiej kulturze.
Część badaczy podchodzi do tych twierdzeń z dużym sceptycyzmem. Według G. Josyera, który opublikował traktat, właściwym autorem dzieła miał być starożytny wieszcz Bharadwadźa (Bharadwaja), a oryginalny tekst składał się z zaledwie kilkudziesięciu eliptycznych strofek. Dopiero później został obdarzony obszernym komentarzem, który szczegółowo opisał technologię.
W 1974 roku zespół inżynierów z Indyjskiego Instytutu Nauki w Bangalurze przeprowadził analizę opisanych w tekście statków powietrznych i doszedł do wniosku, że większość z nich nie mogłaby latać zgodnie z prawami fizyki, jakimi obecnie dysponujemy. Jednakże niektórzy entuzjaści sugerują, że starożytni Indusi mogli posiadać zaawansowaną wiedzę dotyczącą awiacji, która została utracona w toku dziejów.
Niezależnie od prawdziwości traktatu, „Vimanika Shastra" pozostaje fascynującym przykładem tego, jak starożytne teksty mogą inspirować współczesną naukę i technologię, przypominając, że granice między mitologią a rzeczywistością często bywają płynne. Jednocześnie ukazuje, jak silny jest wpływ kulturowego dziedzictwa na sposób, w jaki postrzegamy historię technologii i rozwoju ludzkości.
- Dodaj komentarz
- 984 odsłon