W Indiach kobieta po trzech porodach zmniejszyła się dwukrotnie
Image
Hinduska o imieniu Shanti Devi przeżyła ponad dwadzieścia lat, skazana na łaskę najbliższej rodziny i przyjaciół. Shanthi nie może poruszać się samodzielnie, a jej ciało i kończyny są poskręcane i skostniałe.
Przed urodzeniem trzeciego dziecka Shanti nie różniła się niczym od innych kobiet, ale po porodzie jej stan zdrowia pogorszył się znacznie. Kobieta zaczęła maleć i nic na to nie mogli poradzić medycy, których ta odwiedzała systematycznie wraz z mężem.
Stopniowo nogi i ręce słabły. Potem Shanti mogła przemieszczać się jedynie na czworakach. Następnie nogi całkowicie odmówiły posłuszeństwa, aż wreszcie Hindusa utraciła zdolność poruszania się. Na domiar złego jej ciało zmniejszyło się o połowę. Od 20 lat Shanti leży bez ruchu. Do wsi zagląda wielu ciekawskich turystów, którzy chcą poznać niewiastę.
Miejscowy lekarz sugerował, że kobieta może cierpieć na wrodzoną łamliwość kości (łac. osteogenesis imperfecta), ale ta choroba ma podłoże genetyczne i objawia się, inaczej niż w przypadku Shanti, zazwyczaj w dzieciństwie.
- Dodaj komentarz
- 6638 odsłon
ta automatyczna kobieta jest
ta automatyczna kobieta jest jak fundusz emerytalny w zusie - po trzech wypłatach zmniejsza się automatycznie o połowę...
Ale co ten film wogole
Ale co ten film wogole pokazuje?
Ja nie widze nikogo mniejszego o polowe. Widze glowe,"rece" i jakies szmaty.
A moze to jest wieksze o polowe?
Pewnie musiała "przyjąć
Pewnie musiała "przyjąć sporego kube"i zassało od środka przy wysuwaniu ...a nie wróciło do pierwotności..i stąd właśnie powciagało jej do środka kości.
Tylko w Indiach takie
Tylko w Indiach takie anomalie
Mahabharata moze poniekad
Mahabharata moze poniekad tlumaczyc dlaczego przewaznie w Indiach takie anomalie ;)
cyt ' W Mahabharacie znajduje się dokładny opis katastrofalnego wybuchu, który wstrząsnął całym kontynentem. „Pojedynczy pocisk o ładunku zawierającym cała moc wszechświata (…) Słup jasnego dymu i oślepiające płomienie o sile dziesięciu tysięcy słoń strzeliły w niebo z potężnym impetem (…) Była to nieznana dotąd broń, żelazny grom, wysłannik śmierci, która starła w proch i pył całe plemię. Spalone ciała, pozbawione włosów i paznokci, były nie do rozpoznania. Naczynia popękały, wszystkie ptaki stały się białe. Po kilku godzinach całe jedzenie zostało skażone. By uciec przed ogniem, żołnierze wskakiwali do rzeki”.'
..a przynajmniej o wiele milej jest myslec, ze przyczyna tych mutacji jest starozytny wybuch atomowy w wojnach bogow, niz popularne w Indiach kazirodztwo, badz umyslne trucie ludzi [przez innych ludzi] roznego rodzaju mieszankami z chemii i gmo..
Dodaj komentarz