W Polsce znaleziono pochowaną kobietę z sierpem na gardle, aby nie powstała z martwych
Image

W Polsce znaleziono kobietę pochowaną według niezwykłego obrzędu. Istnieje podejrzenie, że próbowano uniemożliwić jej powstanie z grobu.
Gardło kobiety było przybite do ziemi sierpem, a na jej palec u nogi założono kłódkę, aby zapobiec "powróceniu z martwych". Leżała na XVII-wiecznym cmentarzu we wsi Pień (gmina Dąbrowa Chełmińska). Naukowcy odkryli, że szkielet miał na głowie jedwabną czapkę, co podkreśla wysoki status społeczny pochowanych. Ponadto jeden z zębów nietypowo wystawał ze szczęki.
W tamtych czasach przesądni ludzie często starali się nie dopuścić do powrotu zmarłych z tamtego świata, toteż czasami zmarłym odcinano głowy lub nogi, kładziono twarzą w dół, palono lub rozbijano kamieniem. Ponadto czasami umieszczano w grobie na gardle sierp, aby przy próbie wstania zmarłego głowa została odcięta lub uszkodzona. Zamek na dużym palcu lewej stopy szkieletu prawdopodobnie symbolizuje zamknięcie ścieżki i niemożność powrotu.
Umieszczone w pochówkach sierpy służyły jako gwarancja, że zmarli pozostaną w grobach, a zatem nie będą mogli zaszkodzić żywym. Ale być może służyły też ochronie zmarłych przed siłami zła, gdyż według wierzeń polskich chłopów sierp chronił rodzące kobiety i dzieci przed złymi duchami.
- Dodaj komentarz
- 3054 odsłon
To była czyjaś teściowa i
To była czyjaś teściowa i ktoś zadbał żeby już nie wstała z grobu. hehehehe
Mnie żaden sierp nie
Mnie żaden sierp nie powstrzyma sprzedam Niemcom wszystko co polskie a ziemie oddam putinowi