W Polsce pies znalazł największy skarb od 100 lat

Kategorie: 

Źródło: facebook.com

W Polsce pies o imieniu Kajtuś odkrył kolekcję monet, która jest już uznawana za największy skarb znaleziony na naszej ziemi od 100 lat. Monety znajdowały się w potłuczonym glinianym garnku, który wykopał.

 

Największy "polski" skarb w ciągu ostatnich 100 lat znaleziono w okolicach Wałbrzycha. Stało się to przez przypadek. Właściciel spacerował ze swoim psem o imieniu Kaitus. Uwagę psa przyciągnął nagle pozornie nijaki kawałek ziemi. Kajtus zaczął kopać ziemię i wykopać kilka skorup i starych monet.

Właściciel psa zgłosił to niezwykłe znalezisko lokalnym władzom. Już następnego dnia na miejsce wysłano grupę archeologów z Uniwersytetu Wrocławskiego. Po zbadaniu artefaktów odkrytych przez psa postanowili dokładnie zbadać miejsce znaleziska. W efekcie wydobyto z ziemi liczne fragmenty garnka, który niegdyś był wypełniony po brzegi monetami - średniowiecznymi brakteatami, wybitymi w pierwszej połowie XIII wieku. Brakteaty to cienkie złote lub srebrne monety wytłoczone tylko z jednej strony. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa bractea, które oznacza cienką blachę.

 

Eksperci nazywają znalezisko bardzo cennym, ponieważ zachowało się bardzo niewiele z tych monet. Był to popularny środek płatniczy w średniowieczu. Ale osobliwością takich monet było to, że były używane przez krótki czas. Wymieniano je 2-3 razy w roku, po czym stare monety wysyłano do przetopu i bito monety nowej serii. Ponadto brakteaty znalezione w Wałbrzychu są bardzo dobrze zachowane. Pokazują wyraźne wizerunki gryfów, syren i aniołów, a także elementy architektoniczne, takie jak wieże i mury. Wstępna analiza wykazała, że ​​bito je w Brandenburgii, Saksonii i na Śląsku. Prawo bicia takich monet mieli nie tylko królowie, ale także książęta i biskupi.

Ocena: 

4
Średnio: 3.3 (3 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Żuraw

Tia, pies odkrył.... Na

Tia, pies odkrył.... Na Ramonę prochy przychodziły... Wink W tym kraju za znalezienie są klopoty, lepiej na psa zwalić. Po za tym ociepliło się i turyści potrzebni a raczej ich zloto. Pardon zlotówki.

Skomentuj