W Chinach odnaleziono najstarsze na świecie wydłużone czaszki

Image

Źródło: Zhang et al., American Journal of Physical Anthropology, 2019

W północno-wschodnich Chinach, odkryto dziwnie wyglądające wydłużone czaszki podobne do ludzkich. Odkopano ją w pokładach archeologicznych sprzed około 12 tysięcy lat. Według naukowców, to oznacza kolejny dowód na to, że tendencja do zmiany kształtu czaszki nie zaczęła się w Ameryce Południowej, tylko w Azji. 

 

W miejscu zwanym naukowcy Houtaomuga wcześniej odkryto 25 szkieletów. Spośród nich 11 czaszek miało sztucznie wydłużone i spłaszczone kości. Te niezwykłe modyfikacje kości czaszki prawdopodobnie były stosowane jako podkreślenie wyjątkowego statusu społecznego. 

Image

Źródło: Zhang et al., American Journal of Physical Anthropology, 2019

Dziwnie ukształtowane i celowo zmodyfikowane czaszki  są znajdowane w wielu częściach świata  w tym w obu Amerykach, w Azji, a nawet Australii. Poprzednio najstarsze zmodyfikowane czaszki pochodziły z Azji Zachodniej i były datowane na 10 tysięcy lat. W Ameryce Północnej i Południowej, praktyka ta  zaczęła być stosowana dopiero ponad 8000 lat temu. 

Image

Jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy celowe modyfikacje czaszek pojawiły się jako pierwsze w Azji Wschodniej i rozprzestrzeniły się do innych miejsc. Nie można też wykluczyć że to niezwykłe modyfikacje zaczęły być stosowane niezależnie w różnych miejscach świata. 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Kolejne potwierdzenie niebywałej zakazanej archeologii ! Dodatkowo jest to potwierdzenie Biblii i innych starożytnych..., dodatkowo jest to gwózdz do ewolucyjnej trumny ! To też jest potwierdzenie informacji o Jezusie, który w cudowny sposób zmartwych wstał i udał się do innego wymiaru !

Image

0
0

Czaszki jak czaszki. Kolejny dowód na to, że religianci są ciężko pierd*lnięci i z ich boziami nie wolno ich dopuszczać do dzieci, bo krzywdę im zrobią. Normalna czaszka, nie żadna "hylemorficzna 3,5 x większa od ludzkiej". Zwykła, tylko barbarzyńsko zdeformowana przez oganiczanie wzrostu deszczułkami, bo pewnie jakiś "święty" boziu w w jakimś "piśmie" kazał. Ani 2 x większa, ani ślepiów jak UFOk-szarak - zwykła ludzka czaszka, dowodząca jedynie, że wszystkich religiantów powinno się zapakować w jakiego Challengera i wysłać na Słońce - jedynego i prawdziwego boga wg wymagań teologicznych wszystkich prymitywnych starotestamentowych bajek dzikusów z pustyni. Ze Słońca powstały planety naszego układu słonecznego, czyli jest Ojcem i Stwórcą, jest stale obecne, nawet w nocy, bo bez jego życiodajnej obecności to nawet atmosfera by zamarzła i spadła na glebę w postaci kryształków, ani nie powstałoby życie na Ziemi. Słońce wszystkich traktuje jednakowo i sprawiedliwie, wymagając myślenia, bo jak ktoś jest debilem i wyjdzie na 40+ stopni bez czapki to kojfnie albo go choć pokręci od udaru (jak tego żłoba Szawieła co po udarze został Pawiełem i Jezusy mu się zwidywały, faryzeuszowi jednemu), a inteligentny człowiek potrafi sobie (nie czekając na łaskie maryjej) zbudować schronienie przed warunkami atmosferycznymi (bóg-Słońce wspiera ewolucyjną selekcję naturalną, eliminując bezmózgów), zamienia wodę (tzn. sok) w wino, przyspiesza gojenie kości czyli uzdrawia, i w ogóle Słońce robi naprawdę wszystko co urojone jahfy, jezuhfy i maryhfy "we Piśmie" rzekomo robiły (tylko dziwnie śladu po tych rzekomo historycznych wydarzeniach nie ma u sąsiednich, mądrzejszych i bardziej zaawansowanych cywilizacyjnie kultur - zupełnie jakby baranie szofary wszystkie swoje mity i "historię" pokradły innym plemionom, ale to naaa peeewnooo przypadkowe podobieństwo było :P ).

0
0