W jednym z ogródków w Czelabińsku coś zagryzło kurczaki, miejscowi twierdzą, że to chupacabra

Image

W ogródkach działkowych w czelabińskiej dzielnicy Leninska rozegrał się prawdziwy thriller, donosi 31 Kanal TV. Właściciele podmiejskich parceli twierdzą, że na ich terenie grasuje chupakabra. Wybiła ona w pień kurczaki w przydziałkowym kurniku. Do incydentu doszło w środku nocy z 16 na 17 lipca. W okolicy słychać było przeraźliwe krzyki.

 

Swetłana Ilina (ros. Светлана Ильина), właścicielka wytłuczonego drobiu, nie może dojść do siebie. Rano przyszła wyżywić swoje kurczaki i znalazła dziesięć trupów. Z ptaków ostały się jedynie pióra. Kobieta uważa, że nie mógł zrobić tego ryś, kuna, ani tchórz. Tak okrutnie potraktować kury mogła jedynie chupakabra. Kury są potargane i wysuszone. Bestia wyssała z nich krew. Kobieta kochała swoje ptaki i nadała im nawet imiona. Dwie z nich Dasha i Nura, przeżyły atak. Znaleziono je obok kurnika. Swetłana przeprowadziła własne śledztwo w sprawie.

 

Jedna z sąsiadek powiedział jej, że słyszała przerażające jęki i krzyki. Obudziła się o drugiej w nocy. Nieludzkie dźwięki dochodziły z ogródków, tak jakby ktoś mordował wszystkie kury na raz. Z kolei stróż, który ochrania i pilnuje terenu mówi, że nic dziwnego nie przykuło jego uwagi tej nocy. Nic nie widział i nic nie słyszał, ale zna pogłoski chupakabrze. Opowieści te wzbudzają w nim strach. Aby czuć się bezpieczniej podczas pracy w nocy i w dzień, przesiaduje w swoim samochodzie.

 

Okazuje się, że to nie pierwszy nalot chupakabry na te ogródki w tym roku. Wcześniej łupem groźnego, niezidentyfikowanego drapieżnika padały króliki. Teraz gustuje w kurach, ale równie dobrze może zaatakować ludzi. Najbardziej zatrwożeni zaczęli rezygnować z uprawy swoich ogródków, które rozmieszczone są na sześciohektarowym obszarze. W dzielnicy zapanowała panika. O chupakabrze mówią tu wszyscy. Swetłana także postanowiła sprzedać swoją ziemię. Chupakabra, mityczna bestia, śni się jej po nocach.

 

 

 

Ocena:
2 głosów, średnio 25 %

jakby Swetłana niedużo chciała za tę ziemię to kupiłbym tą działkę z chupakabrą...ubiłbym potwora ,ale wcześniej chciałbym się dowiedzieć jak "jęczą i krzyczą kury"...gdyby jednak Swetłana się rozmyśliła chętnie wykopie ze stołka tego stróża ,który to w godzinach pracy przesiaduje w samochodzie żeby czuć się bezpieczniej...a w tym czasie krwiożercza chupakabra morduje jęczące kurczaki ...swoją drogą od Swetłany, trzymałbym się z daleka , jako że jest bardzo niestała w uczuciach a ja takich nie lubię...podobno kocha kurczaki a po nocach śni o mitycznej besti...

1
0

Pomyślmy logicznie:)

1. Skąd im się zrodził pomysł, że to chupacabra? To powazne "oskarżenia" :D

2. Najprawdopodobniej do tego przydziałkowego kurnika zakradła się jakaś kuna-zabije, zdusi, powcina trochę, łasica- to krwiożercza bestia jak każdy wie bądź jakiś mega szczurek ;)

3. Ta szanowna Pani powinna zainwestować w jakieś pułapki na takowe zwierzęta lub jakąś trutkę, a nie rozpaczać po kurkach, którym się i tak życia nie wróci ;) tym bardziej nie powinna tak namiętnie rozmyślać o chupakabrze, bo jeszcze ją w nocy nawiedzi :D

1
0

Dodane przez pasjonat w odpowiedzi na

Powiedz to zszokowanej Swietłanie:D Pewnie dalej kobicina dojść do siebie nie może po takiej stracie - tyle kurczaków uj strzelił !!! :D :) Może będzie wtedy bardziej spokojna ;)

0
0

Dodane przez b@ron w odpowiedzi na

Baronku przemyślę za i przeciw :D Defakto uważam ten avatar za mega interesujący;) to pulsarek milisekundowy J1719-1438, który posiada towarzysza o bardzo wdzięcznej nazwie- diamentowa planeta:-)

1
0

Dodane przez Diament w odpowiedzi na

W lecie ubiegłego roku na Ukrainie znaleziono takie dziwne cóś, prawdopodobnie mutant. Może teraz też chodzić o takiego stwora. Poniżej cytaty z sierpnia 2012.

Czteronogie stworzenie ma szarą sierść, wydłużoną szyję oraz wąski pysk. Jego przednie łapy są krótsze od tylnych. Natomiast kły świadczą o tym, że jest to drapieżnik - wylicza "Komsomolskaja Prawda".   Ukraińscy weterynarze przyznają, że nigdy nie widzieli takiego zwierzęcia. Twierdzą bowiem, że kły u znalezionego osobnika wyglądają jak zęby lisa, ale są mniejsze, jak u kuny. Jednak kuna ma inny kształt czaszki. Z kolei krótsze przednie łapy kojarzą się z kangurem, ale z pewnością nie jest to torbacz.   Pojawiły się głosy, że znaleziony okaz to mutant - efekt promieniowania lub eksperymentów w jakimś tajnym laboratorium byłego ZSRR, gdzie testowano broń biologiczną lub chemiczną - informuje "Daily Mail".

0
0