W Argentynie kobieta weszła do kabiny wyborczej i zniknęła bez śladu

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Argentyna, kraj pełen pasji, tanga, futbolu i… tajemnic? Chociaż nie kojarzony powszechnie z niewytłumaczalnymi zjawiskami, w ubiegłym tygodniu w miasteczku Rawson stał się areną jednego z najbardziej niezwykłych i dyskutowanych zdarzeń, które miały miejsce podczas prawyborów prezydenckich. W czasie wyborów na oczach ludzi zniknęła kobieta.

 

 

Miejsce zdarzenia to lokal wyborczy w szkole Escuela 14 de Febrero w departamencie San Juan. Tamtego dnia nic nie zapowiadało niecodziennego wydarzenia. Jednak wszystko zmieniło się, gdy do lokalu przyszła kobieta o siwych włosach. Bez wahania, podeszła do stołu numer 698, odłożyła dowód osobisty i skierowała się do kabiny wyborczej.

 

Ludzie czekający w kolejce do głosowania zaczęli się niecierpliwić. Kolejna minuta mijała, a kobieta nie opuszczała kabiny. Zaniepokojeni wyborcy zwrócili się do grupy wojskowych obserwujących wybory z prośbą o interwencję.

 

Jednak kiedy żołnierze i osoby nadzorujące wybory zajrzeli do kabiny, nie znaleźli w niej nikogo. Kobieta zniknęła, a jej dowód osobisty również. To, co jeszcze bardziej zdumiało obecnych, to fakt, że nikt nie pamięta, by widział moment, w którym opuszczała lokal wyborczy czy zabierała swój dokument.

 

Wkrótce po tym incydencie korytarze wyborcze zaczęły brzęczeć od plotek. Niektórzy sądzili, że kobieta była duchem, inni sugerowali, że mogła to być czarownica, a jeszcze inni spekulowali, że był to duch zmarłej nauczycielki lub innej lokalnej mieszkańczyni, która chciała wypełnić swój obywatelski obowiązek.

 

Sceptycy wśród zgromadzonych próbowali szukać racjonalnych wyjaśnień, ale nawet w ich ustach czuć było nutę niepokoju. Szef sekcji wyborczej, odpowiedzialny za ten lokal, stwierdził dobitnie: „Myślcie, co chcecie”, podkreślając, że zdarzenie było obserwowane zarówno przez zwykłych obywateli, jak i wojskowych.

 

Historia ta stała się szeroko komentowana i dyskutowana zarówno w lokalnych mediach, jak i w całym kraju. Niezależnie od tego, czy uwierzymy w niewytłumaczalne czy nie, jedno jest pewne: ten niezwykły incydent dodał koloru do prawyborów w Argentynie i przypomniał nam, że czasem rzeczywistość potrafi być bardziej zadziwiająca niż fikcja.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Mruczando

Raz w życiu doświadczyłem

Raz w życiu doświadczyłem czegoś podobnego.

Pewnego dnia po zdaniu bardzo ważnego egzaminu spotkałem po drodze starszą kobietę z mokrymi włosami w ciemnym ubraniu, która poprosiła mnie o wskazanie drogi na przystanek autobusowy. Jako że też tam szedłem zgodziłem się ją zaprowadzić. Po drodze mówiła, że przeżyła tragedie, chyba jej dzieci zgineły w wypadku, czy ktoś bardzo bliski i ona idzie z kwiatami na grób. Tak to zapamiętałem. Po dotarciu na miejsce chciała bym odczytał z rozkładu jej najbliższe połączenie. Znalazłem autobus na cmentarz i tak po 10-15 sekundach odwróciłem się, a kobiety nigdzie nie było.

Do dziś żałuję, że nie poszedłem gdzieś do ochroniarzy na dworcu by zerkneli na zapis z monitoringu.

 

Skomentuj